- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2023, 20:44
Mam problem z jedzeniem. A mianowicie,pracuje w godzinach 13-17 czasem 17.30. Sprzątam biura. Mój problem polega na tym że w pracy nie mam za bardzo jak zjeść... Obiad jem przed wyjsciem z domu 12-13. I później dopiero jak wracam do domu tj 18. Ale konczy sie to tak ze jem wszystko co mam pod reka🤦♀️ podpowiecie mi co mogę zjeść w pracy na szybko co nie wymaga talerza i sztućców i nie jest kanapkami?😂 Czasami zabieram ze soba jogurt pitny te z Lidla bez cukru owsiane albo owocowe. Ale to za mało To bardziej przekąska 🙄
23 października 2023, 07:02
A jakbyś jadła śniadanie, drugie śniadanie, Ew przekąskę w pracy i porządny obiad dopiero po powrocie? To by może zaspokoiło twój fizyczny i psychiczny głód (nagroda po ciężkiej fizycznej pracy). I pozwoliło na zdrowe najedzenie się wieczorem bez łapania wszystkiego, co wpadnie pod rękę.
Edytowany przez Użytkownik4250924 23 października 2023, 09:22
23 października 2023, 13:39
ludzie przestańcie proszę namawiać do jedzenia takich ilości mięsa i nabialu, to jest przemysł, który traktuje zwierzęta w okropny sposób. Najadanie się jak górnik przed 12-sto godzinna zmiana w kopalni "3 jajkami, stekiem z tartym serem" na śniadanie uważam za co najmniej niesmaczny pomysł.
zapropoponuj zatem cos lepszego
Na śniadanie to stek z serem smażony serio by mi nie wszedł. W ciągu dnia też zresztą nie :) Proponuję jajka z płatkami owsianymi na wodzie i np. szpinakiem (może być z mrozonki), do tego trochę migdałów czy innych orzechów i jakiś owoc. Ja tym się najadam na parę godzin. Jak ktoś je np. kanapki to mogą być na żytnim czy razowym chlebie z jakimś łososiem bio czy sardynka z puszki odsączoną. Generalnie jak ktos chce się najeść na dłużej to bym dorzuciła orzechy lub awokado.
Oj, a małp wyrzynanych razem z lasem na potrzeby rozprzestrzeniających się plantacji awokado to już Ci nie żal?
nie żebym popierała niszczenie lasów pod plantacje i "wyrzynanie małp z lasem", ale serio porównujesz to do ogromu przemysłu mięsnego?
Tak. Nic mnie tak nie irytuje jak wybiórcza moralność. Jedzenie kotleta be, ale używanie kobaltowej elektroniki czy kupowanie mebli z Ikei montowanych zwierzęcym klejem już spoko i trendy?
A może ten klej to produkt uboczny który powstaje z odpadów zwierzęcych po uboju ? Tak samo jak buty ze skóry czy inna galanteria, meble,co niby robić z tymi skórami ? Dla mnie najbardziej odpychające od jedzenia mięsa jest ich ubój. Jak te zwierzęta muszą cierpieć,jakie muszą czuć przerażenie i lęk. Serce bije żeby wypompować krew.
Edit:
A kto wie że Ikea skleja meble takim klejem albo o "kobaltowej elektronice" ? Ja o tym nie miałam pojęcia. Mebli i Ikea nigdy nie kupowałam a elektronikę używam do ostatniego tchnienia, nie wymieniam co 2 lata.
Natomiast co trzeba zrobić żeby zjeść zwierzę to nie jest jakaś wiedza tajemna.
🏆🏆🏆
23 października 2023, 14:05
ludzie przestańcie proszę namawiać do jedzenia takich ilości mięsa i nabialu, to jest przemysł, który traktuje zwierzęta w okropny sposób. Najadanie się jak górnik przed 12-sto godzinna zmiana w kopalni "3 jajkami, stekiem z tartym serem" na śniadanie uważam za co najmniej niesmaczny pomysł.
zapropoponuj zatem cos lepszego
Na śniadanie to stek z serem smażony serio by mi nie wszedł. W ciągu dnia też zresztą nie :) Proponuję jajka z płatkami owsianymi na wodzie i np. szpinakiem (może być z mrozonki), do tego trochę migdałów czy innych orzechów i jakiś owoc. Ja tym się najadam na parę godzin. Jak ktoś je np. kanapki to mogą być na żytnim czy razowym chlebie z jakimś łososiem bio czy sardynka z puszki odsączoną. Generalnie jak ktos chce się najeść na dłużej to bym dorzuciła orzechy lub awokado.
Oj, a małp wyrzynanych razem z lasem na potrzeby rozprzestrzeniających się plantacji awokado to już Ci nie żal?
nie żebym popierała niszczenie lasów pod plantacje i "wyrzynanie małp z lasem", ale serio porównujesz to do ogromu przemysłu mięsnego?
Tak. Nic mnie tak nie irytuje jak wybiórcza moralność. Jedzenie kotleta be, ale używanie kobaltowej elektroniki czy kupowanie mebli z Ikei montowanych zwierzęcym klejem już spoko i trendy?
A może ten klej to produkt uboczny który powstaje z odpadów zwierzęcych po uboju ? Tak samo jak buty ze skóry czy inna galanteria, meble,co niby robić z tymi skórami ? Dla mnie najbardziej odpychające od jedzenia mięsa jest ich ubój. Jak te zwierzęta muszą cierpieć,jakie muszą czuć przerażenie i lęk. Serce bije żeby wypompować krew.
Edit:
A kto wie że Ikea skleja meble takim klejem albo o "kobaltowej elektronice" ? Ja o tym nie miałam pojęcia. Mebli i Ikea nigdy nie kupowałam a elektronikę używam do ostatniego tchnienia, nie wymieniam co 2 lata.
Natomiast co trzeba zrobić żeby zjeść zwierzę to nie jest jakaś wiedza tajemna.
???
Dokładnie. Nikt nie zabija zwierząt, żeby pozyskać z nich klej. Zabijane są głównie na mięso. Reszta to wykorzystanie produktu (że tak brzydko napiszę) do cna. Tak samo jak kiedyś nie zabijano zwierząt aby robić parówki. Parówki powstały żeby wykorzystać resztki mięsa oddzielone z kości i inne barachło, które zostaje. Teraz oczywiście sporo parówek robi się z dobrej jakości mięsa, ale powiedzmy że zamysł ogólny parówek był taki, że tam miało pójść wszystko co nadaje się do jedzenia a nie wykorzysta się do sprzedaży - pies przemielony z budą dosłownie.
Inna sprawa, że jak ktoś nie je mięsa pod kątem etycznym, to też musi brać pod uwagę, że inne produkty odzwierzęce nie będące mięsem też pozyskuje się w wątpliwych warunkach - jajka, mleko (i analogicznie wszystkie produkty mleczne jak nabiał itp.) Jeśli ktoś wierzy, że produkcja mięsa jest be, ale już te wszystkie kurki i krówki hasają sobie beztrosko dziubiąc trawkę i ochoczo znoszą jajka i dają mleko, to niestety, ale tak to nie wygląda. Kury często siedzą jedna na drugiej w życiu nie widząc dworu a krowy dają mleko TYLKO i WYŁĄCZNIE (jak każdy ssak) po urodzeniu młodych, więc są sztucznie zapładniane tylko po to aby to mleko dawać. Młode płci żeńskiej są zapładniane w odpowiednim wieku a męskie cielaki idą na ubój. Ich życie polega na ciągłym rodzeniu i dawaniu mleka i tak w kółko póki tego mleka dają dużo. Potem idą pod nóż. Wbrew temu co zapewne myśli sobie 80% ludzi - krowa nie daje mleka całe życie sama z siebie tylko dlatego, że jest krową. Daje mleko bo się ocieliła a żeby była opłacalna musi się cielić jak najczęściej.
Edytowany przez Karolka_83 23 października 2023, 14:09
23 października 2023, 15:59
??? spytałam tylko o przekąskę w czasie pracy i rozpętałam burze na temat jedzenia mięsa ??
Jaka burzę to normalna dyskusja.
Ale nie na temat. Autorka spytala o propozycje posilkow, bo sobie nie radzi z glodem, a wywiazala sie poboczna dystkusja na temat zabijania zwiarzat hodowlanych i ochrony lasow. O ile zgadzam sie z tym, ze czesc z tych dziwnych propozycji posilkow dla mnie tez jest nie do przyjecia, to po co wyklady nt ochrony zwierzat itd. Nikogo nie trzeba na sile uswiadamiac.
To nie jest uświadamianie na siłę, nikt nikomu noża do szyi nie przystawia, nie chcesz nie czytasz.
Jasne. Mozna tez nie pisac nie na temat;-)
Inna sprawa, ze robisz wywody nt krzywdy zwierzat, a innym razem opisujesz jak to mieso wedzisz, pieczesz czy cos w tym stylu lub wcinasz jajka w ilosciach hurtowych.
Edytowany przez LinuxS 23 października 2023, 16:00
23 października 2023, 16:15
nie umiem odpowiednio zbilansować diety i w tym tkwi problem. Zjem sniadanie i za godzine jestem głodna. Tak samo z innymi posiłkami.
to jedz więcej białka. Ja bym zjadła późne białkowe śniadanie przed pracą, w pracy ten jogurt najlepszy też jakiś białkowy
23 października 2023, 16:16
ludzie przestańcie proszę namawiać do jedzenia takich ilości mięsa i nabialu, to jest przemysł, który traktuje zwierzęta w okropny sposób. Najadanie się jak górnik przed 12-sto godzinna zmiana w kopalni "3 jajkami, stekiem z tartym serem" na śniadanie uważam za co najmniej niesmaczny pomysł.
zapropoponuj zatem cos lepszego
Na śniadanie to stek z serem smażony serio by mi nie wszedł. W ciągu dnia też zresztą nie :) Proponuję jajka z płatkami owsianymi na wodzie i np. szpinakiem (może być z mrozonki), do tego trochę migdałów czy innych orzechów i jakiś owoc. Ja tym się najadam na parę godzin. Jak ktoś je np. kanapki to mogą być na żytnim czy razowym chlebie z jakimś łososiem bio czy sardynka z puszki odsączoną. Generalnie jak ktos chce się najeść na dłużej to bym dorzuciła orzechy lub awokado.
Oj, a małp wyrzynanych razem z lasem na potrzeby rozprzestrzeniających się plantacji awokado to już Ci nie żal?
nie żebym popierała niszczenie lasów pod plantacje i "wyrzynanie małp z lasem", ale serio porównujesz to do ogromu przemysłu mięsnego?
Tak. Nic mnie tak nie irytuje jak wybiórcza moralność. Jedzenie kotleta be, ale używanie kobaltowej elektroniki czy kupowanie mebli z Ikei montowanych zwierzęcym klejem już spoko i trendy?
A może ten klej to produkt uboczny który powstaje z odpadów zwierzęcych po uboju ? Tak samo jak buty ze skóry czy inna galanteria, meble,co niby robić z tymi skórami ? Dla mnie najbardziej odpychające od jedzenia mięsa jest ich ubój. Jak te zwierzęta muszą cierpieć,jakie muszą czuć przerażenie i lęk. Serce bije żeby wypompować krew.
Edit:
A kto wie że Ikea skleja meble takim klejem albo o "kobaltowej elektronice" ? Ja o tym nie miałam pojęcia. Mebli i Ikea nigdy nie kupowałam a elektronikę używam do ostatniego tchnienia, nie wymieniam co 2 lata.
Natomiast co trzeba zrobić żeby zjeść zwierzę to nie jest jakaś wiedza tajemna.
???
Dokładnie. Nikt nie zabija zwierząt, żeby pozyskać z nich klej. Zabijane są głównie na mięso. Reszta to wykorzystanie produktu (że tak brzydko napiszę) do cna. Tak samo jak kiedyś nie zabijano zwierząt aby robić parówki. Parówki powstały żeby wykorzystać resztki mięsa oddzielone z kości i inne barachło, które zostaje. Teraz oczywiście sporo parówek robi się z dobrej jakości mięsa, ale powiedzmy że zamysł ogólny parówek był taki, że tam miało pójść wszystko co nadaje się do jedzenia a nie wykorzysta się do sprzedaży - pies przemielony z budą dosłownie.
Inna sprawa, że jak ktoś nie je mięsa pod kątem etycznym, to też musi brać pod uwagę, że inne produkty odzwierzęce nie będące mięsem też pozyskuje się w wątpliwych warunkach - jajka, mleko (i analogicznie wszystkie produkty mleczne jak nabiał itp.) Jeśli ktoś wierzy, że produkcja mięsa jest be, ale już te wszystkie kurki i krówki hasają sobie beztrosko dziubiąc trawkę i ochoczo znoszą jajka i dają mleko, to niestety, ale tak to nie wygląda. Kury często siedzą jedna na drugiej w życiu nie widząc dworu a krowy dają mleko TYLKO i WYŁĄCZNIE (jak każdy ssak) po urodzeniu młodych, więc są sztucznie zapładniane tylko po to aby to mleko dawać. Młode płci żeńskiej są zapładniane w odpowiednim wieku a męskie cielaki idą na ubój. Ich życie polega na ciągłym rodzeniu i dawaniu mleka i tak w kółko póki tego mleka dają dużo. Potem idą pod nóż. Wbrew temu co zapewne myśli sobie 80% ludzi - krowa nie daje mleka całe życie sama z siebie tylko dlatego, że jest krową. Daje mleko bo się ocieliła a żeby była opłacalna musi się cielić jak najczęściej.
Tak to niestety wygląda, wiele osób myśli że jak nie je mięsa a tylko serki, mleczko itp to przyczynia się do mniejszego cierpienia zwierząt,nic bardziej mylnego niestety. Ogólnie produkcja wszystkiego obrała w pewnym momencie bardzo zły kierunek. Liczy się tylko zysk nie ważne jakim kosztem.
23 października 2023, 16:26
??? spytałam tylko o przekąskę w czasie pracy i rozpętałam burze na temat jedzenia mięsa ??
Jaka burzę to normalna dyskusja.
Ale nie na temat. Autorka spytala o propozycje posilkow, bo sobie nie radzi z glodem, a wywiazala sie poboczna dystkusja na temat zabijania zwiarzat hodowlanych i ochrony lasow. O ile zgadzam sie z tym, ze czesc z tych dziwnych propozycji posilkow dla mnie tez jest nie do przyjecia, to po co wyklady nt ochrony zwierzat itd. Nikogo nie trzeba na sile uswiadamiac.
To nie jest uświadamianie na siłę, nikt nikomu noża do szyi nie przystawia, nie chcesz nie czytasz.
Jasne. Mozna tez nie pisac nie na temat;-)
Inna sprawa, ze robisz wywody nt krzywdy zwierzat, a innym razem opisujesz jak to mieso wedzisz, pieczesz czy cos w tym stylu lub wcinasz jajka w ilosciach hurtowych.
Nie porównuj zjedzenia jajka do masowej rzezi zwierząt a jajka kupuję od znajomej gdzie kury chodzą wolno na dworze gdy chcą. Kurczęta pochodzą z jaj wysiedzianych przez kwokę lub z małego domowego inkubatora. I jakie to ja niby hurtowe ilości wiedzę ? Generalnie chyba najgorsza gałąź produkcji to jednak mleczarstwo i serowarstwo,to najbardziej napędza tę machinę.
23 października 2023, 18:14
ludzie przestańcie proszę namawiać do jedzenia takich ilości mięsa i nabialu, to jest przemysł, który traktuje zwierzęta w okropny sposób. Najadanie się jak górnik przed 12-sto godzinna zmiana w kopalni "3 jajkami, stekiem z tartym serem" na śniadanie uważam za co najmniej niesmaczny pomysł.
zapropoponuj zatem cos lepszego
Na śniadanie to stek z serem smażony serio by mi nie wszedł. W ciągu dnia też zresztą nie :) Proponuję jajka z płatkami owsianymi na wodzie i np. szpinakiem (może być z mrozonki), do tego trochę migdałów czy innych orzechów i jakiś owoc. Ja tym się najadam na parę godzin. Jak ktoś je np. kanapki to mogą być na żytnim czy razowym chlebie z jakimś łososiem bio czy sardynka z puszki odsączoną. Generalnie jak ktos chce się najeść na dłużej to bym dorzuciła orzechy lub awokado.
Oj, a małp wyrzynanych razem z lasem na potrzeby rozprzestrzeniających się plantacji awokado to już Ci nie żal?
nie żebym popierała niszczenie lasów pod plantacje i "wyrzynanie małp z lasem", ale serio porównujesz to do ogromu przemysłu mięsnego?
Tak. Nic mnie tak nie irytuje jak wybiórcza moralność. Jedzenie kotleta be, ale używanie kobaltowej elektroniki czy kupowanie mebli z Ikei montowanych zwierzęcym klejem już spoko i trendy?
A może ten klej to produkt uboczny który powstaje z odpadów zwierzęcych po uboju ? Tak samo jak buty ze skóry czy inna galanteria, meble,co niby robić z tymi skórami ? Dla mnie najbardziej odpychające od jedzenia mięsa jest ich ubój. Jak te zwierzęta muszą cierpieć,jakie muszą czuć przerażenie i lęk. Serce bije żeby wypompować krew.
Edit:
A kto wie że Ikea skleja meble takim klejem albo o "kobaltowej elektronice" ? Ja o tym nie miałam pojęcia. Mebli i Ikea nigdy nie kupowałam a elektronikę używam do ostatniego tchnienia, nie wymieniam co 2 lata.
Natomiast co trzeba zrobić żeby zjeść zwierzę to nie jest jakaś wiedza tajemna.
???
Dokładnie. Nikt nie zabija zwierząt, żeby pozyskać z nich klej. Zabijane są głównie na mięso. Reszta to wykorzystanie produktu (że tak brzydko napiszę) do cna. Tak samo jak kiedyś nie zabijano zwierząt aby robić parówki. Parówki powstały żeby wykorzystać resztki mięsa oddzielone z kości i inne barachło, które zostaje. Teraz oczywiście sporo parówek robi się z dobrej jakości mięsa, ale powiedzmy że zamysł ogólny parówek był taki, że tam miało pójść wszystko co nadaje się do jedzenia a nie wykorzysta się do sprzedaży - pies przemielony z budą dosłownie.
Inna sprawa, że jak ktoś nie je mięsa pod kątem etycznym, to też musi brać pod uwagę, że inne produkty odzwierzęce nie będące mięsem też pozyskuje się w wątpliwych warunkach - jajka, mleko (i analogicznie wszystkie produkty mleczne jak nabiał itp.) Jeśli ktoś wierzy, że produkcja mięsa jest be, ale już te wszystkie kurki i krówki hasają sobie beztrosko dziubiąc trawkę i ochoczo znoszą jajka i dają mleko, to niestety, ale tak to nie wygląda. Kury często siedzą jedna na drugiej w życiu nie widząc dworu a krowy dają mleko TYLKO i WYŁĄCZNIE (jak każdy ssak) po urodzeniu młodych, więc są sztucznie zapładniane tylko po to aby to mleko dawać. Młode płci żeńskiej są zapładniane w odpowiednim wieku a męskie cielaki idą na ubój. Ich życie polega na ciągłym rodzeniu i dawaniu mleka i tak w kółko póki tego mleka dają dużo. Potem idą pod nóż. Wbrew temu co zapewne myśli sobie 80% ludzi - krowa nie daje mleka całe życie sama z siebie tylko dlatego, że jest krową. Daje mleko bo się ocieliła a żeby była opłacalna musi się cielić jak najczęściej.
dokładnie Karolka jak piszesz. Mi wystarczyło 5 minut zdjęć i researchu o warunkach o tym, w jakich warunkach produkuje się mleko, żeby z mleka (serów, sosów na mleku, jogurtów etc. etc.) zrezygnować. Póki co jem jajka bio ale też mam świadomość, że te biedne kury produkują jajka całe życie a potem po prostu idą pod nóż.
Ale będą te jajka produkować bez względu na to czy je zjesz czy nie, ważne żeby żyły w godziwych warunkach.