Temat: Robicie już prezenty świąteczne?

Ja nie robie prezentow dla doroslych. I tego sie trzymam od lat. 
Wlasnie z tego wzgledu, ze dla mnie najgorsze co moze byc, to dostac przypadkowa swieczke, kocyk swiateczny czy inny badziew, z ktorym nie mam co zrobic i ostatecznie laduje w smieciach. Nie chce tez nikogo “uszczesliwiac” takimi prezentami. 
Jesli cos komus kupuje z okazji urodzin np. to pytam co ta osoba by chciala dostac. Nawet jesli mialby to byc zel pod prysznic. Chyba, ze wiem ze ktos uwielbia okreslona linie i prezent zawsze bedzie trafiony. Nawet z dzieciakami w rodzinie robie podobnie. Pytam co chca, zabieram na zakupy lub jesli na cos zbieraja to dostaja gotowke. 

Jeszcze o tym nie myślałam. Myślę, że conajmniej miesiąc poczekam. Jeżeli chodzi o uniwersalne prezenty dla wszystkich to ja już bym wolała słodycze/alkohol/kawę/herbatę niż koc lub świeczkę. Mało jest innych uniwersalnych rzeczy, z których ludzie będą zadowoleni. Jeśli nie jedzenie/picie, to już lepiej pomyśleć o voucherze do kina, teatru, opery (jeżeli ktoś chodzi) albo nawet do Castoramy. Albo jakiś voucher do kosmetyczki czy na masaż. A nie kolejny kurzozbieracz.

zamiast ksiazek to chyba lepiej bon do Empiku - nie wiadomo co czytaja i czy w ogole czytaja (chyba ze wiesz)

Dla starszych - kup im miody takie w zestawach. Albo zestaw herbat/kaw jesli lubia. 

Jeszcze o tym nie myślę, ale jak zrobię jakiś prezent, to tylko mamie... I raczej spytam ją, co chciałaby dostać, żeby nie kupować jej czegoś, co się nie przyda albo nie jest w jej guście.

Odkąd mieszkam razem z partnerem, to robimy sobie wspólny prezent, np. taki w formie wyjazdu w jakieś ciekawe, romantyczne miejsce. W tym roku chyba też nie będzie wyjątku 😉

Co do pomysłów: portfel, szal, komplet rękawiczek, czapka, termofor (to dla zmarźluchów), świąteczny koc, książka, karta podarunkowa (do sklepów albo np. Google Play, Xbox Game Pass), płyta z ulubionym rodzajem muzyki, zestaw kosmetyków/małego mechanika 😉, multitool dla płci brzydkiej, kosze ze słodyczami, dobrym alkoholem, kawą/herbatą, kolczyki, bransoletka, łańcuszek i/lub ciekawa zawieszka, dezajnerskie kapcie (nie jakieś z kiosku za piątaka), pidżama z fajnym logo, puchaty szlafrok, karafka na whiskey ze szklankami, album ze wspólnymi zdjęciami, perfumy, bilet na koncert/jakiekolwiek wydarzenie, którym jest zainteresowany potencjalny obdarowany.

Nie wierzę w prezenty uniwersalne.

Ja w sumie też nie, bo jednak chcąc dać komuś prezent, wypadałoby co nieco wiedzieć o obdarowywanym. Nawet takie drobne upominki powinno się spersonalizować, jak tylko najbardziej się da. 

Świeczki? Tylko o ulubionym zapachu. Książka? O tematyce, który go/ją interesuje. Koszulka? W lubianym kolorze/fasonie albo z logo zespołu... I można w zasadzie wymieniać tak w nieskończoność.

Ehhhh dla mnie takie prezenty typu świeczki kocyki to totalnie nietrafione badziewa. Świeczek nie używam, kocyk nawet jeśli poleży ten świąteczny tydzień gdzieś od biedy na sofie to później idzie w kosz. Pieniądze wyrzucone w błoto. Albo lepiej się zorientuj co te osoby lubią albo lepiej daj bony pieniężne do empików itd

Kupiłam sobie prezent, wydałam majątek ale warto ☺️

Daję pieniądze, może to mało oryginalne ale praktyczne. Do tego jakieś dobre słodycze. Robię też czapki na drutach.