- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 września 2023, 12:28
Oprócz tego co macie w portfelu to macie gdzieś pochowane pieniądze? Jeśli tak to ile? Kilka stów, kilka tysięcy?
29 września 2023, 15:55
Nie, w portfelu też niewiele
29 września 2023, 19:27
Nie mam wcale, ani w domu ani w portfelu. Właściwie nawet nie pamiętam kiedy płaciłam za coś gotówką. I zapewne jestem jedną z niewielu, której wizja całkowitego odejścia od gotówki nie przeraża.
29 września 2023, 19:53
Nie mam wcale, ani w domu ani w portfelu. Właściwie nawet nie pamiętam kiedy płaciłam za coś gotówką. I zapewne jestem jedną z niewielu, której wizja całkowitego odejścia od gotówki nie przeraża.
nie , nie jestes, nie mam od dawna gotowki jak nie musze, czasem nadal musze - jakies skladki urodzinowe w pracy czy temu podobne, chociaz ostatnio jak szef zbieral na pozegnanie kolezanki to lazil za mna kilka razy - zapomnalam pojsc do bankomatu, w koncu przeslalam mu przez Paypal i z glowy.
Po prostu nie nosze i co bedzie to bedzie , nie mam psa czy kota na ktore musialabym wydac gotowke, a mysle ze tez bylaby mozliwosc platnosci karta (u fryzjera i kosmetyczki tez tak place).
29 września 2023, 20:13
Nie i nie płacę nigdy gotówką (nawet nie mam w portfelu) Używam karty kredytowej do wszystkich transakcji
Współczuję
29 września 2023, 20:38
Nie i nie płacę nigdy gotówką (nawet nie mam w portfelu) Używam karty kredytowej do wszystkich transakcji
Współczuję
Zycie na kredycie, jak na beczce prochu :D
29 września 2023, 20:42
Nie i nie płacę nigdy gotówką (nawet nie mam w portfelu) Używam karty kredytowej do wszystkich transakcji
Współczuję
A czemu?
29 września 2023, 20:43
Nie i nie płacę nigdy gotówką (nawet nie mam w portfelu) Używam karty kredytowej do wszystkich transakcji
Współczuję
Zycie na kredycie, jak na beczce prochu :D
Wcale tego tak nie odczuwam 🤔
Zamiast płacić kartą debetową, płacę kredytową (środek płatności często używany tu gdzie mieszkam) i każdego 15^ miesiąca ściągają mi z konta to co wydałam w poprzednim miesiącu. Funkcjonuje tak od prawie 17 lat, co w tym złego?
Edytowany przez cucciolo 29 września 2023, 20:51
29 września 2023, 22:29
Nie mam gotówki ani w domu, ani w portfelu. Od lat za nic nie płacę gotówką. Nawet rozliczenia w pracy za drobne zakupy dla kogoś czy składki urodzinowe robimy blikiem.
29 września 2023, 22:50
Nie mam wcale, ani w domu ani w portfelu. Właściwie nawet nie pamiętam kiedy płaciłam za coś gotówką. I zapewne jestem jedną z niewielu, której wizja całkowitego odejścia od gotówki nie przeraża.
nie , nie jestes, nie mam od dawna gotowki jak nie musze, czasem nadal musze - jakies skladki urodzinowe w pracy czy temu podobne, chociaz ostatnio jak szef zbieral na pozegnanie kolezanki to lazil za mna kilka razy - zapomnalam pojsc do bankomatu, w koncu przeslalam mu przez Paypal i z glowy.
Po prostu nie nosze i co bedzie to bedzie , nie mam psa czy kota na ktore musialabym wydac gotowke, a mysle ze tez bylaby mozliwosc platnosci karta (u fryzjera i kosmetyczki tez tak place).
W Polsce za tego typu opłaty można zrobić przelew Blik na telefon. Genialny wynalazek.