Temat: Krzesło wstydu

Czy też macie u siebie krzesło wstydu?

jak założę na siebie sweter na 1 godzinę, albo dres po pracy na 3h, to jest to dla mnie za czyste na marnowanie wody i niszczenie materiału w praniu, a już jakby za brudne na powrót do szafy i w ostateczności leci na krzesło do wykorzystania następnego dnia xd też macie takie krzesło na którym zbiera się takie ubrania?

Mam takie krzesło 😅 Do pracy idę ubrana "normalnie" a na krześle mam jakieś dresy do wychodzenia z psem 😅

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

Peanut_Butter napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

mnie bardziej zaciekawiła 15 minutowa randka 😊

Wielbiona napisał(a):

Czy też macie u siebie krzesło wstydu?

jak założę na siebie sweter na 1 godzinę, albo dres po pracy na 3h, to jest to dla mnie za czyste na marnowanie wody i niszczenie materiału w praniu, a już jakby za brudne na powrót do szafy i w ostateczności leci na krzesło do wykorzystania następnego dnia xd też macie takie krzesło na którym zbiera się takie ubrania?

Sweter na godzinę wkładam normalnie do szafy, bez przesady. Dres po domu piorę raz na tydz. Nie lubię leżących na wierzchu ubrań. 

.Asha. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

mnie bardziej zaciekawiła 15 minutowa randka ?

kurczę też bym chciała taka randkę xd

.Asha. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

mnie bardziej zaciekawiła 15 minutowa randka ?

15 minut to ta część randki w której jeszcze / już mam na sobie kiecke. Przez resztę czasu jest zbędna 



Pasek wagi

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Wielbiona napisał(a):

Czy też macie u siebie krzesło wstydu?

jak założę na siebie sweter na 1 godzinę, albo dres po pracy na 3h, to jest to dla mnie za czyste na marnowanie wody i niszczenie materiału w praniu, a już jakby za brudne na powrót do szafy i w ostateczności leci na krzesło do wykorzystania następnego dnia xd też macie takie krzesło na którym zbiera się takie ubrania?

Sweter na godzinę wkładam normalnie do szafy, bez przesady. Dres po domu piorę raz na tydz. Nie lubię leżących na wierzchu ubrań. 

A gdzie odkładasz ten dres po domu? Z powrotem do szafy i tak przez cały tydzień aż go dasz do pralki?

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

.Asha. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

mnie bardziej zaciekawiła 15 minutowa randka ?

15 minut to ta część randki w której jeszcze / już mam na sobie kiecke. Przez resztę czasu jest zbędna 

🏆

Pasek wagi

Peanut_Butter napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tonya napisał(a):

Dziewczyny ale to nie chodzi nawet o to, że te ubrania typu sweter czy bluza są przepocone itp. Jeśli wychodzi się gdziekolwiek to można uznać, że są już 'zanieczyszczone' - po kontakcie z innymi ludźmi, siedząc w autobusie czy na ławce w parku, w mieście spaliny, smog itp wnosi się na ubraniu pełno syfu i nie chciałabym przenosić tego na czyste ubrania. 

dokladnie. Ja bym nie potrafiła już takiego chodzonego włożyć do szafy gdzie czyste.

co do tematu to mam. Bo co niby miałabym zrobić z kiecka która założyłam na randkę na 15 min? 

a najgorzej jest jak się pogoda zmienia. Miałam długie spodnie i bluzę a potem grzeje przez miesiąc

bez żadnego ataku, tylko z czystej ciekawości. Nie przeszkadzają wam wizualnie takie leżące na wierzchu ubrania? :P

Ja te rzeczy odkładam na krzesło w sypialni i tam nie przeszkadza mi ich widok.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.