- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 września 2023, 13:33
6 września 2023, 16:12
Ja na Pis. Nie wszystko mi się w Pisie podoba ale nie ma innej partii, która by mogła pokonać Platformę. Wybieram mniejsze zło. Nie podoba mi się głownie zbyt wielka ingerencja kościoła, podejście do kobiet i zwierząt, wycinanie lasów. Podobają mi sie programy społeczne, zapora na granicy z Białorusią, większe firmy pod zarzadem państwa. To tak w skrócie, a teraz mnie krytykujcie, bo podejrzewam ze wiekszość tu jest za platformą i zacznie się fala hejtu...
problem z programami jest taki, że zadłużają kraj i napędzają inflacje. Wiesz jaki problem w firmach powoduje rosnące minimalne. To są realne koszty pracy, które odbijają się na rynku pracy (spada zatrudnienie wśród młodych). Kasa na programy jest brana z funduszu solidarnościowego (pieniądze miały być na niepelnosprawnych), z bieżących pieniędzy. Po cichu ucinają procedury medyczne i środki dla niepełnosprawnych, nie ma kasy na edukację, na zdrowie, samorządy dostały mniejsze budżety, bo nowym ładem wyprowadzili pieniądze z samorządów. Co z tego, że ludzie dostają kasę do ręki, gdy jednocześnie musza wykupywać podstawowe usługi jak wizyty lekarskie, korepetycje. I pytanie co one wnoszą? 500plus miało demografie napędzić. Podniosło inflację, wzrosły raty kredytów i teraz młodzi ludzie odłożą plany rozrodcze na lepsze czasy.
W przyszłym roku spadną dochody z podatków, a zwłaszcza z pitu (efekt nowego ładu), a pit zasila samorządy. Może dojść do tego, że za załatwienie sprawy w urzędzie będziesz musiała płacić, bo samorzad nie bedzie mial z czego urzednikowi zaplacic. Zabraknie na łatanie i budowe drogi, na remonty budynków użyteczności publicznej, na pensje lekarza I nauczycieli, bo za to płaca samorzady itp.
Pomijam już, że te wszystkie trzynastki i czternastki rozdawane każdemu w tej samej kwocie są niekonstytucyjne, bo dlaczego ktoś kto nie zarobił sobie na emeryture płacąc skladki ma dostać tyle samo, co osoba, która rzetelnie pracowała całe życie.
Ja to wiem na kogo nie zagłosuje, Pis i konfederacja wypada.
agazur57 - Popieram
Własnie artykuł znalazłam: Urzędnicy będą pracować krócej. Samorządy szukają pieniędzy - Money.pl
To jest efekty polityki, samorządy zaczynaja od urzędników oszczędności, więc wszelkie załatwianie spraw się bedzie przeciagać
6 września 2023, 18:01
Do wyborów jeszcze prawie 6 tygodni a pisiaki samorządowe biorą sie za szkoły. U kogo też jeszcze nie ma zatwierdzonych arkuszy organizacyjnych, przydziałów, planów lekcji i zabiera się wymagane rozporządzeniem rewalidacje?
W czym rzecz? W cięciach, wiadomo że najlepszy moment na ich rozpoczęcie jest wtedy, kiedy dzieciaki już są w szkołach. Nie pamietam takiego roku ani takiego burdelu a trochę już wrześni zaliczyłam.
6 września 2023, 19:24
Ja na Pis. Nie wszystko mi się w Pisie podoba ale nie ma innej partii, która by mogła pokonać Platformę. Wybieram mniejsze zło. Nie podoba mi się głownie zbyt wielka ingerencja kościoła, podejście do kobiet i zwierząt, wycinanie lasów. Podobają mi sie programy społeczne, zapora na granicy z Białorusią, większe firmy pod zarzadem państwa. To tak w skrócie, a teraz mnie krytykujcie, bo podejrzewam ze wiekszość tu jest za platformą i zacznie się fala hejtu...
Programy społeczne... Dobre... Moi rodzice i dziadkowie tak samo twierdzą. Pis Ci daje to głosuj! Bierzesz na dzieci to się stosuj! W dupie mam 500 plus. Dupy mi to nie ratuje. Ani 300 na wyprawkę. Nie zarobisz to nie masz. Żadne plusy Ci nie pomogą. Dostaje na dzieci 1000 zl miesięcznie którego nie widzę. Gdzieś tam przelatuje przez palce. Dzięki temu cudnemu programowi płacimy więcej w sklepach, usługach, prąd woda itp. Serio tego nie widzisz? Jeszcze przed tymi cudownymi plusami miałam pół etatu a mąż kokosów nie zarabiał a potrafiliśmy odłożyć, pojechać na zagraniczne wakacje, prywatny żłobek dla dziecka. A teraz bida z nędza...
7 września 2023, 09:56
Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".
Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.
Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.
Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?
Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.
Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego?
w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są).
7 września 2023, 11:19
Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".
Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.
Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.
Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?
Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.
Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego?
Co oznaczają w takim razie wypowiedzi typu "likwidacja ZUS, z zachowaniem praw nabytych"? Tak, powiesz zaraz że Mentzen to niby potem tłumaczy - no sorry ale u nich mnóstwo jest różnych zapowiedzi, które potem prostują.
Ale weźmy kolejny przykład. Edukacja i bon edukacyjno-opiekuńczy. Reforma ma m.in. zderegulować zawód nauczyciela. Słusznie? Owszem, edukacja wymaga ogromnej reformy ale czy to aby na pewno dobry kierunek?
Reforma podatkowa. No brzmi pięknie. Tylko proszę o wskazanie o ile mniejsze będą wpływy do budżetu i konkretnie które wydatki zostaną obcięte (owszem jest wiele przepalanej kasy ale to i tak nie tyle, co mają "kosztować" obietnice zmian w podatkach).
I serio - ja jestem za obniżaniem podatków, upraszczaniem itd. ale program Konfederacji jest nierealny.
7 września 2023, 11:22
Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".
Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.
Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.
Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?
Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.
Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego?
w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są).
Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach?
Bo w tym artykule w takim razie kłamią 🤔 https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw
7 września 2023, 11:43
Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".
Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.
Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.
Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?
Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.
Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego?
Co oznaczają w takim razie wypowiedzi typu "likwidacja ZUS, z zachowaniem praw nabytych"? Tak, powiesz zaraz że Mentzen to niby potem tłumaczy - no sorry ale u nich mnóstwo jest różnych zapowiedzi, które potem prostują.
Ale weźmy kolejny przykład. Edukacja i bon edukacyjno-opiekuńczy. Reforma ma m.in. zderegulować zawód nauczyciela. Słusznie? Owszem, edukacja wymaga ogromnej reformy ale czy to aby na pewno dobry kierunek?
Reforma podatkowa. No brzmi pięknie. Tylko proszę o wskazanie o ile mniejsze będą wpływy do budżetu i konkretnie które wydatki zostaną obcięte (owszem jest wiele przepalanej kasy ale to i tak nie tyle, co mają "kosztować" obietnice zmian w podatkach).
I serio - ja jestem za obniżaniem podatków, upraszczaniem itd. ale program Konfederacji jest nierealny.
Gdzieś widziałam ile będą kosztować obietnice wyborcze i wyszło, że jak na razie najdroższa jest platforma i nigdzie nie widziałam nawet zarzutów o to 🤔 zreszta ich to akurat Balcerowicz dobrze podsumował.
Ja rozumiem to tak, ze docelowo, ideowo chcieliby zlikwidować ZUS, ale jak na razie to w programie tego nie ma i mówiąc o tych wyborach to wypowiadają się o dobrowolnym ZUSie dla przedsiębiorców a nie dla wszystkich. Zreszta to jest chyba postulac juz z czasu wyborów prezydenckich.
Dużo prostują i się tłumacza bo często ich wypowiedzi są manipulowane, jak chodźby to, ze chcą zabronić rozwodów.
Co do kosztów ich obietnic to pokazali jak to wyglada na ich konwencji programowej.
Ten bon oświatowy to nie wiem dokładnie co Ci się nie podoba. Zreszta pomysł forsowany przez tego jedynego rozsądnego pana Dziambora.
A już pisałam dlaczego być może dam im szanse. Dla mnie w tym momencie to jest jedyna opcja, która jest jakaś przeciwwaga dla reszty, która głosuje za podwyższeniem podatków. Od czegoś trzeba zacząć i stopniowo zmieniać i zacząć w końcu iść w dobra stronę.
Ogólnie mam wrażenie, ze ta dyskusja nie ma sensu. Ja nikogo przekonywać nie zamierzam bo jak pisałam jeszcze się waham. Agitować na rzecz konfy tez nie. Zreszta czuje się w tym wątku jakbym ze ślepym o kolorach rozmawiała już nie mówiąc o poziomie niektórych wypowiedzi. Chociaż to chyba normalne, religia i polityka wywołuje takie emocje, ze z ludzi wychodzi to co najgorsze.
7 września 2023, 12:51
Pani_Selerowa a co to znaczy, że cała reszta chce podwyższenia podatków? Wszystkie partie poza Konfederacją? I kto tu szerzy dezinformację i ulega emocjom??
7 września 2023, 12:57
Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".
Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.
Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.
Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?
Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.
Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego?
Co oznaczają w takim razie wypowiedzi typu "likwidacja ZUS, z zachowaniem praw nabytych"? Tak, powiesz zaraz że Mentzen to niby potem tłumaczy - no sorry ale u nich mnóstwo jest różnych zapowiedzi, które potem prostują.
Ale weźmy kolejny przykład. Edukacja i bon edukacyjno-opiekuńczy. Reforma ma m.in. zderegulować zawód nauczyciela. Słusznie? Owszem, edukacja wymaga ogromnej reformy ale czy to aby na pewno dobry kierunek?
Reforma podatkowa. No brzmi pięknie. Tylko proszę o wskazanie o ile mniejsze będą wpływy do budżetu i konkretnie które wydatki zostaną obcięte (owszem jest wiele przepalanej kasy ale to i tak nie tyle, co mają "kosztować" obietnice zmian w podatkach).
I serio - ja jestem za obniżaniem podatków, upraszczaniem itd. ale program Konfederacji jest nierealny.
Gdzieś widziałam ile będą kosztować obietnice wyborcze i wyszło, że jak na razie najdroższa jest platforma i nigdzie nie widziałam nawet zarzutów o to ? zreszta ich to akurat Balcerowicz dobrze podsumował.
Ja rozumiem to tak, ze docelowo, ideowo chcieliby zlikwidować ZUS, ale jak na razie to w programie tego nie ma i mówiąc o tych wyborach to wypowiadają się o dobrowolnym ZUSie dla przedsiębiorców a nie dla wszystkich. Zreszta to jest chyba postulac juz z czasu wyborów prezydenckich.
Dużo prostują i się tłumacza bo często ich wypowiedzi są manipulowane, jak chodźby to, ze chcą zabronić rozwodów.
Co do kosztów ich obietnic to pokazali jak to wyglada na ich konwencji programowej.
Ten bon oświatowy to nie wiem dokładnie co Ci się nie podoba. Zreszta pomysł forsowany przez tego jedynego rozsądnego pana Dziambora.
A już pisałam dlaczego być może dam im szanse. Dla mnie w tym momencie to jest jedyna opcja, która jest jakaś przeciwwaga dla reszty, która głosuje za podwyższeniem podatków. Od czegoś trzeba zacząć i stopniowo zmieniać i zacząć w końcu iść w dobra stronę.
Ogólnie mam wrażenie, ze ta dyskusja nie ma sensu. Ja nikogo przekonywać nie zamierzam bo jak pisałam jeszcze się waham. Agitować na rzecz konfy tez nie. Zreszta czuje się w tym wątku jakbym ze ślepym o kolorach rozmawiała już nie mówiąc o poziomie niektórych wypowiedzi. Chociaż to chyba normalne, religia i polityka wywołuje takie emocje, ze z ludzi wychodzi to co najgorsze.
W kwestii obietnic wyborczych też się mijasz z praawdą, bo Kofederacja miałaby najdroższe obietnice, gdyby nie program Lewicy. A PO obiecała akurat dotąd najmniej. Zapraszam do zapoznania się z artykułem:
7 września 2023, 13:17
Pani_Selerowa a co to znaczy, że cała reszta chce podwyższenia podatków? Wszystkie partie poza Konfederacją? I kto tu szerzy dezinformację i ulega emocjom??
w przeciwieństwie do Ciebie akurat jestem spokojna w tym wątku 🙂 wystarczy spojrzeć jak głosują.
1. PiS - tu chyba tlumaczyc nie trzeba
2. Platforma - babciowe, waloryzacja 500+ chcieli to juz mieć od czerwca, kwota wolna podniesiona, ten kredyt 0% i żadnych informacji o tym skad wezmą na to pieniądze, zreszta Balcerowicz juz ich program gospodarczy podsumował,
3. Lewica - 1000 zł stypendium dla studentów, podniesienie wynagrodzenia w budżetówce, podatek progresywny, bezpłatne obiady dla uczniów podstawowej, nie mówiąc już o tym zielonym ladzie. O tym skad będą to finansować to już cisza. Coś podejrzewam ze z podatków.
4. Trzecia droga - NFZ ma płacić za prywatna wizytę u lekarza jeżeli nie dostaniesz się w ciągu 60 dni na NFZ, zamiast 25 mld na dofinansowanie 800+ proponują 36 mld na szkole, itd. Tutaj tez nie ma info skad wezmą na to pieniądze