Temat: Jaki procent waszej miesięcznej pensji idzie na wakacje?

Wiesz co, ale sa ludzie, ktorzy caly rok nigdzie zbytnio sie nie ruszaja, nie wychodza, nie wyjezdzaja na weekendy i jada sobie raz w roku na takie wakacje. Sa ludzie, ktorzy wola krotkie wyjazdy za to wiele razy. A sa osoby, ktore po prostu stac i jezdzic i tak i tak ;-)

no ale co jest w tym takiego co Cię szokuje? Jest kasa więc można ją wydać na przyjemności i tyle

Moj kolega zrezygnował w tym roku z wyjazdu, 2 tygodnie za granicą jak i w Polsce dla 4 osobowej rodziny ( 2 dzieci 6i 3 lata) to koszt 12-15 tyś. w zeszłym roku zapłacił 9 tyś. za 2 tygodnie w Turcji. Ceny mocno poszły w górę. Ja z mężem jeździmy na tydzień bo 2 tygodnie w jednym miejscu to dla nas za długo i wolimy jeszcze wycieczki w drugim tygodniu robić, z domu. Nie wiem ile wydamy, jedziemy nad polskie morze bo i tak się nie opalamy więc nie zależy mi na upałach. 

To wszystko jest przecież zależne od wielu czynników. Ja jeżdżę sama, wyszukuje noclegi nie przekraczające 200 zł w popularnych miejscach, w niektórych lokalizacjach da się duzo taniej. Ostatnio byłam na urlopie w Warszawie i miałam nocleg na krakowskim przedmieściu za 170 zł za dobę, gdybym jechała z kimś to wyszłoby to samo, bo pokój był 2 osobowy więc i tak płaciłam jak za dwóch. Kolega jedzie niedługo nad morze i dla 4 osobowej rodziny ma apartament za 2400 za tydzień. A kto ile zje, wyda na atrakcje to już są indywidualne kwestie. Także można wydać 15 tys, można dużo mniej, zależy kto co lubi i na co kogo stać. Wszystko jest teraz drogie, ale tez niekoniecznie trzeba jechać od razu na 2 tygodnie za granicę. Można znaleźć jakiś złoty środek.

W PL staramy się jeździć do hoteli z basenem i atrakcjami dla dziecka, więc to raczej większy niż mniejszy wydatek. Tydzień w Polsce dla 3 osób to aktualnie 6-7 k, szukając zagranicznych wakacji liczmy, że na całość będzie trzeba przeznaczyć właśnie 15 k. Odnoszenie tych kwot do miesięcznej pensji raczej nie ma sensu, chyba niewiele osób jeździ co miesiąc na tygodniowe lub dłuższe wakacje, raczej planujemy to w ramach roczego budżetu. Wyjazdy poza sezonem są zdecydowanie tańsze, ale również o wiele droższe niż jeszcze kilka lat temu.

jezeli ktos zarabia dobrze, w ciagu roku spokojnie taka kwote odlozy na wakacje. Nie ma w tym nic szokujacego. Gorzej, gdy ktos bierze kredyt bo nie wypada powiedziec znajomym ze sie bylo w Krynicy, trzeba na Insta wrzucic zdjecia z Teneryfy.

Około 60%

1-2 pensje na wakacje. Zależy od danego roku. Nie chodzi o jeden wyjazd tylko o wszystkie wyjazdy w ciągu roku

Ja mam prawie dorosłe dzieci i na taki full wypas z wynajmem samochodu i zwiedzaniem poszło nam w tamtym roku pow. 25tyś za 4 osoby na 2 tygodnie (małe dzieci zawsze mają znizki za hotele)- ale jeździmy po Europie, a tu ceny sa wyższe niż w Turcji czy Egipcie.  W tym roku po przejrzeniu cen wyszło, ze za takie wakacje trzeba by zapłacić pow. 40tyś, więc stanęło na wynajmie mieszkania i własnym transporcie, więc się zmieścimy w tej samej kwocie. Był czas na tzw. dorobku, że wakacje były ekonomicznie planowane, ale teraz to nie stanowi jakiego wielkiego wydatku.