Temat: Aborcja: tak czy nie?

Wiem, że temat jest ciężki. W szpitalu w moim mieście co roku jest wykonywanych kilkadziesiąt aborcji. Każdego roku pada rekord. Lata temu powstała organizacja antyaborcyjna. Co jakiś czas grupka mężczyzn i starszych kobiet ustawia się pod szpitalem z bilbordami martwych płodów i modlą się. Po mieście jeździ antyaborcyjne auto i przez megafon wygłaszają ile w danym roku zostało wykonanych aborcji. Na wjeździe i wyjeździe z miasta stoją ogromne bilbordy z tymi samymi martwymi płodami. Regularnie na stronie miasta w komentarzach pod postami o szpitalu toczą się dosłownie walki na słowa.

Czy uważacie, że te wszystkie fundacje mają rację buty? 

popieram dostęp do aborcji dla kobiet na wczesnym etapie ciąży niezależnie od powodów 

Jestem za prawem do aborcji. 

Natomiast jesli chodzi o tego typu akcje z bilbordami, to nalezy zglaszac je do odpowiednich organow (naruszenie porzadku/ spokoju, wywolanie zgorszenia). To sa drastyczne zdjecia a wystawione sa publicznie. 

JaTezBedeFit napisał(a):

GreenApple2022 napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

Zgadzam się w 100%. 

Uważam też, że w dzisiejszych czasach wpadka jest niemożliwa. 

niemożliwa? Żadna anty nie daje 100% pewności, zawsze masz jakiś ułamek. Wbrew pozorom calkiem sporo jest ciąż z samych tabletek np. O gumkach to wiadomo, nie mówię. Ale jak współżyjesz, to zawsze musisz się liczyć z możliwością ciazy i tyle. 100% to ma szklanka wody zamiast. No i kastracja

Durna wymówka. W momencie, w którym nie czułam się gotowa na ciaze brałam tabletki i dodatkowym zabezpieczeniem była prezerwatywa. 

Jak dla mnie jest możliwość 100 % zabezpieczenia, tylko trzeba chcieć być odpowiedzialnym. 

.nonszalancja. napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

GreenApple2022 napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

Zgadzam się w 100%. 

Uważam też, że w dzisiejszych czasach wpadka jest niemożliwa. 

niemożliwa? Żadna anty nie daje 100% pewności, zawsze masz jakiś ułamek. Wbrew pozorom calkiem sporo jest ciąż z samych tabletek np. O gumkach to wiadomo, nie mówię. Ale jak współżyjesz, to zawsze musisz się liczyć z możliwością ciazy i tyle. 100% to ma szklanka wody zamiast. No i kastracja

Durna wymówka. W momencie, w którym nie czułam się gotowa na ciaze brałam tabletki i dodatkowym zabezpieczeniem była prezerwatywa. 

Jak dla mnie jest możliwość 100 % zabezpieczenia, tylko trzeba chcieć być odpowiedzialnym. 

Dokładnie. Jak ktoś naprawdę nie chce zajść w ciążę, to w nią nie zajdzie (piszę o zaplanowanym i chcianym seksie). 

jestem za aborcją do 12 tyg, bez względu na powody. Każdy ma swoje. Każdy ma prawo do swojego zdania i te protesty prolife i ludzie którzy w tym uczestniczą tak samo. To co mi się nie podoba to pikietowanie konkretnie pod szpitalem, większość kobiet tam ma aborcję i to jest dla nich pewnie dramat, bo albo wyczekane dziecko chore, albo gwałt. Przecież nie ma w naszym kraju legalnej aborcji z wyboru. Tacy prolajfowcy, tak dbają o nienarodzonych, a dorosłe czujące kobiety mają w czterech literach. Ważne żeby pokrzyczec. Na mnie te banery z zakrwawionymi ciałami nie robią wrażenia, ale kobietę która traci chcianą ciążę pewnie to rusza.

Aborcja na życzenie. Nie mieszkałabym w kraju, w którym takiej by nie było :). 

Pasek wagi

Uważam, że jeśli kobieta nie chce mieć dziecka, to nie powinna go mieć, bo to produkcja kolejnego zaniedbanego, nieszczęśliwego człowieka. 

Niechciane ciążę są najczęściej brakiem odpowiedniej edukacji seksualnej, a ta w Polsce nie istnieje. 

Pasek wagi

krolowamargot1 napisał(a):

To jest wyłącznie sprawa kobiety, która staje przed takim wyborem. Powinno być traktowane, jak normalna procedura medyczna, sterylna i bezpieczna.

kobieta stała przed wyborem zabezpieczyć się czy nie i jak się zabezpieczyć 

zapominasz , że ten niby wybór kobiety nie tyczy się tylko jej, ale dziecka jak i ojca tego dziecka 

kobieta nie musi tego dziecka wychowywać, może oddać np. ojcu, dziadkom  na wychowanie, albo dziecko może zaadoptować inna rodzina, ale latwiej  jest najpierw bezmyślnie zajść w ciążę, a potem bezmyślnie pozbyć się dziecka 

Noir_Madame napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

A czemu winne jest dziecko z gwałtu ? Serio zmusza się kobiety do rodzenia bezmózgich płodów a pozwala się na aborcję ciąż wynikających z gwałtu gdzie może urodzić się zdrowe dziecko i można je oddać do adopcji. Tabletka "po" serio nikomu krzywdy nie robi.

Tak, zgadzam się co do dziecka z gwałtu, w stu procentach, też uważam że można oddać do adopcji i to dziecko będzie kochane i szczęśliwe, ale nie każda kobieta będzie w stanie taka ciążę znieść psychicznie, ja na szczęście nigdy nie byłam zgwałcona, ale trochę potrafię sobie wyobrazić te uczucia, dodaj do nich ciążę.... 


.nonszalancja. napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

GreenApple2022 napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

Zgadzam się w 100%. 

Uważam też, że w dzisiejszych czasach wpadka jest niemożliwa. 

niemożliwa? Żadna anty nie daje 100% pewności, zawsze masz jakiś ułamek. Wbrew pozorom calkiem sporo jest ciąż z samych tabletek np. O gumkach to wiadomo, nie mówię. Ale jak współżyjesz, to zawsze musisz się liczyć z możliwością ciazy i tyle. 100% to ma szklanka wody zamiast. No i kastracja

Durna wymówka. W momencie, w którym nie czułam się gotowa na ciaze brałam tabletki i dodatkowym zabezpieczeniem była prezerwatywa. 

Jak dla mnie jest możliwość 100 % zabezpieczenia, tylko trzeba chcieć być odpowiedzialnym. 

tak jest 👍🏻

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.