- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2023, 18:38
Hej wszystkim!
ostatnio trochę skaczę na skakance. 3 tysiące skoków zajmuje mi około 22 minuty.
moja opaska mi band pokazuje mi, że w tym czasie spalam około 170 kalorii.
Jak myślicie, czy ten wynik jest chociaż trochę miarodajny?
Ważę około 50 kg i mam 165 cm, wzrostu. Ciekawa jestem, czy można się tymi wynikami w jakis sposób sugerować.
Opaskę traktuję jako gadżet, nie święty wyznacznik ile spaliłam kalorii. 😇 Jestem po prostu ciekawa 😊
28 czerwca 2023, 18:44
Google mówi że więcej nawet. A nie bolą Cię kolana po tym? Ja kiedyś skakałam namiętnie i sobie kolana załatwiłam na 2 tygodnie. Choć nie wykluczam, że była to wina ch...ego obuwia i zbyt twardej nawierzchni bo skakałam w domu. Potem miałam opory żeby do tego wrócić.
Edytowany przez Karolka_83 28 czerwca 2023, 18:44
28 czerwca 2023, 19:10
Google mówi że więcej nawet. A nie bolą Cię kolana po tym? Ja kiedyś skakałam namiętnie i sobie kolana załatwiłam na 2 tygodnie. Choć nie wykluczam, że była to wina ch...ego obuwia i zbyt twardej nawierzchni bo skakałam w domu. Potem miałam opory żeby do tego wrócić.
Nie bolą, bo już wiem jak skakać 😉
Skaczę w dobrych, amortyzujących butach sportowych, to po pierwsze. Dodatkowo nauczyłam się skakać prawie jak bokserzy na swoich treningach że skakanką 😋, tak leciutko, ledwo odrywając stopę od ziemi, a nie jak słoń 🤣 to też dużo daje.
28 czerwca 2023, 19:15
Wydaję mi się, że więcej spalisz. Mnie kiedyś w podobnym czasie pokazało około 200. To jednak intensywne ćwiczenie. Też miałam początkowo problem z kolanami. Bolały, przy kucaniu i wstawaniu słychać było takie ,,strzelanie " w kolanie. Obecnie skaczę tylko na macie z gumy ( cos takiego jak na jogę) lub na trawie przed domem. Słyszałam, że powinno być do tego odpowiednie obuwie. Ja lubię skakać bez butów. Na razie kolana odpuściły.
28 czerwca 2023, 19:29
Hej wszystkim!
ostatnio trochę skaczę na skakance. 3 tysiące skoków zajmuje mi około 22 minuty.
moja opaska mi band pokazuje mi, że w tym czasie spalam około 170 kalorii.
Jak myślicie, czy ten wynik jest chociaż trochę miarodajny?
Ważę około 50 kg i mam 165 cm, wzrostu. Ciekawa jestem, czy można się tymi wynikami w jakis sposób sugerować.
Opaskę traktuję jako gadżet, nie święty wyznacznik ile spaliłam kalorii. ? Jestem po prostu ciekawa ?
to ile spalisz zależy od twojego wieku, wzrostu i wagi no i od stopnia zaawansowania
jestes bardzo szczupła więc możesz spalić mniej niż ci się podoba, ale na pewno spalasz i budujesz kondycję 👍🏻
28 czerwca 2023, 19:32
Wydaję mi się, że więcej spalisz. Mnie kiedyś w podobnym czasie pokazało około 200. To jednak intensywne ćwiczenie. Też miałam początkowo problem z kolanami. Bolały, przy kucaniu i wstawaniu słychać było takie ,,strzelanie " w kolanie. Obecnie skaczę tylko na macie z gumy ( cos takiego jak na jogę) lub na trawie przed domem. Słyszałam, że powinno być do tego odpowiednie obuwie. Ja lubię skakać bez butów. Na razie kolana odpuściły.
o, ja też lubię bez butów i też zwykle skaczę na grubej macie, a na dworze skacze w butach amortyzowanych
w sumie dawno nie skakałam , lubię bez butów, chociaż strasznie sobie strzelam czasami po stopach i to boli 😱😂😂
28 czerwca 2023, 19:32
165 cm wzrostu i 50 kg to mało po co te skoki, żeby więcej jeść ?
moze dla kondycji? Nie każdy ćwiczy po to żeby chudnąć
28 czerwca 2023, 19:35
Google mówi że więcej nawet. A nie bolą Cię kolana po tym? Ja kiedyś skakałam namiętnie i sobie kolana załatwiłam na 2 tygodnie. Choć nie wykluczam, że była to wina ch...ego obuwia i zbyt twardej nawierzchni bo skakałam w domu. Potem miałam opory żeby do tego wrócić.
Nie bolą, bo już wiem jak skakać ?
Skaczę w dobrych, amortyzujących butach sportowych, to po pierwsze. Dodatkowo nauczyłam się skakać prawie jak bokserzy na swoich treningach że skakanką ?, tak leciutko, ledwo odrywając stopę od ziemi, a nie jak słoń ? to też dużo daje.
o właśnie! Fajnie słyszeć że nauczyłaś się skakać, mój mąż właśnie tak zapiernicza leciutko że ledwo zauważalnie, nie potyka się ani nic, mi też wychodzi coraz lepiej, choć dawno już nie skakałam.... W sumie taka lekka technikę w każdych skokach stosuje bo kolana wtedy w ogóle nie bolą
28 czerwca 2023, 19:53
165 cm wzrostu i 50 kg to mało po co te skoki, żeby więcej jeść ?
Po zimie nazbierało sie trochę zapasów na boczkach, tu i ówdzie 😊 Skaczę, żeby mieć lepszą kondycję, delikatnie wymodelować pośladki, fajnie wtedy też cellulit z nich znika. Poza tym skakanka to jedna z aktywności do których najchętniej wracam. Wolę poskakać na skakance niż siedzieć na kanapie, nie mając danego dnia motywacji na inne ćwiczenia. To chyba lepsze niż leniuchowanie 😉