Temat: Plecak do podstawówki

Jakie plecaki maja Wasze dzieci? Jakie marki polecacie? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Przyjmę szczególnie polecajki dla dziewczynek:)

właśnie się dowiedziałam, ze w naszej szkole dzieci musza na co dzień nosić tylko lunchbox i bidon, wiec myśle ze nie będę szaleć, niech corka wybierze raki, jak się jej podoba :) i tak wiesza sobie plecak na hulajnodze. 

Jeszcze raz dzieki za podpowiedzi :)

Himawari napisał(a):

właśnie się dowiedziałam, ze w naszej szkole dzieci musza na co dzień nosić tylko lunchbox i bidon, wiec myśle ze nie będę szaleć, niech corka wybierze raki, jak się jej podoba :) i tak wiesza sobie plecak na hulajnodze. 

Jeszcze raz dzieki za podpowiedzi :)

To bez sensu kupowac cos wiekszego ;-) Wyjdzie w praniu, jak corka bedzie potrzebowac wiekszy ;-)

Himawari napisał(a):

właśnie się dowiedziałam, ze w naszej szkole dzieci musza na co dzień nosić tylko lunchbox i bidon, wiec myśle ze nie będę szaleć, niech corka wybierze raki, jak się jej podoba :) i tak wiesza sobie plecak na hulajnodze. 

Jeszcze raz dzieki za podpowiedzi :)

Moja nosi lunchbox, bidon, 2 piórniki (😐) i w co któryś dzień jeśli mają coś zadane, to przynosi to do domu i na następny dzień niesie do szkoły. W sumie do 3 klasy tak jest. Wszelakie plastyczne rzeczy przynosi się w pierwszym tygodniu i każde dziecko ma w swojej szufladzie swoje rzeczy i ksiażki. Od 4 klasy już syn targał do domu. Niby też mają szafki i mógłby zostawiać wszystko w szkole, ale logistycznie byłoby gorzej, bo musiałby ogarniać co brać na kolejne dni w celach odrobienia lekcji czy nauki, więc mamy wszystko w domu i bierze danego dnia to co potrzebuje a już tego jest więcej niestety niż w klasach 1-3 bo prawie do każdego przedmiotu ćwiczenia, podręcznik i zeszyt, plus piórnik, jedzenie i bidon i tu już jest co targać :) 

Pasek wagi

Cool Pack. Mamy plecaki, worki i piórniki. Jestem bardzo zadowolona. Plecaki po pierwszym roku wyglądają jak nowe i myśle że swobodnie wytrzymają kolejne dwa lata. Dłużej pewnie też ale jednak młodzież preferuje trochę inne wzory 😅

Moje dzieciaki nosiły w pierwdzej klasie do szkoły dużo. Codziennie trzy zeszyty, podręcznik, dwa ćwiczenia i teczkę. W niektóre dni dochodzily dwie książki i zeszyt od angielskiego, książka od religii, wf. Do tego śniadanie i woda. 

Karolka_83 napisał(a):

Himawari napisał(a):

właśnie się dowiedziałam, ze w naszej szkole dzieci musza na co dzień nosić tylko lunchbox i bidon, wiec myśle ze nie będę szaleć, niech corka wybierze raki, jak się jej podoba :) i tak wiesza sobie plecak na hulajnodze. 

Jeszcze raz dzieki za podpowiedzi :)

Moja nosi lunchbox, bidon, 2 piórniki (?) i w co któryś dzień jeśli mają coś zadane, to przynosi to do domu i na następny dzień niesie do szkoły. W sumie do 3 klasy tak jest. Wszelakie plastyczne rzeczy przynosi się w pierwszym tygodniu i każde dziecko ma w swojej szufladzie swoje rzeczy i ksiażki. Od 4 klasy już syn targał do domu. Niby też mają szafki i mógłby zostawiać wszystko w szkole, ale logistycznie byłoby gorzej, bo musiałby ogarniać co brać na kolejne dni w celach odrobienia lekcji czy nauki, więc mamy wszystko w domu i bierze danego dnia to co potrzebuje a już tego jest więcej niestety niż w klasach 1-3 bo prawie do każdego przedmiotu ćwiczenia, podręcznik i zeszyt, plus piórnik, jedzenie i bidon i tu już jest co targać :) 

ja do tej pory pamietam, jak ciężkie były plecaki w czasach późnej podstawówki, gimnazjum… w liceum zaczęłam mieć jeden zeszyt do wszystkiego, bo No kurczę bez przesady 😂

ConejoBlanco napisał(a):

To ja się wyłamię i polecę plecak. Owszem, czytałam o tornistrach, ale one ważą z reguły około/co najmniej 1kg, bez niczego! Córka ma St. Right (to Majewski), dobrze kupować online, bo taniej plus można na popularnej platformie sprzedażowej kupić z poprzednich kolekcji - i dobrze, bo córka wybrała dość dorosły/uniwersalny wzór, a wtedy bieżąca kolekcja to były jakieś same kosmiczne jednorożce. Trzykomorowy plecak waży 360g, to jest duża różnica vs. kilogramowy tornister - a nie nosi książek na codzień, tylko 2 zeszyty i piórnik, ćwiczenia nosi jak jest coś zadane. Dobrze też poprzymierzać stacjonarnie, moja jest bardzo szczupła i te niektóre plecaki to były 1,5 szerokości jej pleców?

ja też nie polecam tornistra, bo są zdecydowanie cięższe niż placki. Tornister mojego syna z książkami i jedzeniem ważył ok. 5 kg. Syn miał problem żeby go założyć na plecy

My też mamy plecak St.Right. Sztywny tornister kompletnie się nam nie sprawdził. Był nieustawny, kiepsko się zamykało klapę, teczka wchodziła na styk, choć i tak ostatecznie kończyła z zagiętymi rogami... Tak jak ktoś już wcześniej pisał - torenister na plecak zamieniłam po 3 m-cach :-)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.