Temat: Czy wasi partnerzy mówią wam, że jesteście piękne?

nie xd ale pewnie też brak piękności jest jednym z powodów braku partnera 🤣

Tak. Bardzo często. W ogóle bardzo sobie słodzimy xD. 

Tak, mówi bardzo często. I często też pisze takie wiadomości (vide poprzedniego tematu 😉).

mam nadzieje ze sama wiesz ze to bzdura, jestes piekna mloda dziewczyna, masz cudne wlosy. Przyjdzie czas.

Nie, a jak już to bardzo rzadko - jeśli już zbierze mu się na tego typu komplementy, to wiem, że płyną prosto z serca. Może śmiesznie to zabrzmi, ale częściej słyszę podobne rzeczy od totalnie obcych ludzi lub znajomych 😂 Wiem, w jakim domu się wychował - brakowało tam podstawowej komunikacji, bliskości - no, ogółem takiego rodzinnego ciepła, więc nie miał skąd się tego nauczyć. Raczej nie jest typem słodko-pierdzącego romantyka - rzadko też dostaję kwiaty. Częściej kupi mi np. książkę, na którą polowałam, ugotuje to, co lubię, zrobi coś, co sprawia mi przyjemność, znienacka przytuli, pocałuje; pomoże i wesprze w cięższych chwilach, pocieszy i rozśmieszy do łez, kiedy mam gorszy dzień. Pokazuje miłość w gestach, nie słowach. To człowiek czynu 😁 Mamy jednak swój "język miłości", którym się porozumiewamy i mimo, że niebawem mija nam 6 lat, wciąż lubimy, idąc gdzieś, trzymać się za ręce.

Kiedys mówił że jestem piękna jak bóstwo ☺️ A teraz że poprostu ładnie wyglądam, wiadomo z wiekiem urody raczej nie przybywa 😉

Nie, to oczywiste, nie musi mi tego powtarzać :D 

tak, mowi dosyc czesto i oczywiscie ma racje :D

Mówi bardzo często i to w taki sposób, że naprawdę wierzę, że dla niego jestem piękna. Bo tak obiektywnie to nawet ładna nie jestem :)