Temat: Ciagla ochota na podjadanie

Hej. Ostatnio ciagle mam chęć coś podjadać. Co się nie obrócę to a to jakieś wafle, orzechy, jakaś czekoladka. Cokolwiek zjem zaraz już myśle żeby coś skubnąć. Czy myslicie ze to moze być wynikiem braku jakiś składników? Bo tak czuję jakby faktycznie mój organizm ciagle czegoś wołał. A może to psychika? Nie mam ostatnio za dużo czasu żeby o siebie dbać i nawet nie mam przestrzeni w umyśle żeby o tym pomyśleć, stad droga na skróty i pytanie o radę. Dieta pod kątem zdrowia już nie jest taka skrupulatna jak kiedyś bo rzadko bywam na zakupach i jem to co mam lub ktoś ugotuje.  Jakie produkty wprowadzić żeby w końcu czuć się zaspokojona, a zarazem lekko? Bo nic mi się nie chce ostatnio jakaś ociężała się ciagle czuje przez to podjadanie. A może to taki nieudolny sposób „zaopiekowania się sobą” w chaosie życia gdzie nie mam za dużo chwili wytchnienia? Jak się tego pozbyć bo o ile mi to nie przeszkadzało do tej pory bo nie tyję o tyle trochę mnie meczy ten psychiczny przymus żeby szukać kolejnych przekąsek. Dodam ze energii tez mam mało ostatnio i mam wrażenie ze to tez przez to bezsensowne jedzenie. I czy to może być wynikiem pobudek w nocy do dziecka i zmęczenia? Jeśli tak to tym bardziej proszę o rady jak dodać sobie energii (np. odpowiednim jedzeniem )

Pasek wagi

Imho kiepska dieta, nie mowisz tez nic o ilościach. + Wafle to bardzo przetworzone jedzenie, a 5/6 ciastek to niestety nie jest mało 

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Pasek wagi

63kgmojemarzenie napisał(a):

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Pytasz, dlaczego masz ochotę na podjadanie. Moim zdaniem przez słaba dietę. 

63kgmojemarzenie napisał(a):

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Ja tak miałam jak miałam za wysoką insulinę. Odkąd jem 2 obfite posiłki dziennie i obcięłam węgle do 100 g minęło bezpowrotnie.

Edit :

Ciagle podjadanie=prosta droga do IO i cukrzycy typu 2.

Pasek wagi

63kgmojemarzenie napisał(a):

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Jest daleka od normalnej. W zasadzie jesz bulki, kluski i jak zostanie z obiadu to kluski, a w miedzyczasie wafle i ciastka. Kiepsko. Gdzie nabial, warzywa, owoce, i cala reszta? 
Ja tez nie wymyslam, bo akurat nie lubie gotowac. Ale dla dobrego samopczucia mozna zrobic zupe krem, salatki, makaron z warzywami, platki owsiane z dodatkami i cala reszte, ktora nie zajmuje duzo czasu. 
Przy takiej diecie jak Twoja ciezko miec energie i nie podjadac. 

LinuxS napisał(a):

63kgmojemarzenie napisał(a):

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Jest daleka od normalnej. W zasadzie jesz bulki, kluski i jak zostanie z obiadu to kluski, a w miedzyczasie wafle i ciastka. Kiepsko. Gdzie nabial, warzywa, owoce, i cala reszta? Ja tez nie wymyslam, bo akurat nie lubie gotowac. Ale dla dobrego samopczucia mozna zrobic zupe krem, salatki, makaron z warzywami, platki owsiane z dodatkami i cala reszte, ktora nie zajmuje duzo czasu. Przy takiej diecie jak Twoja ciezko miec energie i nie podjadac. 

No może tak to zabrzmiało ale nie jem ciagle klusek, nabiał jem bo jem codziennie jogurt naturalny lub skyr lub twaróg. Ale to prawda ze obecna dieta nie powala 

Pasek wagi

63kgmojemarzenie napisał(a):

LinuxS napisał(a):

63kgmojemarzenie napisał(a):

Ok, wiem ze moja dieta nie jest idealna (ale raczej taka jak większości przeciętnych osób niezainteresowanych tematem)ale nie jestem ani na redukcji ani nie jest to obecnie temat numer 1 w moim życiu bo mam mało czasu na przygotowanie posiłków i zakupy, stad prośba o rady co warto jeść, jakie produkty żeby lepiej się czuć i najadać, dostarczać wartości. 

Jest daleka od normalnej. W zasadzie jesz bulki, kluski i jak zostanie z obiadu to kluski, a w miedzyczasie wafle i ciastka. Kiepsko. Gdzie nabial, warzywa, owoce, i cala reszta? Ja tez nie wymyslam, bo akurat nie lubie gotowac. Ale dla dobrego samopczucia mozna zrobic zupe krem, salatki, makaron z warzywami, platki owsiane z dodatkami i cala reszte, ktora nie zajmuje duzo czasu. Przy takiej diecie jak Twoja ciezko miec energie i nie podjadac. 

No może tak to zabrzmiało ale nie jem ciagle klusek, nabiał jem bo jem codziennie jogurt naturalny lub skyr lub twaróg. Ale to prawda ze obecna dieta nie powala 

Sprobuj proste, szybkie przepisy. Zakupy mozna zrobic raz w tyg. Ugotowac wiecej i zamrozic. Lepiej sie poczujesz, jak zaczniesz dostarczac wiecej z pozywieniem. Wafle sa “zdradliwe”. Ja czym wiecej ich jem, tym bardziej glodna jestem. 

Krummel napisał(a):

Spróbuj zjeść jajka na twardo lub miękko / pastę z tuńczyka czy twaróg z rzodkiewką, na śniadanie, a na kolację np. jogurt naturalny ze zmielonym siemieniem lnianym. Powinno cię zatkać na dłuższy czas. 

z kluskami i makaronem mam tak, że bardzo szybko mnie po nich ssie w brzuchu, tak samo po pszennym pieczywie, więc ja się tutaj nie dziwię, że chodzisz i szukasz dodatkowej przekąski.

Popieram. Ogólnie mało jadam makaronów i pieczywa bo nie czuję się po tym syta. Chyba w tym tkwi Twój problem. Za dużo produktów, które nie zaspokajają ośrodka sytości.

Pasek wagi

A pijesz? Może zwyczajnie chce ci się pić? No i tak, dziewczyny dobrze radzą. Jedz mniej węgli na korzyść białka i warzyw, dorzuć parę orzechów. Do podjadania uszykuj sobie talerz warzyw- marchewki, papryki, jabłek, pomidorków koktajlowych, ogórków kiszonych i sięgaj po jedzenie z talerza, nie po ciastka.

Pasek wagi

zbadaj sobie glukoze i insulinę pod kątem insulinooporności. Ale jeżeli budzisz się w nocy, to to może być przyzyną. Nie ma innej drogi jak zrobienie przerwy. Kiedys tak miałam przy małych dzieciach- to bułeczka, to coś innego. W końcu zaczęłam pilnowac przerw- przez pierwsze dni czegoś mi brakowało, ale potem juz się przyzwyczaiłam. W tamtym roku miałam jazdę na słodycze- doszłąm do wniosku, że miałam zaburzenia smaku po covidzie, bo to był jedyny mocny smak, który czułam. Teraz, gdy odczuwam smak, cukier mnie mdli.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.