Temat: kobiece przyjemności

Szukam inspiracji. Co sprawia przyjemność kobiecie. Chodzi mi o typowo kobiece przyjemności. Co powinno sprawić przyjemność kobiecie...

Pasek wagi

Same sprośności mi przychodzą do głowy, przepraszam.

menot napisał(a):

Same sprośności mi przychodzą do głowy, przepraszam.

Same ;)

Araksol - tak jak jesteśmy różne, tak co innego nam sprawia przyjemność. Nie ma czegoś takiego jak "co powinno".

Pasek wagi

Kąpiel w pianie z lampką wina, domowe (choć nie tylko) SPA, taniec, podróże, książka z kubkiem kakao w pakiecie, romantyczny wieczór z partnerem, kawa/herbata z kawałkiem dobrego ciasta, seks, wizyta u fryzjera/kosmetyczki, zakupy (tutaj dla każdego coś dobrego - ja np. uwielbiam łazić po sklepach z rzeczami do domu), spotkanie ze znajomymi w pubie/ulubionej knajpce, dobre jedzenie.

Pasek wagi

Nid ma czegoś takiego jak uniwersalne przyjemności. Ja na przykład nie cierpię kąpieli w pianie i w ogóle kąpieli. Biorę kąpiel tylko wtedy, kiedy mam jakąś kontuzję i chce sobie pomóc solą. 

Nie ma to jak długi, ciepły prysznic. 

Zakupów nienawidzę, a wyjścia do fryzjera to dla mnie nie przyjemność, a "obowiązek". 

Tak że tego. 


Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Nid ma czegoś takiego jak uniwersalne przyjemności. Ja na przykład nie cierpię kąpieli w pianie i w ogóle kąpieli. Biorę kąpiel tylko wtedy, kiedy mam jakąś kontuzję i chce sobie pomóc solą. 

Nie ma to jak długi, ciepły prysznic. 

Zakupów nienawidzę, a wyjścia do fryzjera to dla mnie nie przyjemność, a "obowiązek". 

Tak że tego. 

No, ja poleciałam trochę stereotypowo. Prawda jest taka, jak piszą dziewczyny wyżej - dla każdej kobiety "przyjemność" oznacza coś innego.

Pasek wagi

masaż, seks, pomalowane paznokcie, robienie makijażu, fajny ciuch, nowe buty, kurier z paczką :)

Pasek wagi

Dla każdej co innego, ba, w ciągu całego miesiąca co innego. 


Ogolnie zawsze dobry film/serial, spełnianie się w pasji, dobre jedzenie, styczność z naturą, wycieczki, rozmowa z fajnym człowiekiem, przebywanie ze zwierzętami. Seks jest przereklamowany. 


Mniejszy kaliber to zakupy i kolekcjonowanie rzeczy w koszyku online, home spa, kąpiel, zjedzenie czegoś co się lubi, książka, błyskotki, alkohol, głupie programy, sprzątanie, prasowanie, przeglądanie neta. 

eszaa napisał(a):

masaż, seks, pomalowane paznokcie, robienie makijażu, fajny ciuch, nowe buty, kurier z paczką :)

Mnie z wymienionych przez Ciebie poza seksem nic nie sprawia przyjemności. Nie cierpię jak ktoś obcy mnie dotyka dlatego masaż to już trauma na parę dni. 

Myślę, że fajny wieczór z mężem albo spotkanie ze znajomymi gdzieś na mieście, fajny wyjazd, ogólny chill out, dłuuuuuga jazda na rowerze, chodzenie po górach, które kocham. A tak najbardziej to lato i słońce, długie dni i już życie staje się piękniejsze. To mnie jako kobiecie sprawia przyjemność. 

Mnie sprawia przyjemność dotyk jedwabiu i kaszmiru na skórze. Moment oderwania się samolotu od ziemi. Kawa- zapach, smak. A najbardziej we Włoszech. Ciepła morska woda. Zachód słońca nad La Gomerą oglądany z balkonu z kieliszkiem wina i pysznymi tapas. Muzyka - dla mnie niektóre utwory Mozarta i Albignioniego to czysta żywa przyjemność.

No i masaż, najchętniej z pachnącymi olejkami, czekoladą, gorącymi kamieniami.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.