Temat: Świąteczne śniadanie...

Nie robie nic konkretnie na obiad i śniadanie. Jemy to co przygotowaliśmy na święta. Nie chcę wtedy stać już przy płycie 

Ok a co to jest ?

Jako ze kolacje wigilijna jemy sami (maz, ja i corka), to przygotowuje takie ilosci wszystkiego, ze zjemy to na wigilie plus zostanie taka ilosc, zeby bylo cos "na zimno" na sniadanie w pierwszy i drugi dzien swiat (ryba w occie, ryba po grecku, sledzie w smietanie). Na sniadanie wyciagamy z lodowki "resztki" plus jakas szynka domowa wedzona, sery, warxywa, pieczywo i tyle. Na obiad w swieta jedziemy do rodzicow (w pierwszy dzien) i tesciow (w drugi). Nie przywozimy "walowki" i dzieki temu nie czujemy przesytu swiatecznego jedzenia :)

Na śniadanie to co zwykle: jajka i warzywa.

Obiad: ryba z Wigilii plus jakieś warzywa, sałatka, barszcz, krokiety.

Kolacji nie jemy. 

Śniadanie: U nas zwykle talerz wędlin, serów i warzyw, pieczywo, sałatka jarzynowa, sałatka grecka/cezar, cienka biała kiełbasa/frankfurterki na ciepło, jajka, śledziki (ze dwa rodzaje), twarożek ze szczypiorkiem, kawa, herbata, barszcz do picia i dodatki typu: chrzan, musztarda, ketchup.

Obiad: dojadamy to, co na Wigilii + bigos, schab pieczony z dodatkami.

Raczej nie jemy śniadania w Boże Narodzenie, bo koło 12/13 jemy duży obiad, czyli pieczony indyk (dla tych co jedzą, dla tych co nie jedzą w tym roku zrobię „wellingtona” z grzybami, konfitura z czerwonej cebuli i sera brie), pieczone ziemniaczki, pieczone marchewki i pasternak, brukselka, brokuły, plus sosy - pieczeniowy, żurawinowy i chlebowy (? :D).
Na kolacje będą raczej przekąski, czyli u nas deska serów, jakieś oliwki, nadziewane  papryczki, na pewno tez zrobię pieczony camembert z miodem truflowym i zrobię taki a’la rwany chlebek w kształcie choinki :D. No i pewnie podam sałatkę jarzynową i pasztet z soczewicy z wigilii, ale wątpię zeby ktoś poza mną i moim facetem to jadł ;)

na śniadanie pewnie sałatka (będą 2) + wędliny swojskie 

na obiad co kto chce, będą w zamrazarce krokiety, pierogi, bigos, nie zamierzam gotować potem wyrzucać jedzenie. W 2 dzień pewnie nażurek śniadanie żurek zrobię z kiełbasą wiejską, swoimi jajkami, potem będziemy dojadać sałatki, wędliny, śledzie, poza tym jedziemy w gości.

Jeszcze ciasta... kto to przeje 🙈🙈🙈

Fajnie to brzmi, mieszkasz pewnie w UK 

Deska serów z oliwkami i orzechami? U nas to podstawa, plus wegańskie pasty (rożne hummusy, muhomarra, baba ganush - wszystko kupione), kawior, sałatka z krewetek w połówkach awokado, plus rożne pieczone mięsa, tez kupne. Na obiad pewnie pieczona ryba, szaszłyki rybno- krewetkowe (kupujemy gotowe w sklepie w porcie), pieczona kaczka z dodatkami, co tam kto ma ochotę. 
z dań które się szybko robi, to może jakieś zapiekane w cieście francuskim? Ciasto gotowe, zawinąć w nie możesz ser, parówki, kabanosy, szynkę, kostki czekolady, co tam akurat masz.