Temat: Pierogi - Wasze najlepsze porady:)

Nie jestem fanką pierogów, ale organizuję u siebie Wigilię i wiem że pierogi są ogólnie lubiane, dlatego chciałam zrobić trochę pierogów z kapustą i grzybami.

Nie będę mieć dużo kuchennej roboty w sama Wigilię i zastanawiam czy przygotowując farsz wcześniej lepic je w Wigilię do południa, na świeży- ugotować a przez sama Wigilia podsmażyć czy zrobić wcześniej i zamrozić? Czy mrożone faktycznie się nie różnią? Czy mrozić ugotowane czy wcześniej podgotowac?

chciałabym żeby były możliwie jak najbardziej idealne 😅

polecicie Wasze najlepsze przepisy na ciasto?

chętnie przygarnę przepisy na ciasto bez jajka jeśli takie też mogą wyjść super, bo wolałabym żeby były wegańskie, ale z jajkiem też może być:)

Sprawdzony przepis na ciasto do pierogów bez jajek. Super się wyrabia i wałkuje, mogę z reka na sercu powiedzieć że najlepsze ciasto po latach testowania różnych przepisow. Masło można zastąpić olejem (w innych przepisach Ani np. na Uszka jest właśnie olej zamiast masła). Farsz z przepisów też jest bardzo dobry.

Pasek wagi

sacria napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Moja mama robi wcześniej i mrozi...sa tak samo pyszne bo robi je kilka dni wcześniej.

Jedyne ciasto na pierogi jakie chce mi się robić i zawsze się udaje to :

Wrzątek solisz dosypujesz do tego mąki i wyrabiasz ciasto ?. Proporcji nie pamiętam ale przepis znajdziesz w necie, ciasto się nie rwie jest elastyczne i bardzo cienko można rozwałkować.

a to nie jest tak, że właśnie te proporcje są najważniejsze żeby wyszło elastyczne z żeby nie było twarde, żeby dało się cienko rozwałkować?:) 

Są, ale o tym to można godzinami przynudzać, jak ktoś siedzi w temacie chleba, albo pizzy, to temat rzeka. Generalnie mąka mące nie równa, w zależności od typu, zawartości glutenu i jeszcze innych czynników, żeby uzyskać takie samo ciasto, różne mąki potrzebują różnych ilości wody. Ja robię z mąki 550 (lubelli, w czerwonym opakowaniu, ma narysowane pączki) - to mi wychodzi na kilogram mąki 600 ml wody. Wodę dają gorącą, ale nie wrzątek, koło 80 stopni. I tyle, nie daję jajek, ani tłuszczu (bo do prawdziwego ciasta na pierogi się nie powinno dodawać) - soli też nie daję, tylko porządnie solę potem wodę. Mąkę przesiewam, jak masz przesiewak taki podwójny to raz przesiej sobie, jak nie masz i będziesz robiła sitkiem zwykłym, to dwa razy. Ciasto trzeba porządnie i dość długo wyrabiać. A potem wziąć gorącą metalową miskę (tylko jak przelejesz wrzątkiem, to wytrzyj do sucha) i nakryć to ciasto i zostawić tak chociaż na kwadrans. Jak będziesz robiła z innego przepisu to zawsze lepiej zrobić sobie za rzadkie ciasto, i potem dodać mąki, niż na odwrót - bo jak już masz ciasto zbite jak kamień, to nie za bardzo chce przyjąć więcej wody. 

Wilena napisał(a):

sacria napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Moja mama robi wcześniej i mrozi...sa tak samo pyszne bo robi je kilka dni wcześniej.

Jedyne ciasto na pierogi jakie chce mi się robić i zawsze się udaje to :

Wrzątek solisz dosypujesz do tego mąki i wyrabiasz ciasto ?. Proporcji nie pamiętam ale przepis znajdziesz w necie, ciasto się nie rwie jest elastyczne i bardzo cienko można rozwałkować.

a to nie jest tak, że właśnie te proporcje są najważniejsze żeby wyszło elastyczne z żeby nie było twarde, żeby dało się cienko rozwałkować?:) 

Są, ale o tym to można godzinami przynudzać, jak ktoś siedzi w temacie chleba, albo pizzy, to temat rzeka. Generalnie mąka mące nie równa, w zależności od typu, zawartości glutenu i jeszcze innych czynników, żeby uzyskać takie samo ciasto, różne mąki potrzebują różnych ilości wody. Ja robię z mąki 550 (lubelli, w czerwonym opakowaniu, ma narysowane pączki) - to mi wychodzi na kilogram mąki 600 ml wody. Wodę dają gorącą, ale nie wrzątek, koło 80 stopni. I tyle, nie daję jajek, ani tłuszczu (bo do prawdziwego ciasta na pierogi się nie powinno dodawać) - soli też nie daję, tylko porządnie solę potem wodę. Mąkę przesiewam, jak masz przesiewak taki podwójny to raz przesiej sobie, jak nie masz i będziesz robiła sitkiem zwykłym, to dwa razy. Ciasto trzeba porządnie i dość długo wyrabiać. A potem wziąć gorącą metalową miskę (tylko jak przelejesz wrzątkiem, to wytrzyj do sucha) i nakryć to ciasto i zostawić tak chociaż na kwadrans. Jak będziesz robiła z innego przepisu to zawsze lepiej zrobić sobie za rzadkie ciasto, i potem dodać mąki, niż na odwrót - bo jak już masz ciasto zbite jak kamień, to nie za bardzo chce przyjąć więcej wody. 

Ja nie przesiewam mąki a typ 650 powoduje to że wyrabiam ją 2 minuty. Gdy dodawałam wrzątku, bardzo gorącej wody to zauważyłam że ciasto szybko przesycha. Teraz dodaję letnią wodę i lepiej to wychodzi. Nie trzeba mąki zaparzać, chyba że chodzi o typ 400+

Pasek wagi

sacria napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Moja mama robi wcześniej i mrozi...sa tak samo pyszne bo robi je kilka dni wcześniej.

Jedyne ciasto na pierogi jakie chce mi się robić i zawsze się udaje to :

Wrzątek solisz dosypujesz do tego mąki i wyrabiasz ciasto ?. Proporcji nie pamiętam ale przepis znajdziesz w necie, ciasto się nie rwie jest elastyczne i bardzo cienko można rozwałkować.

a to nie jest tak, że właśnie te proporcje są najważniejsze żeby wyszło elastyczne z żeby nie było twarde, żeby dało się cienko rozwałkować?:) 

tak jak najbardziej dlatego zawsze zaglądam do neta 😅

Mrożę surowe, są super. Ciasto robię na oko, na szklankę mąki łyżeczka soli, trochę polać olejem i stopniowo dolewać dobrze ciepłej wody, nie za dużo, żeby ciasto nie było kleiste a dobrze dochodziło od rąk. 

Idealne ciasto nie potrzebuje podsypywania mąka. Dla mnie najlepsza jest stolnica silikonowa. Jak już wytniesz kółka to farsz nakładaj na tę stronę od spodu, wtedy się pięknie skleją (od wierzchu ciasto jest podsuszone). Nakładam pierogi na szklane deski do krojenia (bez podsypywania, fuj potem syf z zamrazarce) i wkładam do zamrazarki. Na całą noc, rano odchodzą ładnie, ruchem wykrętnym 😛 i do woreczka. Gdyby nie chciały oderwać się, to odczekać z 5 min, nie drzeć na chama, bo może część zostać na desce 🙈

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.