- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 grudnia 2022, 18:58
Z jakiego powodu mój temat został usunięty ?
czy słowo pederasta jest uznawane za obraźliwe ?
występowanie | Słownik ortograficzny: rejestr wyrazów występujących w języku polskim - Muza SA 2001, 2005, 2006 - T. Karpowicz |
---|
źródło: sjp.pl
9 grudnia 2022, 22:44
Wciskają dzieciom lgbt. Coraz więcej chce zmieniać płeć i jest niepewnych, bo kładą im do głowy że płeć sobie można wybrać.
Zostawcie dzieci w spokoju. Jeszcze może u nas będzie adopcja przez pary homoseksualne?!
mylisz tak jak wielu innych ludzi tez myli ludzi ktorzy urodzili sie jako homoseksualni z przestepcami, ze zwyklymi przestepcami. Przestepcami sa tez osoby heteroseksualne, "dobrzy" ojcowie rodzin - ci tez potrafia wykorzystywac dzieci tak swoje jak i adoptowane. Nie wiem dlaczego nadal jest tak wypaczone wyobrazenie o temacie nadal w glowach tylu ludzi.
Edytowany przez Berchen 9 grudnia 2022, 22:47
9 grudnia 2022, 22:48
No nie wiem Asha. Ja mam bardzo wielu i bardzo bliskich znajomych homo. Co nie oznacza, ze np. popieram wciskanie lesbijskiego watku do bajki o Buzz'u Astral'u. Przykro mi.
A swoje z gejami w gejowskich czy lesbijskich klubach w zyciu przebalowalam.
Tak samo w moim miescie sa zajecia teatralne dla malych dzieci i ciagle sa poruszane takie tematy. Wsrod cztero - pieciolatkow. I ja uwazam, ze sprawy sypialniane kto z kim nie maja prawa dotyczyc tak malych dzieci. To sa sprawy doroslych. Niestety obecnie jest to wciskane wszedzie. Mnie ten trend jako osoby wysoko empatycznej w temacie, bo i moja najlepsza przyjaciolka ze szkoly, i przyjaciel i wspollokator z liceum jak i najlepszy kumpel ze studiow byli homo. Dla mnie granica wpierania tej tematyki wszedzie jest przekroczona. Nawet na mnie przynioslo to efekt negatywny. Bo i same osoby homo mowia, ze tego jest za duzo. Sztuczny szum i zadymy przynosza efekt odwrotny od zamierzanego.
A uważasz, że kiedy dziecko powinno być informowane, że osoby tej samej płci mogą być w związku? Czytanek czy bajek o mamie i tacie nie uważasz chyba za za dużo informacji. Dla części dzieci to może być po prostu reprezentacja ich rodzinnej sytuacji.
Nie napisalam, ze dzieci nie powinny wiedziec o takich zwiazkach. Ze powinny zyc w szklanej kuli.
Tylko dlaczego nie robi sie na rowni bajek o rodzicach z niepelnosprawnymi dziecmi? Albo niepelnosprawnymi rodzicami? O dzieciach wychowywanych przez dziadkow? O dzieciach porzuconych przez rodzica, wychowanych przez starsze rodzenstwo? To wszystko sa rodziny, ktore wsrod nas funkcjonuja. Jest tyle mozliwosci, by pokazac, ze pod pojeciem rodzina kryje sie cos wiecej, niz mama i tata albo rodzice homo. Nad tym sie jednak nikt nie skupia.
Robi się. Zobacz sobie Naprzód (jedna z nowych bajek pixara) - o dwóch braciach, którym zmarł ojciec i którzy mogą liczyć tylko na siebie. Frozen - Elsa i Anna to sieroty, też mają tylko siebie. Mój brat niedźwiedź - młody chłopak opiekuje się niedźwiadkiem sierotą i ten staje się jego bratem. Lilo i Stitch - po śmierci rodziców starsza siostra przygarnia młodszą i opiekuje się nią jak matka. Vaiana, niby ma rodziców, ale to co oni robią to gaslighting, tak naprawdę to wspiera ją babcia. Nemo nie ma płetwy, Dori z tej samej bajki ma poważne problemy neurologiczne. W Shreku jest Ciastek bez nogi chodzący o lasce i trzy ślepe myszki. W Jak wytresować smoka cała fabuła się opiera na tym, że smok nie mógł latać i musiał dopiero dostać protezę. Tak bym mogła wymieniać jeszcze długo (a ja oglądam teraz tylko pixara i Disneya, jakby przeanalizować inne baki, to pewnie będzie tego jeszcze mnóstwo). No już nie mówiąc o takim klasyku jak Król Lew, gdzie własny wujek zabija Ci na Twoich oczach ojcach, a potem wychowują Cię guziec i surykatka. Jak to nie jest przykładem tego, że to nie tylko wieży krwi świadczą o tym kto jest prawdziwą rodziną, no to już nie wiem co :D
?
Wygląda na to, że na kinie familijnym i kreskówkach najlepiej się znają bezdzietne lambadziary.
Argument z Timonem i Pumba mnie przekonal 😂 Moze sie niefortunnie wypowiedzialam. To wszystko jest w bajkach, chodzilo mi bardziej o jakies pierwszoplanowe watki w produkcjach Netflixa. Albo sama juz nie wiem :P Moze ja widze wiecej, bo zwracam bardziej na to uwage, ze sie w koncu watki pojawiaja.
No ale przyklad Less, mowa o Bridgertonach? ;P Mi sie podobali, serio haha, ale faktem jest, ze to jest konkretny kontrast do historii...
9 grudnia 2022, 22:52
No nie wiem Asha. Ja mam bardzo wielu i bardzo bliskich znajomych homo. Co nie oznacza, ze np. popieram wciskanie lesbijskiego watku do bajki o Buzz'u Astral'u. Przykro mi.
A swoje z gejami w gejowskich czy lesbijskich klubach w zyciu przebalowalam.
Tak samo w moim miescie sa zajecia teatralne dla malych dzieci i ciagle sa poruszane takie tematy. Wsrod cztero - pieciolatkow. I ja uwazam, ze sprawy sypialniane kto z kim nie maja prawa dotyczyc tak malych dzieci. To sa sprawy doroslych. Niestety obecnie jest to wciskane wszedzie. Mnie ten trend jako osoby wysoko empatycznej w temacie, bo i moja najlepsza przyjaciolka ze szkoly, i przyjaciel i wspollokator z liceum jak i najlepszy kumpel ze studiow byli homo. Dla mnie granica wpierania tej tematyki wszedzie jest przekroczona. Nawet na mnie przynioslo to efekt negatywny. Bo i same osoby homo mowia, ze tego jest za duzo. Sztuczny szum i zadymy przynosza efekt odwrotny od zamierzanego.
A uważasz, że kiedy dziecko powinno być informowane, że osoby tej samej płci mogą być w związku? Czytanek czy bajek o mamie i tacie nie uważasz chyba za za dużo informacji. Dla części dzieci to może być po prostu reprezentacja ich rodzinnej sytuacji.
Nie napisalam, ze dzieci nie powinny wiedziec o takich zwiazkach. Ze powinny zyc w szklanej kuli.
Tylko dlaczego nie robi sie na rowni bajek o rodzicach z niepelnosprawnymi dziecmi? Albo niepelnosprawnymi rodzicami? O dzieciach wychowywanych przez dziadkow? O dzieciach porzuconych przez rodzica, wychowanych przez starsze rodzenstwo? To wszystko sa rodziny, ktore wsrod nas funkcjonuja. Jest tyle mozliwosci, by pokazac, ze pod pojeciem rodzina kryje sie cos wiecej, niz mama i tata albo rodzice homo. Nad tym sie jednak nikt nie skupia.
Robi się. Zobacz sobie Naprzód (jedna z nowych bajek pixara) - o dwóch braciach, którym zmarł ojciec i którzy mogą liczyć tylko na siebie. Frozen - Elsa i Anna to sieroty, też mają tylko siebie. Mój brat niedźwiedź - młody chłopak opiekuje się niedźwiadkiem sierotą i ten staje się jego bratem. Lilo i Stitch - po śmierci rodziców starsza siostra przygarnia młodszą i opiekuje się nią jak matka. Vaiana, niby ma rodziców, ale to co oni robią to gaslighting, tak naprawdę to wspiera ją babcia. Nemo nie ma płetwy, Dori z tej samej bajki ma poważne problemy neurologiczne. W Shreku jest Ciastek bez nogi chodzący o lasce i trzy ślepe myszki. W Jak wytresować smoka cała fabuła się opiera na tym, że smok nie mógł latać i musiał dopiero dostać protezę. Tak bym mogła wymieniać jeszcze długo (a ja oglądam teraz tylko pixara i Disneya, jakby przeanalizować inne baki, to pewnie będzie tego jeszcze mnóstwo). No już nie mówiąc o takim klasyku jak Król Lew, gdzie własny wujek zabija Ci na Twoich oczach ojcach, a potem wychowują Cię guziec i surykatka. Jak to nie jest przykładem tego, że to nie tylko wieży krwi świadczą o tym kto jest prawdziwą rodziną, no to już nie wiem co :D
?
Wygląda na to, że na kinie familijnym i kreskówkach najlepiej się znają bezdzietne lambadziary.
szczerze nie wiem co chcesz tu skrytykowac, Wilena wymienila tylko kilka filmow i sa to dobre przyklady, po co ta zlosliwosc?
9 grudnia 2022, 23:02
Brigertonowie to nie jest serial historyczny, tylko kostiumowy. Bardziej w temacie byłoby kwestionowanie filmu o Annie Boleyn z czarnoskórą odtwórczynią głównej roli. Ale z drugiej strony był film o Nikiforze, którego grała Krystyna Feldman i jakoś nie przypominam sobie żadnych głosów oburzenia. Pytanie, co by było teraz.
Nikt się nie burzy, że w teatrze różni ludzie grają, wszyscy się godzą na jakiś stopień umowności, a w filmie nagle wszystko musi być tak, jak było (tylko czy można to do końca zweryfikować, nie mówiąc już o fantasy itp.). A to też jest tylko interpretacja, a nie film dokumentalny.
9 grudnia 2022, 23:04
No nie wiem Asha. Ja mam bardzo wielu i bardzo bliskich znajomych homo. Co nie oznacza, ze np. popieram wciskanie lesbijskiego watku do bajki o Buzz'u Astral'u. Przykro mi.
A swoje z gejami w gejowskich czy lesbijskich klubach w zyciu przebalowalam.
Tak samo w moim miescie sa zajecia teatralne dla malych dzieci i ciagle sa poruszane takie tematy. Wsrod cztero - pieciolatkow. I ja uwazam, ze sprawy sypialniane kto z kim nie maja prawa dotyczyc tak malych dzieci. To sa sprawy doroslych. Niestety obecnie jest to wciskane wszedzie. Mnie ten trend jako osoby wysoko empatycznej w temacie, bo i moja najlepsza przyjaciolka ze szkoly, i przyjaciel i wspollokator z liceum jak i najlepszy kumpel ze studiow byli homo. Dla mnie granica wpierania tej tematyki wszedzie jest przekroczona. Nawet na mnie przynioslo to efekt negatywny. Bo i same osoby homo mowia, ze tego jest za duzo. Sztuczny szum i zadymy przynosza efekt odwrotny od zamierzanego.
A uważasz, że kiedy dziecko powinno być informowane, że osoby tej samej płci mogą być w związku? Czytanek czy bajek o mamie i tacie nie uważasz chyba za za dużo informacji. Dla części dzieci to może być po prostu reprezentacja ich rodzinnej sytuacji.
Nie napisalam, ze dzieci nie powinny wiedziec o takich zwiazkach. Ze powinny zyc w szklanej kuli.
Tylko dlaczego nie robi sie na rowni bajek o rodzicach z niepelnosprawnymi dziecmi? Albo niepelnosprawnymi rodzicami? O dzieciach wychowywanych przez dziadkow? O dzieciach porzuconych przez rodzica, wychowanych przez starsze rodzenstwo? To wszystko sa rodziny, ktore wsrod nas funkcjonuja. Jest tyle mozliwosci, by pokazac, ze pod pojeciem rodzina kryje sie cos wiecej, niz mama i tata albo rodzice homo. Nad tym sie jednak nikt nie skupia.
Robi się. Zobacz sobie Naprzód (jedna z nowych bajek pixara) - o dwóch braciach, którym zmarł ojciec i którzy mogą liczyć tylko na siebie. Frozen - Elsa i Anna to sieroty, też mają tylko siebie. Mój brat niedźwiedź - młody chłopak opiekuje się niedźwiadkiem sierotą i ten staje się jego bratem. Lilo i Stitch - po śmierci rodziców starsza siostra przygarnia młodszą i opiekuje się nią jak matka. Vaiana, niby ma rodziców, ale to co oni robią to gaslighting, tak naprawdę to wspiera ją babcia. Nemo nie ma płetwy, Dori z tej samej bajki ma poważne problemy neurologiczne. W Shreku jest Ciastek bez nogi chodzący o lasce i trzy ślepe myszki. W Jak wytresować smoka cała fabuła się opiera na tym, że smok nie mógł latać i musiał dopiero dostać protezę. Tak bym mogła wymieniać jeszcze długo (a ja oglądam teraz tylko pixara i Disneya, jakby przeanalizować inne baki, to pewnie będzie tego jeszcze mnóstwo). No już nie mówiąc o takim klasyku jak Król Lew, gdzie własny wujek zabija Ci na Twoich oczach ojcach, a potem wychowują Cię guziec i surykatka. Jak to nie jest przykładem tego, że to nie tylko wieży krwi świadczą o tym kto jest prawdziwą rodziną, no to już nie wiem co :D
?
Wygląda na to, że na kinie familijnym i kreskówkach najlepiej się znają bezdzietne lambadziary.
szczerze nie wiem co chcesz tu skrytykowac, Wilena wymienila tylko kilka filmow i sa to dobre przyklady, po co ta zlosliwosc?
A ja nie wiem, gdzie tu widzisz krytykę. Wcześniej dałam przykład świątecznych filmów, w którym w każdym jednym są niepełne rodziny, Cancri skwitowała to, że ich nie ogląda. I też nie mam dzieci.
9 grudnia 2022, 23:11
Wciskają dzieciom lgbt. Coraz więcej chce zmieniać płeć i jest niepewnych, bo kładą im do głowy że płeć sobie można wybrać.
Zostawcie dzieci w spokoju. Jeszcze może u nas będzie adopcja przez pary homoseksualne?!
Możesz mieć rację (chociaż chyba mylisz tożsamość płciową z orientacją seksualną). Są badania na ten temat. I niestety "Okazało się także, że za wzrostowy trend liczby osób „transseksualnych” odpowiada najpewniej społeczne zarażanie, w rozmowach codziennych określane potocznie jako „moda” (w rozumieniu naśladowania czegoś, co uchodzi za pożądane)." Cytat pochodzi z tego artykułu https://www.totylkoteoria.pl/f...
Edytowany przez Epestka 9 grudnia 2022, 23:15
9 grudnia 2022, 23:21
Wciskają dzieciom lgbt. Coraz więcej chce zmieniać płeć i jest niepewnych, bo kładą im do głowy że płeć sobie można wybrać.
Zostawcie dzieci w spokoju. Jeszcze może u nas będzie adopcja przez pary homoseksualne?!
Możesz mieć rację (chociaż chyba mylisz tożsamość płciową z orientacją seksualną). Są badania na ten temat. I niestety "Okazało się także, że za wzrostowy trend liczby osób ?transseksualnych? odpowiada najpewniej społeczne zarażanie, w rozmowach codziennych określane potocznie jako ?moda? (w rozumieniu naśladowania czegoś, co uchodzi za pożądane)." Cytat pochodzi z tego artykułu https://www.totylkoteoria.pl/f...
Społeczne zarażanie? Tym nie da się zarazić. To po prostu większą świadomość i normalizację tego co kiedyś było wstydem i" końcem świata"
9 grudnia 2022, 23:23
No nie wiem Asha. Ja mam bardzo wielu i bardzo bliskich znajomych homo. Co nie oznacza, ze np. popieram wciskanie lesbijskiego watku do bajki o Buzz'u Astral'u. Przykro mi.
A swoje z gejami w gejowskich czy lesbijskich klubach w zyciu przebalowalam.
Tak samo w moim miescie sa zajecia teatralne dla malych dzieci i ciagle sa poruszane takie tematy. Wsrod cztero - pieciolatkow. I ja uwazam, ze sprawy sypialniane kto z kim nie maja prawa dotyczyc tak malych dzieci. To sa sprawy doroslych. Niestety obecnie jest to wciskane wszedzie. Mnie ten trend jako osoby wysoko empatycznej w temacie, bo i moja najlepsza przyjaciolka ze szkoly, i przyjaciel i wspollokator z liceum jak i najlepszy kumpel ze studiow byli homo. Dla mnie granica wpierania tej tematyki wszedzie jest przekroczona. Nawet na mnie przynioslo to efekt negatywny. Bo i same osoby homo mowia, ze tego jest za duzo. Sztuczny szum i zadymy przynosza efekt odwrotny od zamierzanego.
A uważasz, że kiedy dziecko powinno być informowane, że osoby tej samej płci mogą być w związku? Czytanek czy bajek o mamie i tacie nie uważasz chyba za za dużo informacji. Dla części dzieci to może być po prostu reprezentacja ich rodzinnej sytuacji.
Nie napisalam, ze dzieci nie powinny wiedziec o takich zwiazkach. Ze powinny zyc w szklanej kuli.
Tylko dlaczego nie robi sie na rowni bajek o rodzicach z niepelnosprawnymi dziecmi? Albo niepelnosprawnymi rodzicami? O dzieciach wychowywanych przez dziadkow? O dzieciach porzuconych przez rodzica, wychowanych przez starsze rodzenstwo? To wszystko sa rodziny, ktore wsrod nas funkcjonuja. Jest tyle mozliwosci, by pokazac, ze pod pojeciem rodzina kryje sie cos wiecej, niz mama i tata albo rodzice homo. Nad tym sie jednak nikt nie skupia.
Robi się. Zobacz sobie Naprzód (jedna z nowych bajek pixara) - o dwóch braciach, którym zmarł ojciec i którzy mogą liczyć tylko na siebie. Frozen - Elsa i Anna to sieroty, też mają tylko siebie. Mój brat niedźwiedź - młody chłopak opiekuje się niedźwiadkiem sierotą i ten staje się jego bratem. Lilo i Stitch - po śmierci rodziców starsza siostra przygarnia młodszą i opiekuje się nią jak matka. Vaiana, niby ma rodziców, ale to co oni robią to gaslighting, tak naprawdę to wspiera ją babcia. Nemo nie ma płetwy, Dori z tej samej bajki ma poważne problemy neurologiczne. W Shreku jest Ciastek bez nogi chodzący o lasce i trzy ślepe myszki. W Jak wytresować smoka cała fabuła się opiera na tym, że smok nie mógł latać i musiał dopiero dostać protezę. Tak bym mogła wymieniać jeszcze długo (a ja oglądam teraz tylko pixara i Disneya, jakby przeanalizować inne baki, to pewnie będzie tego jeszcze mnóstwo). No już nie mówiąc o takim klasyku jak Król Lew, gdzie własny wujek zabija Ci na Twoich oczach ojcach, a potem wychowują Cię guziec i surykatka. Jak to nie jest przykładem tego, że to nie tylko wieży krwi świadczą o tym kto jest prawdziwą rodziną, no to już nie wiem co :D
?
Wygląda na to, że na kinie familijnym i kreskówkach najlepiej się znają bezdzietne lambadziary.
szczerze nie wiem co chcesz tu skrytykowac, Wilena wymienila tylko kilka filmow i sa to dobre przyklady, po co ta zlosliwosc?
A ja nie wiem, gdzie tu widzisz krytykę. Wcześniej dałam przykład świątecznych filmów, w którym w każdym jednym są niepełne rodziny, Cancri skwitowała to, że ich nie ogląda. I też nie mam dzieci.
Bo nie ogladam, haha. Ale serio. Ja nigdy Kevina nawet nie obejrzalam do konca. Wiec mowie szczerze - jesli watek sierot w filmach swiatecznych jest powszechny, to okej, ja po prostu sie na tej dzialce nie znam.
Tez nie odebralam Twojego tekstu brujita jako krytyki Wileny, raczej taki usmiech ;-)
Moze to nie jest film stricte historyczny, ale wciaz akcja jest osadzona w takich a nie innych czasach i mimo wszystko no jest to potezny kontrast w odniesieniu do realiow.
A co sadzicie o Arielce? Mamy jakas postac wykreowana przez Disney, ktora przez dziesieciolecia miala sie dobrze w przestrzeni publicznej i nagle zatrudniaja tak a nie inna aktorke.
9 grudnia 2022, 23:24
No nie wiem Asha. Ja mam bardzo wielu i bardzo bliskich znajomych homo. Co nie oznacza, ze np. popieram wciskanie lesbijskiego watku do bajki o Buzz'u Astral'u. Przykro mi.
A swoje z gejami w gejowskich czy lesbijskich klubach w zyciu przebalowalam.
Tak samo w moim miescie sa zajecia teatralne dla malych dzieci i ciagle sa poruszane takie tematy. Wsrod cztero - pieciolatkow. I ja uwazam, ze sprawy sypialniane kto z kim nie maja prawa dotyczyc tak malych dzieci. To sa sprawy doroslych. Niestety obecnie jest to wciskane wszedzie. Mnie ten trend jako osoby wysoko empatycznej w temacie, bo i moja najlepsza przyjaciolka ze szkoly, i przyjaciel i wspollokator z liceum jak i najlepszy kumpel ze studiow byli homo. Dla mnie granica wpierania tej tematyki wszedzie jest przekroczona. Nawet na mnie przynioslo to efekt negatywny. Bo i same osoby homo mowia, ze tego jest za duzo. Sztuczny szum i zadymy przynosza efekt odwrotny od zamierzanego.
A uważasz, że kiedy dziecko powinno być informowane, że osoby tej samej płci mogą być w związku? Czytanek czy bajek o mamie i tacie nie uważasz chyba za za dużo informacji. Dla części dzieci to może być po prostu reprezentacja ich rodzinnej sytuacji.
Nie napisalam, ze dzieci nie powinny wiedziec o takich zwiazkach. Ze powinny zyc w szklanej kuli.
Tylko dlaczego nie robi sie na rowni bajek o rodzicach z niepelnosprawnymi dziecmi? Albo niepelnosprawnymi rodzicami? O dzieciach wychowywanych przez dziadkow? O dzieciach porzuconych przez rodzica, wychowanych przez starsze rodzenstwo? To wszystko sa rodziny, ktore wsrod nas funkcjonuja. Jest tyle mozliwosci, by pokazac, ze pod pojeciem rodzina kryje sie cos wiecej, niz mama i tata albo rodzice homo. Nad tym sie jednak nikt nie skupia.
Robi się. Zobacz sobie Naprzód (jedna z nowych bajek pixara) - o dwóch braciach, którym zmarł ojciec i którzy mogą liczyć tylko na siebie. Frozen - Elsa i Anna to sieroty, też mają tylko siebie. Mój brat niedźwiedź - młody chłopak opiekuje się niedźwiadkiem sierotą i ten staje się jego bratem. Lilo i Stitch - po śmierci rodziców starsza siostra przygarnia młodszą i opiekuje się nią jak matka. Vaiana, niby ma rodziców, ale to co oni robią to gaslighting, tak naprawdę to wspiera ją babcia. Nemo nie ma płetwy, Dori z tej samej bajki ma poważne problemy neurologiczne. W Shreku jest Ciastek bez nogi chodzący o lasce i trzy ślepe myszki. W Jak wytresować smoka cała fabuła się opiera na tym, że smok nie mógł latać i musiał dopiero dostać protezę. Tak bym mogła wymieniać jeszcze długo (a ja oglądam teraz tylko pixara i Disneya, jakby przeanalizować inne baki, to pewnie będzie tego jeszcze mnóstwo). No już nie mówiąc o takim klasyku jak Król Lew, gdzie własny wujek zabija Ci na Twoich oczach ojcach, a potem wychowują Cię guziec i surykatka. Jak to nie jest przykładem tego, że to nie tylko wieży krwi świadczą o tym kto jest prawdziwą rodziną, no to już nie wiem co :D
?
Wygląda na to, że na kinie familijnym i kreskówkach najlepiej się znają bezdzietne lambadziary.
szczerze nie wiem co chcesz tu skrytykowac, Wilena wymienila tylko kilka filmow i sa to dobre przyklady, po co ta zlosliwosc?
A ja nie wiem, gdzie tu widzisz krytykę. Wcześniej dałam przykład świątecznych filmów, w którym w każdym jednym są niepełne rodziny, Cancri skwitowała to, że ich nie ogląda. I też nie mam dzieci.
Spoko, ja się ubawiłam tym komentarzem, nie traktuję go jako krytyki :D A z Bridgertonami ja to widzę tak - obejrzałam, podobali mi się, traktuję to w kategoriach przede wszystkim romansidła. Na tej samej zasadzie się kiedyś oglądało Plotkarę. Czy to są jakieś wybitne seriale? Nie. Czy ktoś oczekuje od nich realizmu? Nie. W Plotkarze nastolatków traktują jak dorosłych i nikt nie kwestionuje tego, że Chuck jest magnatem nowojorskiego rynku nieruchomości. Tak samo w Bridgertonach jest masa niezgodności z realiami epoki, ale żeby sobie nie psuć zabawy, trzeba to po prostu olać. Mnie to w takich produkcjach, które nie są robione na serio, nie przeszkadza. Problem dla mnie by się zaczął dopiero wtedy kiedy coś by było przede wszystkim filmem/serialem kostiumowym, robionym w takiej konwencji i nagle by sobie zamiast Hugh Granta i Alana Rickmana w Rozważnej i Romantycznej wzięli czaroskórego Edwarda i pułkownika Brandona wyjętego z k-popowego teledysku :D
9 grudnia 2022, 23:29
Bledem jest stwierdzenie że dla niektórych ludzi " związki homoseksualne to inna planeta" ... Każdy z Gordita na czele zna osoby homo, nawet jeśli o tym nie wie, lub udaje że nie widzi....
Wkurza to że w filmach netflixa wszystkie te osoby są pokazywane normalnie i otwarcie. Wyłazi moim zdaniem typowa hipokryzja...że jak czegoś nie widać to nie istnieje...
Osoba hetero może oglądać homoporno latami i serio nie zmieni to jej orientacji ... Czasem mam wrażenie że najgłośniej się burza ci którzy mają jakieś wątpliwości co do własnej orientacji lub swoich bliskich (ale to moje podłe przypuszczenie....)
Edytowany przez Kaliaaaaa 9 grudnia 2022, 23:32