Temat: Sobota-KONIEC ŚWIATA?!

Moja cała szkoła (ucznie i nauczyciele) szumi o tym że w sobotę ma być koniec świata.. podobno ktoś to z Biblii wyczytał czy to prawda? Czytał ktoś o tym?
drska ale jak byś sie w czasie przeniosła o 100 lat to byś umarła z dotlenienia..bo takiego zanieczyszczenia nigdy nie było, a dwa taka liczba samochodów, rosnących górek śmieci itp nie jest obojętna dla środowiska.Ludzie sami się niszczą, powoli..bardzo powoli.
Kompletnie nigdzie się nie pisze i nie mówi ile śmieci jest wywożonych do afryki gdzie z opon potrafią robić sobie buty(podeszwy) stare lodówki,stare auta...europa i ameryka wszystko tam wywala...robią sobie takie wysypisko.

Ej, lepiej żeby to była prawda, bo jak zjem kontener czekolady a końca świata nie będzie to się wk*rwię! xD
No to jak w sobotę koniec świata to dziś w planie McDonalds, lody i butla jakiegoś alkoholu:)Pójdę do nieba(mam nadzieję:))Z wielkim brzuchem echh...szkoda:)
Pasek wagi
Malim, nie probuję wyjaśnić ani wmowic wszystkim, że nic się nie dzieje, bo dzieje się cały czas. Chcę tylko zaznaczyć, że nic się nie zmienia, nie jest ani lepiej ani gorzej niż w poprzednich stuleciach, jest innaczej. Nie warto panikować.
haha, mowili o 2012. chociaz moj kolega i siostra mowia ze to bzdura bo sypneli sie o kilka lat, a kolega cos bziaknal ze kalendarz majow sie nie konczy?

a dwa ze moj facet (on sie pasjonuje wizjami katastroficznymi, zreszta lubimy takie filmy ogladac, i dokumentalne rowniez - tsunami, trzezienia ziemi itp) mowi ze przewiduja super rozblysk.
wiec albo bedzie jak widac w filmie zapowiedz ze spali cala ziemia albo odetnie prad

teraz mowi ze jest duza aktywnosc slonca
nie moze byc w sobote. W niedziele mam umowiony masaz i nie chce tego przepuscic.
Dziewczyno, wez sie ogarnij..To XXI wiek, a nie sredniowiecze.
to jak odetnie prąd,to i naszą ukochaną vitalię,a więc może na wszelki wypadek pożegnamy się z sobą
-Camping już od 50 lat prowadzi program "Otwarte Forum" w amerykańskim "Radiu Rodzina", gdzie codziennie rozmawia o Biblii. Nadaje w 80 językach, w tym po polsku.

u mnie w mieście wisi plakat nie wiedziałam o co kaman z tym plakatem teraz już wiem
- Gdy w kalendarzu pojawi się data 21. maja, w każdym kraju na świecie, gdy będzie tam godzina 18. (wraz z przesuwaniem się stref czasowych - red.), dojdzie do wielkiego trzęsienia ziemi, które zapoczątkuje w tym rejonie dzień sądu - przepowiada Camping.

a nam gościu na zajęciach mówił, że na jakimś mądrym kanale był o tym program . ogólnie chodziło o to, że przeżyliśmy już ten koniec świata bo jakiś "kronikarz" (nie wiem jak to się nazywało w tamtych latach, ale za tamtych czasów spisywano każdy dzień w specjalnych księgach) pomylił się przy przepisywaniu jakiejś z tych ksiąg i umkły mu dwa lata, i że niby powinniśmy już mieć rok 2013, ale nie chcą robić afery i specjalnie zmieniać roku, bo to bez sensu...

nie wiem czy w miarę logicznie odwierciedliłam jego wypowiedź, ale mniej więcej o to w niej chodziło

ludzie, nie straszcie w sobote o 18.30 ma wrócic mój syn po dwóch tygodniach z zielonej szkoły z Darłowa;)
nie wierze w to!!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.