- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2022, 19:47
Temat oczywiście ma na celu wzbudzić kontrowersje ;]
Ale pytam serio.
Widuje/poznaje bardzo wiele dziewczyn z obleśnymi mężami. Część jest szczęśliwa (przynajmniej tak mówi), inne narzekają. Kobiety są dla mnie ogólnie ładne. Lubię kobiety, ale nie pociągają mnie. Lubię też ładnych mężczyzn.
Widuję często ładne kobiety z koszmarnymi mężczyznami. I nie, nie tłumaczcie tego, oni intelektualnie też nie są fajni. Czasem mają pieniądze, czasem nie. Strasznie, ale to strasznie mnie to zastanawia. Dlaczego moje ładne i zaradne koleżanki sobie wzięły na mężów jakichś oblwchow?
30 września 2022, 09:24
Nie wiem, pewnie się zakochały - może postrzegają ich inaczej, niż Ty, a może inne wartości są dla nich ważniejsze (poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, inteligencja, czułość?). Mój mąż mi się bardzo podoba z wyglądu i jeszcze bardziej z charakteru :). Czy to obiektywne stwierdzenie? Pewnie nie, ale to MÓJ mąż i dla MNIE jest najlepszy na świcie.
30 września 2022, 09:40
Jak mój mąż aktualnie wygląda, widzę tylko na zdjęciach. Oczami widzę wciąż tego szczupłego chłopaka sprzed 20 lat. To chyba nazywa się miłość.
Hahaha, to prawda 😂 Ostatnio ogladalam zdjecia sprzed 5 lat i tak pomyslalam, Jezu, ale on byl szczuply i przystojny 😂 Zreszta ja to jeszcze bardziej zdziadzialam. No coz, zycie :P
2 października 2022, 22:24
Temat oczywiście ma na celu wzbudzić kontrowersje ;]
Ale pytam serio.
Widuje/poznaje bardzo wiele dziewczyn z obleśnymi mężami. Część jest szczęśliwa (przynajmniej tak mówi), inne narzekają. Kobiety są dla mnie ogólnie ładne. Lubię kobiety, ale nie pociągają mnie. Lubię też ładnych mężczyzn.
Widuję często ładne kobiety z koszmarnymi mężczyznami. I nie, nie tłumaczcie tego, oni intelektualnie też nie są fajni. Czasem mają pieniądze, czasem nie. Strasznie, ale to strasznie mnie to zastanawia. Dlaczego moje ładne i zaradne koleżanki sobie wzięły na mężów jakichś oblwchow?
U mnie nigdy nie mieli szans tzw. atrakcyjni mężczyźni, wykoksieni i koncentrujący się tylko na wyglądzie swoim i innych.
Mój od 10 lat partner, jedyny jakiego w życiu miałam, jest dla mnie przede wszystkim atrakcyjny intelektualnie. Wygląd również, jest wysoki 188, ale jego charakter i intelekt przewyższa wszystko. Nigdy nie udaje, nie kłamie, lubię jego kulturę, gdy zwraca się do mnie, zawsze zdrabnia moje imię, nie mówi co, lecz słucham, nie przeklina, jest cierpliwy. W wolnym czasie interesuje się różnymi tematami od programowania, po kosmos, budowlankę, programy historyczne. Lubi długie rajdy rowerowe. Zwraca się do mnie z szacunkiem. Ma też jakieś drobne wady, ale są nieistotne. Mogę na niego liczyć w każdej chwili. Czasem wpadnę na jakiś pomysł, a on to bierze na poważnie, np. remont. Uparł się, że sam coś zrobi i ogląda filmiki, czyta, zanim do czegoś przystępuje. Nikt mnie tak dobrze nie znał i nie rozumiał, jak on. Sprawił, że stałam się pewniejsza siebie, poczułam się kobietą. Kiedyś narzekałam na swoje uda, leżeliśmy obok siebie, a on z przejęciem pocałował je i powiedział, że są idealne. Jak mam problem w pracy, to omawiam go z nim, gdyż on ma jakieś takie "mądre" podejście. Martwi się o mnie, w pewnym sensie podziwia i bardzo liczy się z moim zdaniem.
Życze, aby każda kobieta poznała przede wszystkim przyjaciela, towarzysza życia.
Bardzo Ci zazdroszczę, aż się wzruszyłam czytając to co napisałaś 😪 (po części to też wina pms 🥴)...