Temat: Nie lubie swojego psa

Dziękuję wszystkim za opinie, podołałam jako opiekun niech ktoś inny się podejmie wyzwania wychowania go

Pani_Selerowa napisał(a):

Długi post a szczegółów w zasadzie brak. Właściwie nie wiadomo w czym dokładnie jest problem. Jakiej rasy jest pies? Jakie miałaś oczekiwania, których pies nie spełnia? I z jakiego powodu Ci wstyd? Co takiego robi? W jakim wieku jest pies i jak długo jest z Wami?

Właściwie to biorąc psa ze schroniska bądź kupując rasowego szczeniaka lepiej nie mieć oczekiwań Boną się nieźle rozczarować. My adoptowaliśmy psa i powiem szczerze, że na początku byłam przerażona, bo nie spodziewałam się tak lękliwego psa. Kobieta, która się nią zajmowała w domu tymczasowym najbardziej obawiała się reakcji psa na miasto, ruch uliczny, samochody, itd. A finalnie okazało się, że pies bardzo boi się ludzi. Natomiast podjęliśmy się wyzwania i po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że widzę efekty naszej pracy ;-) i nie wyobrażam sobie, że naszej suni mogłoby nie być z nami mimo początkowych trudności. Lepiej odpuścić sobie oczekiwania, łatwiej wtedy zaakceptować sytuację i coś z nią zrobić ;-)

nie potrafi panować nad emocjami, nie umie się wyciszyć, skacze, szarpie, ciągnie, ucieka, nie reaguje na komendy gdy są inne psy lub ludzie pomimo, że pracujemy z nim od 2 lat pod okiem trenerów i behawiorysta. Zapewniamy mu wysiłek fizycznych i umyslowy. Chciałam mieć psa z którym będę mogą iść na spacer bez szamotaniny, z którym będzie się dobrze żyło. Mąż pracuje całe dnie i na mnie spada obowiązek pomimo, że ja juz nie mam siły. Uciekł mi raz do innego psa, ganial go musiałam się z nim szarpać jak z nim idę to też się szarpie, skacze na ludzi chociaż od samego początku nad tym pracowaliśmy, nie możemy jechać z żadnym sąsiadem winda bo nie da rady wysiedzieć przy kims

Użytkownik4363440 napisał(a):

Jest to strasznie płytkie co piszesz. Traktujesz zwierze jak rzecz którą się wybiera a jak się nie spodoba to należy wymienić. Czy to ważne jest jaką pies ma rasę że tak ci na tym zależało? Liczy się to jakie zwierze ma uczucia a nie jakiej jest rasy. Powinnaś też darować sobie te wszystkie swoje wymagania. Ty też pewnie nie jesteś idealna. 

nie jestem ale nie mieszkamy w głuszy żeby robił co chcial pomimo ciągłej pracy z nim. Jakieś zasady muszą byc

Lolka66 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Straszne;-)  Serio ciezko ten post potraktowac powaznie. ?Wymarzony pies nie spelnia oczekiwan? ;-) 

A tak na marginesie. Co bylo nie tak z psiakami ze schroniska, ze trzeba bylo sprawiac sobie szczeniaka ?rasowego?? 

Moze nie decydujcie sie na dzieci, skoro ?wymarzony pies niespelniajacy wymagan? powoduje u ciebie takie rozchwianie emocjonalne. 

droga Pani dzieci akurat nie chce i nie każdy musi adoptować psa z schroniska to nie jest chyba jakiś wymóg prawda?

trzeba bylo kupic interaktywa zabawke, ktora mozna zaprogramowac. 

Wcale nie jestem jakas za psami czy schroniskami, ale na litosc boska, jak tam mozna napisac, ze piesek nie spelnia oczekiwan zgodnych z jego rasa (bo sztuczek nie robi na zawolanie?) i chcialabys go oddac z tego powodu (gdybys mogla). 

nuta napisał(a):

sorry, za offtop, ale mam nadzieje, ze nie planujecie dzieci. One tez nie spelnia Twoich oczekiwan.

Dzialasz w schronisku i bierzesz psa z hodowli? Faktycznie wywalona kasa. 

mam nadzieje, ze ten temat to jakis fake, bo autentycznie jest mi przyko, ze ktos, kto niby kocha zwierzeta,  tak przedmiotowo moze podchodzic do psa. Napisalas, ze najchetniej bys go oddala. Slabe. Dobrze, ze Twoj maz ma inne zdanie. 

dzieci to nasza sprawa i nie jest to powiązane z tematem. Tak w schronisku, żeby lepiej poznać rasę i czy napewno chcemy taka rasę, meza całymi dniami w domu nie ma i zostaje z tym sama

nuta napisał(a):

Lolka66 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Straszne;-)  Serio ciezko ten post potraktowac powaznie. ?Wymarzony pies nie spelnia oczekiwan? ;-) 

A tak na marginesie. Co bylo nie tak z psiakami ze schroniska, ze trzeba bylo sprawiac sobie szczeniaka ?rasowego?? 

Moze nie decydujcie sie na dzieci, skoro ?wymarzony pies niespelniajacy wymagan? powoduje u ciebie takie rozchwianie emocjonalne. 

droga Pani dzieci akurat nie chce i nie każdy musi adoptować psa z schroniska to nie jest chyba jakiś wymóg prawda?

trzeba bylo kupic interaktywa zabawke, ktora mozna zaprogramowac. 

Wcale nie jestem jakas za psami czy schroniskami, ale na litosc boska, jak tam mozna napisac, ze piesek nie spelnia oczekiwan zgodnych z jego rasa (bo sztuczek nie robi na zawolanie?) i chcialabys go oddac z tego powodu (gdybys mogla). 

widzisz każda rasa ma jakieś predysozycje dzieki ktorym możemy okreslic czy jest dla nas odpowiednią, ktoś kto lubi siedzieć w domu nie weźmie psa który jest aktywny sportowo, każda rasa ma jakie swoje indywidualne cechy i chyba tym się powinno kierować przy wyborze a nie tylko wyglądem?? 

Umówmy się, nie jesteś dla swojego psa żadnym autorytetem, uważa Cię za miękką pałę i nie słucha. Takie życie i w sumie czytając to co piszesz można się takiego obrotu sprawy spodziewać. Pozerstwo w schronisku i płacz, że wymarzona rasowa zabawka nie zachowuje się jak psy z filmików na tiktoku.

Adriana82 napisał(a):

Umówmy się, nie jesteś dla swojego psa żadnym autorytetem, uważa Cię za miękką pałę i nie słucha. Takie życie i w sumie czytając to co piszesz można się takiego obrotu sprawy spodziewać. Pozerstwo w schronisku i płacz, że wymarzona rasowa zabawka nie zachowuje się jak psy z filmików na tiktoku.

No cóż czyli zostaje go oddać bo skoro ma mnie w dupie to nie będę się nim opiekowac

Lolka66 napisał(a):

Adriana82 napisał(a):

Umówmy się, nie jesteś dla swojego psa żadnym autorytetem, uważa Cię za miękką pałę i nie słucha. Takie życie i w sumie czytając to co piszesz można się takiego obrotu sprawy spodziewać. Pozerstwo w schronisku i płacz, że wymarzona rasowa zabawka nie zachowuje się jak psy z filmików na tiktoku.

No cóż czyli zostaje go oddać bo skoro ma mnie w dupie to nie będę się nim opiekowac

i pisze to osoba która się niby udziela w schroniskach? Szczeniaka macie od roku ale od dwóch lat go szkolicie? 

Fake... gdyby było jak piszesz jak to kochasz zwierzeta i się udzielasz nigdy nie skazalabys psa na bezdomność widząc i wiedząc jak to wygląda  od środka. X psem się pracuje do skutku nie oddaje kiedy wyrasta że słodkiej kulki w dorosłego psa.

Lolka66 napisał(a):

Adriana82 napisał(a):

Umówmy się, nie jesteś dla swojego psa żadnym autorytetem, uważa Cię za miękką pałę i nie słucha. Takie życie i w sumie czytając to co piszesz można się takiego obrotu sprawy spodziewać. Pozerstwo w schronisku i płacz, że wymarzona rasowa zabawka nie zachowuje się jak psy z filmików na tiktoku.

No cóż czyli zostaje go oddać bo skoro ma mnie w dupie to nie będę się nim opiekowac

chyba jedyna dobra decyzja, najwyrazniej nie nadajesz sie tez na wlasciciela psa, nie kazdy musi. Skoro twoj partner nie  chce go oddac to niech przejmie wyprowadzanie i reszte. Nie wiem w sumie co ty w tym schronisku robilas, ale to juz nie wazne.

Lolka66 napisał(a):

Adriana82 napisał(a):

Umówmy się, nie jesteś dla swojego psa żadnym autorytetem, uważa Cię za miękką pałę i nie słucha. Takie życie i w sumie czytając to co piszesz można się takiego obrotu sprawy spodziewać. Pozerstwo w schronisku i płacz, że wymarzona rasowa zabawka nie zachowuje się jak psy z filmików na tiktoku.

No cóż czyli zostaje go oddać bo skoro ma mnie w dupie to nie będę się nim opiekowac

Przemawia z Ciebie prawdziwa aktywistka na rzecz praw zwierząt. Wszystko w życiu traktujesz tak, że zawsze musi być coś za coś? Była już zupa z Azji o nazwie empatia, to teraz czas nowe danie. Altruizm to pewnie jakiś sos.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.