Temat: Teksty, które każdy z nas słyszał od rodziców

Luźny temat. Jakie teksty rodziców bądź dziadków najbardziej zapadły Wam w pamięci? Najczęściej słyszane w wieku nastoletnim.
Najbardziej chyba znane to m.in. „Dom to nie hotel” lub „Nie jesteś wszyscy”.

Ja mam kilka takich unikatowych tekstów, których nie słyszałam u innych.

Moja babcia gdy nie chciałam jeść obiadu nazywała mnie „fusytem” lub przytaczała tekst „bo będziesz jeszcze suchych skórek po śmietnikach szukać”. To najbardziej kultowy. 

Moja mama miała dwa takie teksty, które teraz w dorosłym życiu wydają mi się absurdalne. Gdy byłam głodna to mówiła mi „Z głodu się jeszcze nikt nie zes*ał” lub „Uważaj, bo język do dupci Ci ucieknie”. 🤣


A jakie są Wasze kultowe teksty, które pamiętacie po dziś dzień?

Niektóre z powyższych znam 😁 Dodam jeszcze:

"W moim wieku na 'chleb' będziesz mówić 'beb'" - kochany wujek 😁

"Jeszcze tylko nas*ać na środku", "syf, kiła i mogiła" - o "porządku" w moim pokoju w czasach nastoletnich 🤣

"Jak ci się nie podoba, to jak skończysz 18 lat, możesz się wyprowadzić, nikt cię tu na siłę nie trzyma"

"Nie zaraz, tylko teraz"

"Zachowuj się byle jak, ale się zachowuj!"

"Beze mnie byście zginęli" 😆

"Najpierw obowiązek, a potem przyjemność"

"Jeszcze wspomnisz moje słowa"

"Od słowa do słowa, bonanza gotowa..."

"Mam z tobą trzy światy i pół, ale i tak cię kocham" 😆

"Ty nie myśl, tylko pomyśl"

"Jak będziesz się tak zachowywać, to skończysz jak twój ojciec" 😆

"Załóż kapcie, bo zaraz smarkać będziesz"

I coroczny hit hitów... Przed świętami: "Nie ruszajcie tego, to na święta, możecie sobie kanapki zrobić, lodówka pełna"

Po świętach: "Jedzcie to, bo się zepsuje! Po cholerę tyle stałam przy garach? Nikt nie szanuje mojej pracy w tym domu" 😆

Pasek wagi

Jellybeanbingbang napisał(a):

"Jeszcze tu tylko nasrać na środku"

"Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie"

"Mnie wszyscy nie interesują"

"Ja z tobą nie dyskutuję"

"Złość piękności szkodzi"

W zasadzie wszystkie te teksty to takie smutne - pokazują, jakie inne podejście do wychowania dzieci miało pokolenie naszych rodziców - dziecko ma być przede wszystkim posłuszne, nie może okazywać negatywnych uczuć, dyskutować, a jego zdanie rzadko jest brane pod uwagę ;). Sama od niedawna jestem rodzicem i już się zaczynam bać, czy podołam swojej nowej roli, bez powielania tych schematów ;)

Dokładnie! Jak byłam dzieckiem też wiecznie mnie strofowano jak chciałam zrobić coś po swojemu. Byłam bardzo niepokorna, dlatego przez całe moje nastoletnie lata wiecznie kłóciłam się z mamą i babcią. Ktoś wcześniej przytoczył tekst "pokorne ciele dwie matki ssie" - mnie mama też to w kółko powtarzała. 

Ona była właśnie taka posłuszna w stosunku do swojej mamy. Nie wyszło jej to na dobre. Pamiętam jak miałam już 20 lat, moja mama po 50 i chciałyśmy razem z sąsiadką iść na zajęcia fitness to babcia zwyzywała mamę, że ma w domu siedzieć, a nie latać gdzieś poza domem jak głupia. i co? Została wtedy w domu. 

dużo tego było, wiekszość juz przytoczona, ale dwa dla mnie nie do zniesienie i oby mi jezyk odpadł gdybym miała je kiedykolwiek wypowiedziec ;)

"dzieci i ryby głosu nie mają"

"co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"

i nie mniej irytujace "zobaczysz jak sama cośtam", ale to juz nie powiedzonko, tylko durnowata przemadrzałość. 

kraseczkaa napisał(a):

Jak ci się nudzi to się rozbierz I ubrania pilnuj. 

U mnie było "to weź kilo bułki tartej i ulep kajzerki" lol 

Albo "wyciągnij te łyżeczkę bo se oko wydłubiesz", "nie siedź na murku bo wilka złapiesz"

Jak byłam dzieckiem: "nie jesteś Kasia/Marta/Agnieszka", jak skończyłam studia: "bo Kasia to już za mąż wyszła, a Agnieszka planuje drugie dziecko, a ty kiedy" 🤦🏼‍♀️

Tata:

Jak ci się nudzi to pluj i łap 🙈 

Zjadłeś to daj psu oblizać buzię (nie mieliśmy psa) 🙈 

Ja was zaraz pogodzę!

Mama:

Bedziesz mieć swoje dzieci to zobaczysz. 

Wyłączcie telewizor burza idzie.

nie wystawiaj języka bo ci krowa 🐄 nasika. Bawił mnie, no wyobrażałam sobie krowę jak to robi. Dwie mieliśmy.

panna_slodka_szprotka napisał(a):

Tata:

Jak ci się nudzi to pluj i łap ? 

Zjadłeś to daj psu oblizać buzię (nie mieliśmy psa) ? 

Ja was zaraz pogodzę!

Mama:

Bedziesz mieć swoje dzieci to zobaczysz. 

Wyłączcie telewizor burza idzie.

U mnie była wersja: pluj i łap i po dpie się drap :D

Pasek wagi

Moja mama jest cudowna i będe jej wdzięczna całe życie za tekst „ żebyś w życiu nie miała większego zmartwienia „

To była i jest odpowiedz na moje problemy z tyłka, głupoty takie które jednak osobie nadwrażliwej trują samopoczucie i stresują etc. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.