Temat: Jakiego pieska byście wybrali: chihuahua czy york?

Jak w temacie. Moze ktoś ma porównanie tych dwóch ras.

Nie znam tych ras, yorki mijam, na spacerach z moją suczką sięgającą mi do kolan, zawsze moją obszczekują i krzykliwe są, a ona spokojna. Moja sunia z daleka to sobie szczeknie na te duże psy, chyba ze strachu. Co do wielkości, to jeden plus jest, można takiego w transporterku wziąć na pokład samolotu, co z większym odpada.

B.A.A.W. napisał(a):

Nie znam tych ras, yorki mijam, na spacerach z moją suczką sięgającą mi do kolan, zawsze moją obszczekują i krzykliwe są, a ona spokojna. Moja sunia z daleka to sobie szczeknie na te duże psy, chyba ze strachu. Co do wielkości, to jeden plus jest, można takiego w transporterku wziąć na pokład samolotu, co z większym odpada.

No właśnie większe psy nie zwracają uwagi na te mniejsze, dlatego Twoja ignoruje maluchy a reaguje na te większe. 

W ogóle decyzję o psie radzę przemyśleć. Trzeba przewidzieć co z wyjazdami i naprawdę pies potrzebuje dużo spacerów, dużo czasu poświęconego. 

izabela19681 napisał(a):

Tonya napisał(a):

Osobiście żadnej, nie przepadam za małymi, mocno zmodyfikowanymi przez czlowieka rasami, bardzo często mają przeróżne wrodzone choroby i wady. W dodatku są strasznie rozszczekane, mam w bloku 3 yorki i kilka razy dziennie na korytarzu jest jazgot. 

Jak koniecznie chcesz małego psa to może jamnik, one są chyba zdrowsze od tych mieszanek wszystkich. 

Przegubowce nie są zdrowsze  mają problemy z chodzeniem.

Yyy od ponad 40 lat mamy zawsze w domu jamniki i żaden nie miał problemów z chodzeniem ani kręgosłupem. Ale my mieszkamy w parterowym domu a z tego co słyszałam to chodzenie po wielu schodach np w bloku powoduje problem z kręgosłupem. Ile w tym prawdy nie powiem.Według mnie najmniej szczekające są te długowłose. Są spokojne, dużo śpią. I można zaadoptować jakiegoś ze schroniska.

Pasek wagi

Orchidea475 napisał(a):

W ogóle decyzję o psie radzę przemyśleć. Trzeba przewidzieć co z wyjazdami i naprawdę pies potrzebuje dużo spacerów, dużo czasu poświęconego. 

Mialam psy w domu od zawsze i wszystkie były śpiochami,rasowe i bez rasy, duże, małe. To z tymi wielogodzinnymi spacerami to jakiś mit.

Pasek wagi

Nie chodzi o wielogodzinne spacery, a o ilość "atrakcji" na spacerach, czyli obwąchiwanie, zabawa z opiekunem, itp. Małe psy są często rozszczekane bo opiekunowie nie biorą ich na poważnie i nie szkolą ani nie pozwalają się rozładowywać we właściwy sposób, nie uczą tego. Pół biedy jak się trafi z charakteru po prostu spokojny pies, ale i tak jaka rasa by to nie była trzeba zadbać o szczęście psa. 

Ogólnie wszystkie psy wymagają spacerowania, ale każda rasa ma pod tym kątem swoje wymagania. Innej ilości ruchu będzie wymagał jakiś maltańczyk a innej Border Coli czy Husky - jest to wpisane w cechy rasy. Akurat Yorki wymagają sporo ruchu, bo są terierami. Do tego dochodzą wspomniane wcześniej "atrakcje" stymulujące psa - takiemu Border Coli należy zapewnić masę takich atrakcji, bo to jeden z nainteligentnieszych psów i nie stymulowany będzie dostawał pierd*lca i roznosił chatę, czy będzie nieposłuszny. Najlepiej pogooglać sobie jakie cechy ma dana rasa psa i zobaczyć czy jesteśmy w stanie temu podołać. Mi się zawsze podobały np beagle, ale ponoć są bardzo charakterne i niezależne co może sprawić kłopot osobie dopiero zaczynającej przygodę z posiadaniem psa - po prostu wejdą na głowę i zdominują niewprawnego właściciela bez doświadczenia ;) W necie jest masa informacji i można sobie porównać i wybrać z pełną świadomością i potem nie ma zdziwienia i oddawania psa, bo ktoś sobie myślał, że jak pies mały, to będzie grzecznie pół dnia na kanapie leżał przykładowo.

Pasek wagi

90 % osób komentujących nie mają pojęcia o psach, albo ich zwyczajnie nie lubią, bo jak inaczej można odbierać takie komentarze (śmierdzą, jazgocza, szczurki).

Maly czy duży to też pies, chociaż osobiście wolę duże psy a najbardziej kocham labradory to nie mam nic do szczekających psów a bardziej do ich właścicieli że tak je wychowali.

żadnego, nie lubię szczekaczy, a jeszcze jak ktoś mieszka w bloku to współczuję sąsiadom

HelloPomello napisał(a):

90 % osób komentujących nie mają pojęcia o psach, albo ich zwyczajnie nie lubią, bo jak inaczej można odbierać takie komentarze (śmierdzą, jazgocza, szczurki).

Maly czy duży to też pies, chociaż osobiście wolę duże psy a najbardziej kocham labradory to nie mam nic do szczekających psów a bardziej do ich właścicieli że tak je wychowali.

Też mam takie wrażenie. Od zawsze miałam psa i jak czytam niektóe komentarze to mam wrażenie ze połowa tutaj nie miala nigdy psa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.