© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2022, 13:53
Sprawa jak w temacie. Czy zmieniałyście/zmieniłybyście nazwisko po rozwodzie z powrotem na panieńskie?
Nie mamy dzieci, więc ten problem odpada. Ale jednak w pracy już mnie wszyscy kojarzą z nazwiska po mężu. Nie chce mi się tego robić, bo nie znoszę tej papierologii, wymiany dokumentów, chodzenia po urzędach. Codziennie podpisuję się w pracy tysiąc razy i będę musiała od nowa ćwiczyć podpis. Nie mam żadnego sentymentu do jego nazwiska, po prostu przywykłam, czuję już, że jest "moje" a nie byłego męża. Lepiej też mi się komponuje z imieniem, panieńskie jest wg mnie brzydsze, ciągle je ktoś przekręcał. Jednak mój obecny partner - nie naciskając wszakże - stwierdził, że wolałby, abym zmieniła nazwisko z powrotem na panieńskie, żeby już mnie nic z byłym nie łączyło. I w sumie nie wiem, co myśleć.
PS Wiem, że mam 3 miesiące od uprawomocnienia wyroku rozwodowego.
18 czerwca 2022, 20:37
Mam przyjaciółkę po rozwodzie (2 dzieci) zmieniła nazwisko na panieńskie bo z byłym mężem nie chce mieć nic wspólnego...
19 czerwca 2022, 09:00
U mnie w robocie dziewczyna wróciła do panieńskiego ale nie wszyscy wiedzieli że się rozwiodła więc jak zaczęła się podpisywać nowym to niektórzy nieświadomi gratulowali zamążpójścia. Ot taka anegdota.
19 czerwca 2022, 09:56
U mnie w robocie dziewczyna wróciła do panieńskiego ale nie wszyscy wiedzieli że się rozwiodła więc jak zaczęła się podpisywać nowym to niektórzy nieświadomi gratulowali zamążpójścia. Ot taka anegdota.
Dobre ;D Chociaz jej to pewnie do smiechu nie bylo.
19 czerwca 2022, 10:59
Nie, nie zmieniłam nazwiska. Za dużo z tym zachodu, nie podoba mi się moje nazwisko panienskie i też już się poprostu przyzwyczaiłam.
19 czerwca 2022, 15:02
twoje obecne nazwisko to twoje nazwisko i sama czujesz, że to twoja tożsamość. zapewne pod tym nazwiskiem poznałaś obecnego partnera i weszłaś z nim w związek. zmiana nazwiska byłaby problematyczna - tłumaczenie się kolegom w pracy, klientom i znajomym. taka zmiana z pewnością nie będzie niezauważona i będzie rodziła pytania i rozmyślania w otoczeniu. jak obecny partner ma taki problem z twoim nazwiskiem, to niech się postara byś zmieniła na jego. jak dla mnie takie zmienianie nazwiska gdy nie ma takiej potrzeby to instrumentalne traktowanie kobiety - najpierw sobie ktoś wziął burka ze schroniska, zmienił mu imię na reksio, a potem jak mu się znudził to oddał go do poprzednich właścicieli i burek znowu jest burkiem. a jak go weźmie kolejna rodzina to go nazwą puszek.
19 czerwca 2022, 20:30
Nie zmieniałabym, z lenistwa, zresztą, jeśli byś planowała kolejne zamążpójście, to znów Cię to czeka.
20 czerwca 2022, 10:42
twoje obecne nazwisko to twoje nazwisko i sama czujesz, że to twoja tożsamość. zapewne pod tym nazwiskiem poznałaś obecnego partnera i weszłaś z nim w związek. zmiana nazwiska byłaby problematyczna - tłumaczenie się kolegom w pracy, klientom i znajomym. taka zmiana z pewnością nie będzie niezauważona i będzie rodziła pytania i rozmyślania w otoczeniu. jak obecny partner ma taki problem z twoim nazwiskiem, to niech się postara byś zmieniła na jego. jak dla mnie takie zmienianie nazwiska gdy nie ma takiej potrzeby to instrumentalne traktowanie kobiety - najpierw sobie ktoś wziął burka ze schroniska, zmienił mu imię na reksio, a potem jak mu się znudził to oddał go do poprzednich właścicieli i burek znowu jest burkiem. a jak go weźmie kolejna rodzina to go nazwą puszek.
Właśnie tak czułam się w czasie rozwodu. Jak niechciany pies w schronisku.
21 lipca 2022, 11:45
Ja bym nie zmieniała. I większość kobiet jakie znam też nie zmienia. Mi trochę zajęło, zanim przestawiłam się na nowe nazwisko. Znowu wracać do poprzedniego jest dość kłopotliwe. Szczególnie, jeśli w pracy zawodowej ma się pod danym nazwiskiem jakąś renomę itp.
Myślę, że obecny partner w końcu się przyzwyczai i zrozumie.
Ja myślę, że partner się nie przyzwyczai ;) co nie zmienia faktu, ze jak chce to może robić wszystko, żeby zmieniła na jego 😁😏
