Temat: zmiana nazwiska po rozwodzie

Sprawa jak w temacie. Czy zmieniałyście/zmieniłybyście nazwisko po rozwodzie z powrotem na panieńskie?

Nie mamy dzieci, więc ten problem odpada. Ale jednak w pracy już mnie wszyscy kojarzą z nazwiska po mężu. Nie chce mi się tego robić, bo nie znoszę tej papierologii, wymiany dokumentów, chodzenia po urzędach. Codziennie podpisuję się w pracy tysiąc razy i będę musiała od nowa ćwiczyć podpis. Nie mam żadnego sentymentu do jego nazwiska, po prostu przywykłam, czuję już, że jest "moje" a nie byłego męża. Lepiej też mi się komponuje z imieniem, panieńskie jest wg mnie brzydsze, ciągle je ktoś przekręcał. Jednak mój obecny partner - nie naciskając wszakże - stwierdził, że wolałby, abym zmieniła nazwisko z powrotem na panieńskie, żeby już mnie nic z byłym nie łączyło. I w sumie nie wiem, co myśleć. 


PS Wiem, że mam 3 miesiące od uprawomocnienia wyroku rozwodowego. 

Pasek wagi

Nie chcesz to nie zmieniaj. Byłemu nic do tego.

Pasek wagi

Ja bym zmieniła, bo mam fajne nazwisko panieńskie:P tylko bardzo nie pasowałby mi rozjazd pomiędzy nazwiskiem moim a nazwiskiem dzieci. Ale to Twoje nazwisko, więc moim zdaniem powinnaś działać według siebie.

Cyrica napisał(a):

Berchen, przecież masz odpowiedź  w watku - było ładniejsze i lepiej sie komponowało z imieniem. A poza tym to jest obecna wieloletnia tożsamośc madziutka.

Swoją drogą, z zębami też się nie rodzimy, a jakoś sie człowiek do nich przywiązuje ;)

jak podaje vitalia madziutek ma 31 lat więc w tym małżeństwie była zapewne krócej niż gdy była sama. Dla mnie zmiana nazwiska na nazwisko męża właśnie wiąże się jakby z taką zmianą tożsamości a jakoś kobiety nie mają z tym problemu. Nie mają problemu z tym że każdy z ich otoczenia do tej pory inaczej ją nazywał. Poza tym tutaj jednak były mąż poprosił autorke o powrócenie do swojego poprzedniego nazwiska. Gdyby mi ktoś coś takiego zasugerował to jednak bym się przychyliła i uszanowala czyjąś prośbe. Wiem, że ludzie ogólnie teraz mają w d**ie co chce ktoś inny ale przyzwoitośc by tak nakazywała. Poza tym ja gdybym się rozwodziła to chciałabym ten etap w życiu calkowicie zakończyć a pozostawienie nazwiska męża jednak powodowałoby to u mnie że z tym czlowiekiem nadal by mnie coś łączyło - własnie to nazwisko. Dla mnie powrót do panienskiego byłoby swego rodzaju uwolnieniem. 

Autorko jeśli nie podoba Ci się panieńskie nazwisko to możesz je zawsze zmienić. Moja koleżanka z podstawówki miała takie nazwisko że się z niej śmiano. Zmieniła. Kolega ze studiów też miał nazwisko które było dość często tematem żartów - zmienił na nazwisko panieńskie matki. 

april_93 napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Berchen, przecież masz odpowiedź  w watku - było ładniejsze i lepiej sie komponowało z imieniem. A poza tym to jest obecna wieloletnia tożsamośc madziutka.

Swoją drogą, z zębami też się nie rodzimy, a jakoś sie człowiek do nich przywiązuje ;)

jak podaje vitalia madziutek ma 31 lat więc w tym małżeństwie była zapewne krócej niż gdy była sama. Dla mnie zmiana nazwiska na nazwisko męża właśnie wiąże się jakby z taką zmianą tożsamości a jakoś kobiety nie mają z tym problemu. Nie mają problemu z tym że każdy z ich otoczenia do tej pory inaczej ją nazywał. Poza tym tutaj jednak były mąż poprosił autorke o powrócenie do swojego poprzedniego nazwiska. Gdyby mi ktoś coś takiego zasugerował to jednak bym się przychyliła i uszanowala czyjąś prośbe. Wiem, że ludzie ogólnie teraz mają w d**ie co chce ktoś inny ale przyzwoitośc by tak nakazywała. Poza tym ja gdybym się rozwodziła to chciałabym ten etap w życiu calkowicie zakończyć a pozostawienie nazwiska męża jednak powodowałoby to u mnie że z tym czlowiekiem nadal by mnie coś łączyło - własnie to nazwisko. Dla mnie powrót do panienskiego byłoby swego rodzaju uwolnieniem. 

Autorko jeśli nie podoba Ci się panieńskie nazwisko to możesz je zawsze zmienić. Moja koleżanka z podstawówki miała takie nazwisko że się z niej śmiano. Zmieniła. Kolega ze studiów też miał nazwisko które było dość często tematem żartów - zmienił na nazwisko panieńskie matki. 

Przyzwoitość nakazuje nie domagać się rzeczy, do których nie mamy żadnego prawa. 


OBECNY PARTNER o to poprosił. 

Nie były mąż. 

EgyptianCat napisał(a):

april_93 napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Berchen, przecież masz odpowiedź  w watku - było ładniejsze i lepiej sie komponowało z imieniem. A poza tym to jest obecna wieloletnia tożsamośc madziutka.

Swoją drogą, z zębami też się nie rodzimy, a jakoś sie człowiek do nich przywiązuje ;)

jak podaje vitalia madziutek ma 31 lat więc w tym małżeństwie była zapewne krócej niż gdy była sama. Dla mnie zmiana nazwiska na nazwisko męża właśnie wiąże się jakby z taką zmianą tożsamości a jakoś kobiety nie mają z tym problemu. Nie mają problemu z tym że każdy z ich otoczenia do tej pory inaczej ją nazywał. Poza tym tutaj jednak były mąż poprosił autorke o powrócenie do swojego poprzedniego nazwiska. Gdyby mi ktoś coś takiego zasugerował to jednak bym się przychyliła i uszanowala czyjąś prośbe. Wiem, że ludzie ogólnie teraz mają w d**ie co chce ktoś inny ale przyzwoitośc by tak nakazywała. Poza tym ja gdybym się rozwodziła to chciałabym ten etap w życiu calkowicie zakończyć a pozostawienie nazwiska męża jednak powodowałoby to u mnie że z tym czlowiekiem nadal by mnie coś łączyło - własnie to nazwisko. Dla mnie powrót do panienskiego byłoby swego rodzaju uwolnieniem. 

Autorko jeśli nie podoba Ci się panieńskie nazwisko to możesz je zawsze zmienić. Moja koleżanka z podstawówki miała takie nazwisko że się z niej śmiano. Zmieniła. Kolega ze studiów też miał nazwisko które było dość często tematem żartów - zmienił na nazwisko panieńskie matki. 

Przyzwoitość nakazuje nie domagać się rzeczy, do których nie mamy żadnego prawa. 

OBECNY PARTNER o to poprosił. 

Nie były mąż. 

a to źle przeczytalam. No to nie. Obecny partner nie powinien naciskać. Co innego gdyby był to były mąż. Obecny co najwyżej może dać swoje jesli go to tak razi. 

april_93 napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Berchen, przecież masz odpowiedź  w watku - było ładniejsze i lepiej sie komponowało z imieniem. A poza tym to jest obecna wieloletnia tożsamośc madziutka.

Swoją drogą, z zębami też się nie rodzimy, a jakoś sie człowiek do nich przywiązuje ;)

jak podaje vitalia madziutek ma 31 lat więc w tym małżeństwie była zapewne krócej niż gdy była sama. Dla mnie zmiana nazwiska na nazwisko męża właśnie wiąże się jakby z taką zmianą tożsamości a jakoś kobiety nie mają z tym problemu. Nie mają problemu z tym że każdy z ich otoczenia do tej pory inaczej ją nazywał. Poza tym tutaj jednak były mąż poprosił autorke o powrócenie do swojego poprzedniego nazwiska. Gdyby mi ktoś coś takiego zasugerował to jednak bym się przychyliła i uszanowala czyjąś prośbe. Wiem, że ludzie ogólnie teraz mają w d**ie co chce ktoś inny ale przyzwoitośc by tak nakazywała. Poza tym ja gdybym się rozwodziła to chciałabym ten etap w życiu calkowicie zakończyć a pozostawienie nazwiska męża jednak powodowałoby to u mnie że z tym czlowiekiem nadal by mnie coś łączyło - własnie to nazwisko. Dla mnie powrót do panienskiego byłoby swego rodzaju uwolnieniem. 

Autorko jeśli nie podoba Ci się panieńskie nazwisko to możesz je zawsze zmienić. Moja koleżanka z podstawówki miała takie nazwisko że się z niej śmiano. Zmieniła. Kolega ze studiów też miał nazwisko które było dość często tematem żartów - zmienił na nazwisko panieńskie matki. 

tak. Tylko to się wiaze że zmiana dokumentów. Kij jak to jest tylko dowód i prawko i mieszkasz na miejscu. Ale jak masz pokończone różne kursy certyfikaty na to nazwisko itp. zmiana jest mocno problematyczna. 

Pasek wagi

Ja bym nie zmieniała jakby mi się podobało i bym je akceptowała, po co sobie dodatkowa prace robić. Obecny facet widzi to bardzo emocjonalnie. Dla mnie to podobnie jakby kazał ci wszystkie rzeczy wyrzucić, które kupiłaś podczas trwania małżeństwa, w tym majtki, bo nie daj bóg twój były mąż ich dotykał :) a tak naprawdę wystarczy akceptacja faktu, ze miałaś już męża. 

Zmieniłam, nie wyobrażałam sobie używać jego nazwiska po rozwodzie, nie po tym, co mi zrobił 🙂

Pasek wagi

Ja mialam poswojne nazwisko wiec sie pozbylam balastu jak tylko moglam :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.