15 maja 2011, 20:44
Mojego brata dziecko miało komunię w niedzielę. Nie byliśmy na niej, ale wysłaliśmy dziecku (ja i mój mąż) w prezencie 400zł. Rozmawiałam dzisiaj z mamą o tym, co chłopiec dostał.
JESTEM ZBULWERSOWANA, BO OKAZUJE SIĘ, ŻE LUDZIE DAJĄ NA KOMUNIĘ WIĘCEJ NIŻ NA WESELE !!
Cytuję moją mamę: wy jesteście usprawiedliwieni, że daliście 400zł, bo was nie było...
Jak to usprawiedliwieni?? 400 zł to mało ?? Nie jesteśmy chrzestnymi, tylko mąż pracuje.
TO ILE DAJE SIĘ DZISIAJ NA KOMUNIĘ??
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
15 maja 2011, 21:21
Ja dostałam na 18 dużo kasy, a na komunie tyle, że ledwo starczyło na rower, poza tym do tego dostałam zegarek i aparat fotograficzny (jeszcze taki na kliszę :D ), biblię . Tydzień temu byliśmy na komunii. Moja kuzynka dostała zegarek i kasę, bo sama powiedziała, że zbiera na rower . Od swojej chrzestnej dostała wymarzoną gitarę, a od chrzestnego i rodziców konsolę Wii. Myślę, że w granicy normy. Niestety, czasy się zmieniają, nic na to nie poradzimy. Ode mnie i mojego chłopaka dostała 100 zł i była bardzo zadowolona. Cieszyła się, stwierdziła, że 'stówka' to bardzo dużo.
15 maja 2011, 21:21
No właśnie!! Ja nie wyobrażam sobie sytuacji co to będzie jak wszyscy single w rodzinie zaczną brać śluby i będę mieć np 8 wesel w roku !! W tym roku mamy dwa, na żadne nie idziemy, bo mieszkamy 1400km od Polski, ale kasę zamierzamy dać. Tylko ile??
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
15 maja 2011, 21:21
> Masakra !! To ja w prezencie ślubnym dostawałam od
> rodziny w kopercie po ok.300-500 zł :/A za tydzień
> jesteśmy zaproszeni na Komunię do syna mojego
> kuzyna. .Nie jesteśmy chrzestnymi. Zamierzamy dać
> max 200 zł ( młody zbiera na komputer).
wiesz moja znajoma dostała od bardzo bliskiej kuzynki, która przyszła z facetem 250 zł na wesele dwudniowe.
dla mnie to troche śmieszne, ze dziecku daje sie tyle kasy, a Młodym na nową drogę życia jakieś śmieszne grosze do koperty- ALE MOIM ZDANIEM TO CZYSTA LUDZKA ZAWIŚĆ- żeby ktoś nie miał od nas lepiej. wiadomo, takie dziecko kupi sobie komputer, rowerek albo jakąś pierdołę.
15 maja 2011, 21:22
ludziom sie w dupach przewraca :/
co ma takie dziecko zrobić z taką kasą? czemu wartość tego dnia ma być liczona wartością prezentów? ani trochę tego nie rozumiem, nie wiem o co w tym chodzi i czemu DOROŚLI na to się godzą :/ jestem zbulwersowana i zniesmaczona
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
15 maja 2011, 21:24
Prawda jest taka, że teraz bardziej niz kiedykolwiek dziala zasada zastaw sie, a postaw sie. Ludzie robią skromne wesela dla najblizszych, a komunie coż... koniecznie wynajeta sala, czasem nawet orkiestra, kilka cieplych dan, takie male wesele(za moich czasow robilo sie w domu), do tego goscie nie chcą być gorsi od innych więc przescigaja się w podarunkach i w kasie. A dzieci zapytane chcą tego czym się chwalą koledzy - one nie znają wartosci konsoli czy quada - a jak dziecko chce to jak można odmówic.
Ja pamiętam, że dostałam w sumie jakies 400zl, ze dwa zegarki, kilka bombonierek, od chrzestnej komplet bizuterii - złoty łancuszek z Matką Boską, kolczyki i pierscionek, od chrzestnego jubilata (full wypas, kolezanki dostawały jeszcze wigry). Chrzestny dał mi prezent wczesniej, bo osobiscie nie mogł przybyć i to było dla mnie najsmutniejsze.
15 maja 2011, 21:24
> ludziom sie w dupach przewraca :/ co ma takie
> dziecko zrobić z taką kasą? czemu wartość tego
> dnia ma być liczona wartością prezentów? ani
> trochę tego nie rozumiem, nie wiem o co w tym
> chodzi i czemu DOROŚLI na to się godzą :/ jestem
> zbulwersowana i zniesmaczona
rodzice wezmą kase
15 maja 2011, 21:24
1800? RANYBOSKIE!
ja mam obecnie 15 lat, na komunię dostałam odrodziców rower, to był ten większy, główny prezent. Od mało zamożnych rodziców chrestnych - ksiązki, sukienkę, parę drobiazgów. Jedyna gotówka - 300 zł od prababci :)
mój brat natomiast miał komunię 3-4 lata temu, już bogatsi chrzestni, od jednych dostał cyfrówkę, od drugich lornetkę, ale taką, no, hm, pewnie droższą niż aparat i zegarek, od babci mp3, od rodziców równiez rower. gotówki też nie za bardzo.
xonia, masz duże prawo być zbulwersowana, 400 zł, nie mówiąc, ze to naprawdę dużo jak dla osmiolatka na komunię, to jeszcze ten komentarz. ogółem, jak dla mnie prawie dwa tysiące na komunie to jakaś masakra, dokąd ten świat zmierza
![]()
15 maja 2011, 21:25
> Jejku, to powiedzcie mi, co ja mam kupić/ dać?Za
> dwa tygodnie jesteśmy zaproszeni z moim chłopakiem
> na Komunię do mojego 8 letniego kuzyna. A, że z
> kasą u nas bardzo bardzo krucho, to zastanawiam
> się, co możemy mu kupić / dać? Jako że nie mamy
> pieniędzy, to myślałam o zegarku. Ale w takim
> razie czy nie wyjdę głupio? Chociaż mojej cioci
> nie zależy na pieniądzach, raczej na samej
> uroczystości.
A kup zegarek!! Kup na co Cię w tej chwili stać i miej w w nosie co mówią inni i nie próbuj się dostosować- my próbowaliśmy a i tak wyszliśmy na skąpców i tylko nerwy mamy.
W moich czasach komunię urządzało się w domu, dla najbliższych- rodziców, dziadków, chrzestnych. Dzisiaj wynajmuje się lokale z 3-4 gorącymi posiłkami i jest normalna kilkugodzinna impreza, a później rodzice rozliczają każdego gościa czy im się zwrócił czy nie.
Ja nie mówię, że potępiam komunie w lokalach, bo to wygoda, nie trzeba sprzątać, krzątać się, gotować, ale można wybrać stolik w normalnej restauracji, a nie salę u M Gessler
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
15 maja 2011, 21:25
Mnie też to denerwuje, potem rosną z tych dzieciaków takie małe wysrańce rozpieszczone.
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 314
15 maja 2011, 21:26
Byłam ostatnio u kosmetyczki i jakaś babka robiła sobie paznokcie i opowiadała, że jej córki bliźniaczki miały komunie 2 tygotnie temu i każda na głowe dostała po 4,5 tysiąca + prezenty(aparat,ipody i coś tam jeszcze mówiła), a miała niecałe 30 gości... po prostu masakra jakaś...