Temat: Zaproszenie rodziców na dobry obiad

Chcemy zaprosić rodziców narzeczonego na dobry obiad jako podziękowanie za pomoc przy wykończeniu mieszkania. 

Mam tylko problem z wyborem miejsca,  bo dla mnie dobry obiad (odświętny) to jakaś dobra kuchnia azjatycka, wypasione sushi (sa takie zestawy premium), meksykańska. Oni wolą tradycyjne dania (na pewno nie mini porcje). I nic mi takiego nie przychodzi do głowy. Mieszkamy w Gdańsku, wchodzą w grę miejsca w promieniu jakiś 50 km, bo możemy to połączyć z jakaś wycieczką. 

Myślałam nad rybą w knajpie nad morzem, ale to zazwyczaj jakaś zdechła ryba podana na plastikowym talerzu i z plastikowymi sztućcami. Macie może jakie pomysły? 

Pasek wagi

A nie możecie zaprosić ich po prostu do siebie?

Pasek wagi

Krummel napisał(a):

sacria napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Ale beka z nonszalancji ????

Może chcą odpocząć i spędzić razem czas, a nie stać przy garach ??

Ludzie pracujący nie mają czasu i chęci gotować wymyślne obiady. My nigdy rodziców nie zapraszaliśmy. Chodzimy do restauracji i wszyscy zadowoleni. 

???

jestem pracująca, lubię gotować i lubię zapraszać ludzi na obiad- ale to właśnie dlatego że lubię gotować. Tak samo jak lubię czasem wyjść na fajny obiad i nie gotować. W rodzinie zazwyczaj wychodzimy do knajp i jest to najbardziej fajne dla wszystkich rozwiązanie, ale Noma to nie ten stan umysłu żeby to zrozumieć:D w końcu mało kto nosi ziemniaki na plażę;)

po wpisie Nomy, wyobraziłam sobie ją w sukni ślubnej (oczywiście model rybka), która tłucze kotlety na swoim własnym weselu ;)

nie jestem lesba, wolę aby żadna kobieta mnie sobie nie wyobrażala, tym bardziej w sukni ślubnej  😛

.nonszalancja. napisał(a):

Krummel napisał(a):

sacria napisał(a):

Orchidea475 napisał(a):

Ale beka z nonszalancji ????

Może chcą odpocząć i spędzić razem czas, a nie stać przy garach ??

Ludzie pracujący nie mają czasu i chęci gotować wymyślne obiady. My nigdy rodziców nie zapraszaliśmy. Chodzimy do restauracji i wszyscy zadowoleni. 

???

jestem pracująca, lubię gotować i lubię zapraszać ludzi na obiad- ale to właśnie dlatego że lubię gotować. Tak samo jak lubię czasem wyjść na fajny obiad i nie gotować. W rodzinie zazwyczaj wychodzimy do knajp i jest to najbardziej fajne dla wszystkich rozwiązanie, ale Noma to nie ten stan umysłu żeby to zrozumieć:D w końcu mało kto nosi ziemniaki na plażę;)

po wpisie Nomy, wyobraziłam sobie ją w sukni ślubnej (oczywiście model rybka), która tłucze kotlety na swoim własnym weselu ;)

nie jestem lesba, wolę aby żadna kobieta mnie sobie nie wyobrażala, tym bardziej w sukni ślubnej  ?

Noma, a co Ty masz za brudne myśli? Jak myślisz o tym ile schabu kupić na obiad to znaczy, że lubisz uprawiać seks ze schabem? Bo wyobrażasz sobie ilość  schabu? Nieźle, że każde wyobrażenie dla Ciebie musi mieć wymiar erotyczny  🤣

od tłuczenia schabowego, do ubijania masła przez Słowianki Donatana daleka droga Noma ;)

Krummel napisał(a):

od tłuczenia schabowego, do ubijania masła przez Słowianki Donatana daleka droga Noma ;)

🤣🤣🤣🤣

Krummel napisał(a):

od tłuczenia schabowego, do ubijania masła przez Słowianki Donatana daleka droga Noma ;)

oj zdzwilabys się, tłuczenie kotleta to po prostu hard wersja o dominach

Ichigo000Emmey napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Ichigo000Emmey napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

No nie mów, że w Gdańsku nie ma dobrych restauracji a rybę trzeba jeść na plastikowym talerzu. Przecież tam co krok na starym mieście są fajne knajpy. Wejdź w Tripadvisor i znajdź jakąś polecaną i dobrze ocenianą.

Jest dużo knajp, w których ja bym chętnie zjadła, ale oni są bardziej tacy tradycyjni. Przeglądam od jakiegoś czasu właśnie Google maps i wyszukuje restauracje,  ale nic nie wpadło mi w oko. 

Ale mówiłaś że teście wolą tradycyjne dania, a obiad ma być pod nich w ramach podziękowania :) Bo wiesz, najgorzej jak to będzie miało być pod nich a potem podziubią trochę z kuchni, która kompletnie im nie leży, za to smakuje Tobie ;)

Miałam na myśli, że nie wpadło mi w oko nic co do czego byłam pewna, że im się spodoba :). Bo ja prawie w każdym miejscu sobie coś znajdę lepszego lub trochę gorszego. Ale podoba mi się 1 miejsce, które ktoś zaproponował wyżej z restauracja w Mechelinkach, bo można to połączyć z wycieczką do rezerwatu, na klify i na cypel rewski. Teściowie są z południa i uwielbiają odwiedzać nowe miejsca. A w Trójmieście za każdym razem jak u nas są, to oglądają nowe rzeczy i już coraz mniej tych atrakcji zostało:). Pewnie pójdę tym krokiem i poczytam recenzję wszystkich miejsc w Mechelinkach i w Rewie, może właśnie ta Winnica Nawrot Mechelinki :). 

Spichsz (browarLubicz) za Babim Dołem. Wspaniała gąska i piękne tereny spacerowe. 

Pasek wagi

Moje znajome stąd zawsze polecają w Gdańsku Bar Przystań. Jedna z opinii: fantastyczne, klimatyczne miejsce z pysznym jedzeniem i widokiem na morze.

barbra1976 napisał(a):

Moje znajome stąd zawsze polecają w Gdańsku Bar Przystań. Jedna z opinii: fantastyczne, klimatyczne miejsce z pysznym jedzeniem i widokiem na morze.

Bar Przystań
+48 58 550 02 41
https://maps.app.goo.gl/Hru5zG...

barbra1976 napisał(a):

barbra1976 napisał(a):

Moje znajome stąd zawsze polecają w Gdańsku Bar Przystań. Jedna z opinii: fantastyczne, klimatyczne miejsce z pysznym jedzeniem i widokiem na morze.

Bar Przystań+48 58 550 02 41https://maps.app.goo.gl/Hru5zG...

To w sumie Sopot, rzut beretem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.