Temat: Karta kredytowa ?

Hej dziewczyny .

może któraś z was pracuje w banku. 

możecie mi powiedzieć czy opłaca się mieć kartę kredytową???

czym to się różni od pożyczki gotówkowej???

przy tych cenach wychodzę pod koniec miesiąca na styk i czasem boję się że 100 zł czy 200 braknie I przydało by się mieć. 

A wiem że w następnym miesiącu dostanę większą wypłatę I będę w stanie spłacić to . 

Dobrze myślę że za kartę kredytową nie ponosze opłat dodatkowych ??

Kraseczka przemysl to. Nie lepiej przyoszczędzić, a dużo ludzi tu radziło Ci oszczędzanie na jedzeniu bo tracisz dużo za dużo, niż zacząć w pewnym sensie kredytować rozrzutność? 

_Asha_ napisał(a):

Kraseczka przemysl to. Nie lepiej przyoszczędzić, a dużo ludzi tu radziło Ci oszczędzanie na jedzeniu bo tracisz dużo za dużo, niż zacząć w pewnym sensie kredytować rozrzutność? 

wiem, ale czasem zdarz się taki miesiąc że się całkowicie  wyplucze 

karty kredytowe i tp to prosta droga do problemow jesli kasa jest na styk, moze zaczac sie niekonczaca sie spirala dlugow, nie polecam. Przycisnij lepiej pasa i nie ryzykuj ze wezmiesz na minus a potem mozesz byc chora i wyplata bedzie mniejsza i nie splacisz w pore- spirala zacznie sie krecic bez konca.

Musisz poszukać, bo oferty ciągle się zmieniają. Mąż ma taką kartę, którą jak spłaca terminowo, bank nie pobiera odsetek. Ja miałam kiedyś debetową, którą jak spłaciłam w ciągu 30 dni, to też nie pobierali opłat.

Pasek wagi

Wg mnie karta kredytowa nie jest dla ludzi, którym brakuje kasy/ są na styk, to może być prosta droga do długów.

ConejoBlanco napisał(a):

Wg mnie karta kredytowa nie jest dla ludzi, którym brakuje kasy/ są na styk, to może być prosta droga do długów.

Całkowicie się zgadzam - to jak proszenie się o kłopoty i kuszenie losu. Do banku nie idź i nie pytaj, bo wiadomo, że będą mieli milion powodów "za" - w końcu chodzi o ich interes.

Pasek wagi

Ja mam ustawiony mozliwy debet na koncie i tam oprocentowanie jest niemal zerowe. Ale jest tak jak dziewczyny pisza, jak wpadniesz to nie jest tak latwo splacic, bo nawet jak masz wyzsza wyplate to gdzies z tylu glowy jest, ze mozna i tak wydac wiecej i najwyzej splacic... i tak sie tworzy bledne kolo.

oj niedobrze to brzmi. Jeśli nie jesteś w stanie miesięcznie NIC odłożyć to żadne zadłużanie się nie jest dla Ciebie.

Pomyśl lepiej albo nad inną pracą albo jakąś dorywczą.

Pasek wagi

Jak dostaniesz tę wyższą wypłatę, to po prostu ją odłóż i traktuj jako własną kasę pożyczkową. Jak będziesz potrzebowała to weź z tych odłożonych pieniądzy, z zastrzeżeniem że w następnym miesiącu oddasz i dopłacisz jeszcze jakąś kwotę dodatkowo, żeby te oszczędności nie topniały. A do czasu aż Ci się nie uda samej czegoś odłożyć, to bym się zastsnowiła czy mi gdzieś nie uciekają pieniądze, czy na czymś nie dałabym rady zaoszczędzić, tak żeby się nie bać że mi braknie do końca miesiąca. Ładowanie się w jakieś pożyczki i karty kredytowe, kiedy masz problem z odłożeniem na bieżąco chociaż tych kilku stówek, to dla mnie proszenie się o katastrofę. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.