Temat: Co uważacie o kobietach które ubierają się na czarno ?

Sądzę, że ubierają się na czarno. Nie oceniam po wyglądzie. 

Moja koleżanka, niska i szczuplutka, uwielbiała nosić czarne ciuchy. Z fajnym poczuciem humoru, lubiąca się śmiać, nie mająca czarnych myśli, zawsze mawiała, że czarny to najradośniejszy kolor :)

Teraz, z wiekiem, widzę, ze odpuszcza już czerń, która postarza przecież, więc po 40tce warto dać koło buzi coś łagodniejszego.

Ja też lubię czarny, ale już mi nie służy i zaczynam wyglądać jak wdowa. Zresztą przy moich kotach czerń jest nieco uciążliwa. 

Jak na czarno to na pewno metal albo got, jakże by inaczej;) może jeszcze emo. Pamięta ktoś emo?

A poważnie: sama przez większość życia ubierałam się na czarno, wcześniej ze względu na przekonania, później z rozpędu albo dlatego, że tak mi po prostu pasowało. Nic nie sądzę o ludziach ubierających się na czarno - widocznie lubią.

Kompletnie nic. Lubię czarny.

Nic nie myślę i chyba nawet tego nie zauważam 🤣

Na studiach miałam Panią Dr, która ubierała się na czarno, ale widać było, że są to naprawdę dobrej jakości ubrania. Czarne szpilki, czarna elegancka torebka i obcisły czarny garnitur sprawiały, że wyglądała elegancko i seksownie. Ogólnie nosiła się na czarno, była szczupłą blondynką. Jak myślę o eleganckiej kobiecie, to przychodzi mi ona na myśl.

W punkt. Ja od dwudziestu paru lat ubieram się niemal wyłącznie na czarno bo po prostu lubię :) noszę czarny bez względu na humor i okazję. 

ja w większości ubieram się na czarno. Tak lubię.

I denerwują mnie komentarze na ten temat, lubię ten kolor, dobrze się w nim czuję więc co komu do tego?

jak byłam szczuplejsza też nosiłam czarne. Z resztą mnóstwo szczupłych osób nosi czarne rzeczy.

A co można uważać? Że ktoś ma taki styl (albo jest w żałobie). Mnie się podobają ciuchy całe w czerni (jeżeli widać, że to jest jakoś tam przemyślane, dobrane fajne dodatki). Rozumiem, że ktoś może mieć inny gust, ale ocenianie na tej podstawie osobowości to etap, który się powinno zakończyć jak się ma jakieś 15 lat.