13 maja 2011, 19:33
jestem zalamana...
moj narzeczony Mnie zostawil..![]()
ciagle siedze i placze..;(
a to wszystko przez moja SIOSTRE.!
![]()
podala sie za mnie na FB
i pisala z moim bylym..
to nasza rozmowa..
powiedzial,ze jutro mam sie wyprowadzic...![]()
boze jak ja
Go KOCHAM.
moj wroci o 3 w nocy z pracy...
co ja mam robic?
jak mam mu udowodnic ze ja nic nie pisalam..;(
jestesmy ze soba 2lata niedlugo.;(
Edytowany przez uwierzyc.w.siebie 14 maja 2011, 21:08
13 maja 2011, 22:41
> koniecznie daj znać! a my w międzyczasie będziemy
> trzymać kciuki :)Pewnie Twojego emocje wzięły,
> niech zgadnę, pewnie temperamencik ma? Sama tak
> kiedyś miałam, teraz za każdym razem gryzę się w
> język.Faktycznie ten koleś musiał go boleć, skoro
> tak zareagował i nie dał Ci nawet dojść do słowa.
> O tym też koniecznie musicie pogadać, bo jeśli
> dalej tak będzie to masakra :/
moj P. jest uczulony na tego Lukasza..nienawidzi go bo Lukasz strasznie mnie zranil...
moj P. nie chce zebym ja miala cos wspolnego z Lukaszem..i nie dziwie mu sie.. ale on jest taki nerwowy bo chodzi na silownie i
bierze jakies tam gowna na miesnie,ze szkoda gadac..i po tym jest cholernie nerwowy...boje sie co to bedzie jak wroci z pracy.
![]()
najgorsze,ze nie mam gdzie sie podziac jak mnie wywali... moge isc do mamy..ale z tata zle zyje..a pozatym nie ma miejsca tam wogole..
13 maja 2011, 22:44
Dobra, przeczytalam rozmowe.
Mam wrazenie ze siostra nie zdaje sobie za bardzo sprawy jak namieszala. I zgadzam sie z reeve, narzeczony zareagowal emocjonalnie, co w sumie jest w takiej sytuacji zrozumiale.
Musicie pogadac, na spokojnie. A siostra powinna go przeprosic.
I rada na przyszlosc - nie dawaj ludziom (nawet bliskim) swojego hasla na FB czy inne portale, bo to nigdy dobrze sie nie konczy.
13 maja 2011, 23:03
moja mama byla u mnie..nie mogla mnie uspokoic..
![]()
nienawidze siebie,ze jestem taka slaba,ze zaraz placze
![]()
inne kobiety to maja w dupie nie przejmuja sie i zyja wspaniale..a ja zaraz placze,tesknie
![]()
![]()
moja mama mowi,ze mam to po niej..
ze kazda jej corka ma to po niej..
![]()
misiuuu wroc...
14 maja 2011, 07:08
I jak tam sytuacja się układa?
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
14 maja 2011, 08:30
Takie sytuacje są najgorsze,po pierwsze siostrę masz dziwną i tchorzliwa, bo jakbym tak przykladowo siostrze czy bratu namieszala to ze spuszczona glowa staraabym sie to wszystko odkrecici juz pomijajac fakt, ze nie pisalalabym z czyjegos konta. Przycisnij ja do muru zeby powiedziala Twojemu chlopakowi co zaszlo. Po drugie Twoj chlopak jest zbyt impulsywny, czyta Twoje prywatne rozmowy na fb, rozumiem..? Kaze Ci sie wyprowadzic z powodu jednej rozmowy, do ktorej na dodatek sie nie przyznajesz. Jego nalezaloby tez jakos ustawic do pionu. Z Twoich slow wynika ze sie kochacie wiec nie takie problemy powinniscie przezwyciezyc. Trzymam kciuki.
14 maja 2011, 08:32
pokaż mu rozmowę z siostrą i zmuś ją, żeby z nim porozmawiała! Co to za siostra, która zniszczyła Ci związek i jeszcze nie chce tego naprawić?!
14 maja 2011, 08:53
A ja widzę to troszkę inaczej. Po pierwsze- gdzie wolność twoja? Od kiedy to facet dyktuje, z kim możesz, a z kim nie możesz rozmawiać? (wiem, że to nie ty, ale gdyby nawet, to nie mieszkamy w kraju muzułmańskim i nie jesteś niczyją własnością). Pewnie siostra z tym Łukaszem o jakichś pierdołach gadała i to jest powód do zerwania??? Moim zdaniem twój facet tylko czekał na pretekst, a pretekst sam się znalazł. A jakby się nie znalazł ten, to pewnie by się znalazł inny.
Jest jeszcze jedna możliwość- może facet jest wybuchowy (jak sama piszesz po sterydach- poczytaj sobie o "furii sterydowej"), to może jak mu zejdziesz z oczu, to zatęskni. Jeśli oczywiście nadal cię kocha.
14 maja 2011, 09:20
hej hej, moja droga - zwiazki przez takie pierdoly sie nie rozpadaja, spokojnie.
14 maja 2011, 09:37
:)
Edytowany przez urodzona30marca 30 kwietnia 2013, 13:53
- Dołączył: 2008-10-16
- Miasto: Lodówka
- Liczba postów: 1725
14 maja 2011, 09:39
facet szukał pretekstu by z tobą zerwać . Jeżeli cię kocha to sam się opamięta a jeżeli nie to i tak nic nie pomoże.