Temat: rozstanie..

jestem zalamana...
moj  narzeczony Mnie zostawil..
ciagle siedze i placze..;(
a to wszystko przez moja SIOSTRE.!



podala sie za mnie na FB
i pisala z moim bylym..

to nasza rozmowa..

powiedzial,ze jutro mam sie wyprowadzic...
boze jak ja
Go KOCHAM.



moj wroci o 3 w nocy z pracy...
co ja mam robic?
jak mam mu udowodnic ze ja nic nie pisalam..;(
jestesmy ze soba 2lata niedlugo.;(


Wbiło mnie strasznie w podłogę ze Twój facet nie potrafił nawet przyjśc do Ciebie i jak przystało na faceta normalnie z Tobą zerwać.Tylko poszedł do Twojej mamy,przekazać informacje że masz sie wyprowadzić.Zupełnie tego nie rozumiem!
No chyba że ja cos źle zrozumiałam co napisałaś :/

W każdym razie życzę Tobie powodzenia i byście wyjaśnili sobie wszystko .

Kurcze....

 

Po pierwsze to siostra powinna wyjasnic wszystko Twojemu narzeczonemu sama ;/ ja bym ja cisnela.

Po drugie co jest z Twoim facetem????Dlaczego Ciebie nie wyslucha? Nie da wyjasnic?

Cos tu nie gra. Jak sie kogos kocha i mu ufa to najpierw sie slucha tej osoby, rozmawia sie z nia. Przedstawia swoje obawy itp. a nie odrazu TO KONIEC.

Mam wrazenie,ze on chyba chcial zerwania i pierwszy lepszy pretekst do niego sie znalazl......... ;[

Pasek wagi

po pierwsze siostre to masz pożal się boże..

po drugie masz nauczkę żeby nie podawać nikomu hasła do swoich kont na portalach społecznościowych..

po trzecie pokaż mu rozmowę z siostrą może ci uwierzy powodzenia :*

> I jak tam sytuacja się układa?

kochana wszystko dobrze porozmawialam z nim, pokazalam mu rozmowe siostry... nie chcial czytac ale polozylam mu laptopa na kolanach i kazalam czytac.. uwierzyl mi powiedzialam mu,ze '' jestesmy ze soba prawie 2 lata, tyle przeszlismy juz razem dobrze wiesz ze go nienawidze... jak mogles pomyslec ze mnie cos z nim laczy...przeciez wiesz jak BARDZO CIEBIE KOCHAM wiele razy ci to udowodnilam...''
a on mi na to,ze wie ze przeprasza ze kocha mnie,ze na drugi raz bedzie staral sie to ze mna wyjasnic na spokojnie a nie krzyczec odrazu..

tak wiec ulozylo sie juz mama  moja z samego rana przyszla do mnie...bo martwila sie czy sie  pogodzilismy czy nie.heh.
fiuuu aż byłam ciekawa jak tam sytuacja i trzymałam kciuki żeby było ok . Ale jeśli się wyjaśniło to super i cieszę się
Pasek wagi
Również bardzo się cieszę i gratuluję ! :)
I szczęścia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.