Temat: Radiofrekfencja mikroiglowa

Czy któraś z Was była na takim zabiegu ? Czy rzeczywiście może poprawić owal twarzy czy nie ma złudzeń i tylko lifting daje takie efekty. Ogólnie jakiegoś dramatu nie ma i mogę z tym żyć. Prosiłabym głównie o wypowiedzi osób które rzeczywiście miały taki problem a nie młode dziewczyny.

Pasek wagi

Harmonya napisał(a):

Mnie lekarz polecił ultradźwięki, ale raczej nie dawał złudzeń co do spektakularnych efektów. Na chomiki najlepsze nici, na takie niewielkie wystarczające mogą być hialuronowe - miałam je, przez rok buzia wyglądała super, zresztą po ponad dwóch latach nadal jest akceptowalnie, ale jesienią poprawiłam efekt właśnie ultradźwiękami (4 czy 5 sesji było). Ale najlepsze są nici z haczykami, przy dobrym lekarzu nie ma się co bać, wchodzisz do gabinetu stara, wychodzisz młoda ;)

Nie takie zabiegi jak nici to też nie dla mnie, zawsze coś może pójść nie tak a potem nikt nie chce Ci pomóc. To już wolę pogodzić się ze swoim wyglądem

Pasek wagi

Dorzucę coś od siebie. Byłam na takim masażu (kobido), było miło i przyjemnie ale wg mnie strata kasy. U mnie bardziej działa mezoterapia mikroigłowa. Jest to zabieg zdecydowanie mniej przyjemny ale przynajmniej u mnie dający lepsze efekty, a o to chyba chodzi. Dodam, że mam 57 lat i również ingerencji chirurgicznej bałabym się.

Dasza205 napisał(a):

Dorzucę coś od siebie. Byłam na takim masażu (kobido), było miło i przyjemnie ale wg mnie strata kasy. U mnie bardziej działa mezoterapia mikroigłowa. Jest to zabieg zdecydowanie mniej przyjemny ale przynajmniej u mnie dający lepsze efekty, a o to chyba chodzi. Dodam, że mam 57 lat i również ingerencji chirurgicznej bałabym się.

No zobaczę, czasem warto poprostu iść dla relaksu. Żeby było śmiesznie to ja na podobną metodę maskowania sama wpadłam kilka lat temu. To raczej nie masaż a uciskanie powodujące wygładzenie zmarszczek. Ja będzie mi się chciało to wieczorem zrobię masaż i wrzucę zdjęcia przed i po. A na tą mezoterapię chodzisz do gabinetu ?

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Dasza205 napisał(a):

Dorzucę coś od siebie. Byłam na takim masażu (kobido), było miło i przyjemnie ale wg mnie strata kasy. U mnie bardziej działa mezoterapia mikroigłowa. Jest to zabieg zdecydowanie mniej przyjemny ale przynajmniej u mnie dający lepsze efekty, a o to chyba chodzi. Dodam, że mam 57 lat i również ingerencji chirurgicznej bałabym się.

No zobaczę, czasem warto poprostu iść dla relaksu. Żeby było śmiesznie to ja na podobną metodę maskowania sama wpadłam kilka lat temu. To raczej nie masaż a uciskanie powodujące wygładzenie zmarszczek. Ja będzie mi się chciało to wieczorem zrobię masaż i wrzucę zdjęcia przed i po. A na tą mezoterapię chodzisz do gabinetu ?

Na mezoterapię chodzę do kosmetyczki, a dodatkowo trochę ćwiczę jogę twarzy. Polecam

Dasza205 napisał(a):

Dorzucę coś od siebie. Byłam na takim masażu (kobido), było miło i przyjemnie ale wg mnie strata kasy. U mnie bardziej działa mezoterapia mikroigłowa. Jest to zabieg zdecydowanie mniej przyjemny ale przynajmniej u mnie dający lepsze efekty, a o to chyba chodzi. Dodam, że mam 57 lat i również ingerencji chirurgicznej bałabym się.

Też bylam6na mezoterapii mikroiglowej. Wygrałam w jakimś konkursie. Efekt wow ale odchorowałam. Ciśnienie mi po tym skakało. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.