- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2021, 11:41
Z moich obserwacji wynika, ze większość aktywnych użytkowniczek to dorosłe już kobiety. Stad moje pytanie. Jakie miałyście kiedyś kompleksy? Kompleksy są o tyle interesujące, ze często nie pokrywają się z rzeczywistością, czego niestety samemu się nie widzi :D
Moje kompleksy:
1. Kiedys mi się ubzdurało, ze mam za mała głowę w stosunku do ciała i przenigdy nie chciałam nosić zawiązanych włosów, bo to moim zdaniem by ta mała głowę bardziej podkreślało. Zawsze dbałam o objętość i jakieś loki, żeby włosami to wyrównać (dla wyjaśnienia - moja głowa nie jest za mała, mam po prostu szczupła twarz, ale zamiłowanie do dużej objętości włosów zostało.
2. Za krótki nos, moje idolki wtedy miały długie szczupłe nosy, a mój taki krótki i spiczasty. Z tego kompleksu wyleczyło mnie otoczenie komplementując go. Mój R. myślał nawet, ze miałam nos operowany, bo taki idealny, jak twierdził. No i sama tez z czasem dojrzałam i polubiłam siebie, wiec te kompleksy, czy uzasadnione, czy nie - zniknęły.
Ciekawa jestem waszych kompleksów :)
17 grudnia 2021, 11:48
W czasach głupio-nastoletnich ubzdurałam sobie, że mam za małe stopy w stosunku do ciała. W rzeczywistości miałam prawdopodobnie za grube uda w stosunku do stóp, stąd takie wrażenie;) noszę rozmiar 37-38, więc normalny przy moim średnim wzroście.
17 grudnia 2021, 11:51
mam kompleks zbyt małej wiedzy, mimo studiów technicznych, pracy jako inżynier, umysłu ścisłego, miliona kursów ciągle mi się wydaje że nic nie umiem, że jestem z wiedzą na poziomie przedszkolaka. Muszę ciągle się doszkalać bo mam kompleks zbyt małej wiedzy, do tego stopnia, że mimo 7lat doświadczenia w zawodzie bałam się wysyłać CV, bo mam wrażenie, że każdy wie i potrafi wiecej i tylko się ośmieszę
Edytowany przez Wielbiona 17 grudnia 2021, 11:52
17 grudnia 2021, 12:03
Kompleks wagi i dużego biustu. O ile z wagą idzie walczyć, to z biustem gorzej. Niestety przy chudnięciu mój biust chudnie minimalnie 😥Aktualnie noszę rozmiar 75L i ktoś może wierzyć lub nie, naprawdę potrafi to uprzykrzyć życie. Pół życia starałam się go ukrywać pod obszernymi ubraniami. W latach 90 dużo ubrań szyłam, bo kupienie czegoś co sensownie leżało było praktycznie niemożliwe. Po bieliznę ślubną pojechałam do Wiednia bo marzyło mi się coś ładniejszego niż triumph doreen🤪
17 grudnia 2021, 12:03
niestety wciaz ich mam wiele, ale z takich "śmieszniejszych" z których na szczęście już wyrosłam:
1. kiedy byłam w podstawówce/gimnazjum nie cierpiałam moich pełnych ust, jakieś dziecko mi kiedyś powiedziało, że mam "murzynskie" usta co chyba miało być obelga, swojego czasu próbowałam je pomniejszać jakoś nakładając korektor itp dramat, dopiero chyba pod koniec liceum dotarło do mnie, że to jest mój atut a nie wada
2. Długo nie wiązałam włosow w kucyk, wydawało mi się, że mam odstające uszy, po czasie stwierdziłam, że jednak są w normie, teraz zwłaszcza na home office odrabiam ten stracony czas i ciągle mam związane :D
17 grudnia 2021, 12:04
Kompleks wagi i dużego biustu. O ile z wagą idzie walczyć, to z biustem gorzej. Niestety przy chudnięciu mój biust chudnie minimalnie ?Aktualnie noszę rozmiar 75L i ktoś może wierzyć lub nie, naprawdę potrafi to uprzykrzyć życie. Pół życia starałam się go ukrywać pod obszernymi ubraniami. W latach 90 dużo ubrań szyłam, bo kupienie czegoś co sensownie leżało było praktycznie niemożliwe. Po bieliznę ślubną pojechałam do Wiednia bo marzyło mi się coś ładniejszego niż triumph doreen?
wspolczuje, ja mam 75/80 E i już mi ciężko i źle a co dopiero L
17 grudnia 2021, 12:04
mam kompleks zbyt małej wiedzy, mimo studiów technicznych, pracy jako inżynier, umysłu ścisłego, miliona kursów ciągle mi się wydaje że nic nie umiem, że jestem z wiedzą na poziomie przedszkolaka. Muszę ciągle się doszkalać bo mam kompleks zbyt małej wiedzy, do tego stopnia, że mimo 7lat doświadczenia w zawodzie bałam się wysyłać CV, bo mam wrażenie, że każdy wie i potrafi wiecej i tylko się ośmieszę
O, to akurat nie jest śmieszne, wyszłam z tematem, żebyśmy się do swoich dawnych kompleksów uśmiechnęły, ale tu mi się przykro zrobiło. Tym bardziej, ze to nie brak wiedzy ten kompleks u ciebie powoduje. Faktem jest, ze nigdy nie będzie wiedziało się wszystkiego, ale można być dumnym lub przynajmniej świadomym jeśli jest się mocnym w danej dziedzinie. Ja w żadnej dziedzinie nie jestem najlepsza, ale dużo potrafię i to doceniam, inni tez. Mnie fascynują ludzie z ogromna wiedza, ale nie umniejsza to mi ani mojej wartości. W twojej dziedzinie jesteś na pewno 100 razy lepsza niż ja, i są tez tacy, co wiedza jeszcze więcej niż ty. Ale dla mnie to fajne, bo jeśli ja tego nie wiem, to mogę przyjść do ciebie po radę.
Edytowany przez Prosiatko.3 17 grudnia 2021, 12:05
17 grudnia 2021, 12:11
Jako nastolatka zbyt niski wzrost (160 ) cm,proste włosy zamiast kręconych i wydawało mi się że jestem brzydka. Jako dorosła kobieta za duże piersi w stosunku do reszty ciała i nos który jest w sumie ładny ale gdy szeroko się uśmiecham to dolny koniec robi się szeroki i na zdjęciach wygląda okropnie.
Edytowany przez Noir_Madame 17 grudnia 2021, 12:22
17 grudnia 2021, 12:12
Kompleks wagi i dużego biustu. O ile z wagą idzie walczyć, to z biustem gorzej. Niestety przy chudnięciu mój biust chudnie minimalnie ?Aktualnie noszę rozmiar 75L i ktoś może wierzyć lub nie, naprawdę potrafi to uprzykrzyć życie. Pół życia starałam się go ukrywać pod obszernymi ubraniami. W latach 90 dużo ubrań szyłam, bo kupienie czegoś co sensownie leżało było praktycznie niemożliwe. Po bieliznę ślubną pojechałam do Wiednia bo marzyło mi się coś ładniejszego niż triumph doreen?
To już bardziej uzasadnione, jeśli nawet fizycznie ciąży, ale mam nadzieje, ze pomimo ciężaru, widzisz swój biust tez jako atut, bo hej, mało kto ma tak duży jak ty :)
17 grudnia 2021, 12:13
Kompleks wagi i dużego biustu. O ile z wagą idzie walczyć, to z biustem gorzej. Niestety przy chudnięciu mój biust chudnie minimalnie ?Aktualnie noszę rozmiar 75L i ktoś może wierzyć lub nie, naprawdę potrafi to uprzykrzyć życie. Pół życia starałam się go ukrywać pod obszernymi ubraniami. W latach 90 dużo ubrań szyłam, bo kupienie czegoś co sensownie leżało było praktycznie niemożliwe. Po bieliznę ślubną pojechałam do Wiednia bo marzyło mi się coś ładniejszego niż triumph doreen?
Doskonale Cię rozumiem choć ja doszłam jedynie do 75 G.