Temat: Najpopularniejszy wirus świata. Mam i ja.

Jako, że Kasia się ostatnio "chwaliła", że ma, to również się pochwalę, bo co :)

Mam Covid, wczoraj wieczorem dostałam pozytywny wynik testu. Mąż od wtorku pokasływał, miał lekka gorączkę (ok. 37.3), normalnie chodził do pracy, a piątek stwierdził, że nie ma smaku i węchu. Podśmiewałam się, że ma Covid, a tu w sobotę rano jem sobie śniadanie i nic nie czuję, zero smaku. W poniedziałek o 10.00 pojechaliśmy na test oboje, o 17.00 już miałam wyniki - pozytywne.

I teraz tak: oboje nie szczepieni. Ja-  samopoczucie super. Nic nie boli. Żadnej gorączki, żadnego kaszlu. Lekki katar jak przy przeziębieniu. Energia 100%. Robię wszystko w domu. Super śpię w nocy. Jedyny objaw to brak węchu i smaku, co nie powiem, jest dość dziwne ALE od soboty przez ten brak smaku nie zjadłam nic słodkiego, po prostu mi nic nie smakuje, nie daje tej przyjemności i coś mi się zdaje, że schudne na tej izolacji mimo, że ruchu wiadomo mniej.

Mąż - typ marudy, który przy przeziębieniu zazwyczaj umiera, jak to Panowie często mają ;) Objawy od wtorku, czyli już 8 dzień. Na dzień dzisiejszy lekki kaszel. Zero gorączki. Lekki ból głowy. Brak smaku i węchu i tak jak ja - mniej je. Super śpi, brak bólu mięśni itd. 

Nasz stan tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że choroba pod nazwą Covid nie jest żadną śmiertelną chorobą. Jak grypa, tak na prawdę, gdyby nie test byłabym przekonana, że jesteśmy przeziębieni. Pozdrawiam wszystkich, którzy wróżyli mi umieranie pod respiratorem :) Czuję się świetnie. I najlepsze - będziemy mieli certyfikat ozdrowieńców, także, teraz już na pewno się nie zaszczepie PREPARATEM. Może mamy po prostu szczęście, ktoś powie. Nie, nie sądzę. Pozdrawiam z izolacji, nie dajcie się manipulować ;)

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Malena23 napisał(a):

Czytylam te wywody na temat tej "ekstremanlej szczepionki". Takze twoje "ogarniete" posty znam.

To moze podam link do badan, tylko trzeba dobrze wladac angielskim, na przyklad tutaj jest grafika dotyczaca historii RNA i lekow bazujacych na nim. Badania nad RNA byly prowadzone od lat 60-tych poprzedniego wieku, nad lekami i szczepionka od 1990 itd.

Tutaj jest wytumaczone jak dzialaja szczepionki mRNA. I nie, nie zmienia ono naszego DNA.

A tutaj po polsku raz i dwa.

Poza tym tutaj sa liczby co do tego ile dawek zostalo do tej pory podanych, 8,5 milliarda dawek do tej pory. Jakos wiekszosci ludzi nie wyrosla trzecia noga, nie padli na jakies ekstremanle NOP-y itd.

Takze zdrowka zycze i obyscie nie zarazili nikogo, kto potem wam umrze.

A, i potem tylko prosze nie skowytac o lek mRNA na raka, jak cie jakis nowotwor za kilka lat dopadnie albo kogos z twojej rodziny. Albo jakas inna innwacyjna terapie. No przeciez to by bylo za bardzo ekstremalne. A w koncu nie kazdy umiera na raka, wiec powodzenia. 

Malena, nie trać czasu. Ala tymi linkami się nie zainteresuje, ja już jej linkowałam w innym temacie (akurat nie badania, tylko artykuł z Scientific American), nawet nie skomentowała. Nie każdy jest w stanie zrozumieć naukowy język (mówię beez złośliwości), a wielu nawet nie chce, wygodniej sobie powiedzieć,  że to i tak zmanipulowane ;) 

Zdrowia wszystkim!

O Kasia, jak tam na izolacji, przybij piątkę, ty po szczepieniu, ja bez i w takiej samej sytuacji, co za przypadek ;)

Powtórzę to, co już kilka razy pisałam, Alu, i co dla mnie jest oczywiste. Znam osoby nieszczepione, które covid przeszły lekko. Nie znam osób szczepionych, które przeszły go ciężko (w drugą stronę już tak). I po raz kolejny: moje osobiste doświadczenia NIE są dowodem na nic. Podobnie jak twoje. Ja to rozumiem, ty chyba nie do końca. 

Może odniesiesz się do rzeczy, które podlinkowala Malena, hm? ;) 

Wszystko można moja droga podrobić. Artykuły naukowe pisane na zamówienie, słyszałam coś o tym? Słyszałaś o ludziach, którzy dla kasy zrobią i powiedzą wszystko, co trzeba. Tak, ludzie tak robią, sprzedają się dla pieniędzy, także czytaj, chłoń i licz, że nie jest tak, jak pisze. Powiedzonka!

Haha, od razu wiedziałam, że nawet nie zajrzysz i będziesz twierdzić, że zmanipulowane. A prawda jest taka, że obie wiemy, iż nie do końca byś sobie poradziła ze stricte naukowym tekstem;)

Kaśka już ci pisałam, schowaj tą magiczna kule, z której wyczytujesz te swoje bzdury, bo już na serio nie mogę cię czytać, nie chce mi się tego czytać, to już jest tak nużące, tak przygłupawe, że serio dość. Nikt jak ty nie potrafi diagnozować czy to wykształcenia, czy to wiedzy, czy to umiejętności innych ludzi, jesteś w tym zarąbiście kiepska. Zajmij się sobą, zajmij się wreszcie swoją dieta, zrób to dla siebie, może ci to zajmie czas, bo tu jesteś taaaaka mądra, taka oczytana, a tak się doprowadziłaś, taki inteligent, no jak?

Ojoj, chyba naprawdę zabolało, skoro już nawet mojej wagi się łapiesz ;) btw, dobry argument w dyskusji, taki na temat. Mam też dość duży nos, gdybyś potrzebowała kolejnych ;)

No zobacz, ty czytasz z magicznej kuli o moich prywatnych sprawach, ja piszę o faktach dotyczących ciebie, taka różnica. Zabolało cię, oj, tego mnie nauczyłaś, jazd osobistych :) Sprawa do przemyślenia dla Ciebie, może zamiast pisać te dyrdymaly weź poćwicz, poruszaj się, lepiej ci to zrobi. Tak z troski pisze i samą prawdę Katarinko.

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Malena23 napisał(a):

Czytylam te wywody na temat tej "ekstremanlej szczepionki". Takze twoje "ogarniete" posty znam.

To moze podam link do badan, tylko trzeba dobrze wladac angielskim, na przyklad tutaj jest grafika dotyczaca historii RNA i lekow bazujacych na nim. Badania nad RNA byly prowadzone od lat 60-tych poprzedniego wieku, nad lekami i szczepionka od 1990 itd.

Tutaj jest wytumaczone jak dzialaja szczepionki mRNA. I nie, nie zmienia ono naszego DNA.

A tutaj po polsku raz i dwa.

Poza tym tutaj sa liczby co do tego ile dawek zostalo do tej pory podanych, 8,5 milliarda dawek do tej pory. Jakos wiekszosci ludzi nie wyrosla trzecia noga, nie padli na jakies ekstremanle NOP-y itd.

Takze zdrowka zycze i obyscie nie zarazili nikogo, kto potem wam umrze.

A, i potem tylko prosze nie skowytac o lek mRNA na raka, jak cie jakis nowotwor za kilka lat dopadnie albo kogos z twojej rodziny. Albo jakas inna innwacyjna terapie. No przeciez to by bylo za bardzo ekstremalne. A w koncu nie kazdy umiera na raka, wiec powodzenia. 

Malena, nie trać czasu. Ala tymi linkami się nie zainteresuje, ja już jej linkowałam w innym temacie (akurat nie badania, tylko artykuł z Scientific American), nawet nie skomentowała. Nie każdy jest w stanie zrozumieć naukowy język (mówię beez złośliwości), a wielu nawet nie chce, wygodniej sobie powiedzieć,  że to i tak zmanipulowane ;) 

Zdrowia wszystkim!

O Kasia, jak tam na izolacji, przybij piątkę, ty po szczepieniu, ja bez i w takiej samej sytuacji, co za przypadek ;)

Powtórzę to, co już kilka razy pisałam, Alu, i co dla mnie jest oczywiste. Znam osoby nieszczepione, które covid przeszły lekko. Nie znam osób szczepionych, które przeszły go ciężko (w drugą stronę już tak). I po raz kolejny: moje osobiste doświadczenia NIE są dowodem na nic. Podobnie jak twoje. Ja to rozumiem, ty chyba nie do końca. 

Może odniesiesz się do rzeczy, które podlinkowala Malena, hm? ;) 

Wszystko można moja droga podrobić. Artykuły naukowe pisane na zamówienie, słyszałam coś o tym? Słyszałaś o ludziach, którzy dla kasy zrobią i powiedzą wszystko, co trzeba. Tak, ludzie tak robią, sprzedają się dla pieniędzy, także czytaj, chłoń i licz, że nie jest tak, jak pisze. Powiedzonka!

Haha, od razu wiedziałam, że nawet nie zajrzysz i będziesz twierdzić, że zmanipulowane. A prawda jest taka, że obie wiemy, iż nie do końca byś sobie poradziła ze stricte naukowym tekstem;)

Kaśka już ci pisałam, schowaj tą magiczna kule, z której wyczytujesz te swoje bzdury, bo już na serio nie mogę cię czytać, nie chce mi się tego czytać, to już jest tak nużące, tak przygłupawe, że serio dość. Nikt jak ty nie potrafi diagnozować czy to wykształcenia, czy to wiedzy, czy to umiejętności innych ludzi, jesteś w tym zarąbiście kiepska. Zajmij się sobą, zajmij się wreszcie swoją dieta, zrób to dla siebie, może ci to zajmie czas, bo tu jesteś taaaaka mądra, taka oczytana, a tak się doprowadziłaś, taki inteligent, no jak?

Ulalalal ktoś chyba został wyprowadzony z równowagi i sięga po tanie teksty. No bo jak już brakuje argumentów to się czepia wszystkiego prawda autorko ?

Pasek wagi

ByleDo60 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Malena23 napisał(a):

Czytylam te wywody na temat tej "ekstremanlej szczepionki". Takze twoje "ogarniete" posty znam.

To moze podam link do badan, tylko trzeba dobrze wladac angielskim, na przyklad tutaj jest grafika dotyczaca historii RNA i lekow bazujacych na nim. Badania nad RNA byly prowadzone od lat 60-tych poprzedniego wieku, nad lekami i szczepionka od 1990 itd.

Tutaj jest wytumaczone jak dzialaja szczepionki mRNA. I nie, nie zmienia ono naszego DNA.

A tutaj po polsku raz i dwa.

Poza tym tutaj sa liczby co do tego ile dawek zostalo do tej pory podanych, 8,5 milliarda dawek do tej pory. Jakos wiekszosci ludzi nie wyrosla trzecia noga, nie padli na jakies ekstremanle NOP-y itd.

Takze zdrowka zycze i obyscie nie zarazili nikogo, kto potem wam umrze.

A, i potem tylko prosze nie skowytac o lek mRNA na raka, jak cie jakis nowotwor za kilka lat dopadnie albo kogos z twojej rodziny. Albo jakas inna innwacyjna terapie. No przeciez to by bylo za bardzo ekstremalne. A w koncu nie kazdy umiera na raka, wiec powodzenia. 

Malena, nie trać czasu. Ala tymi linkami się nie zainteresuje, ja już jej linkowałam w innym temacie (akurat nie badania, tylko artykuł z Scientific American), nawet nie skomentowała. Nie każdy jest w stanie zrozumieć naukowy język (mówię beez złośliwości), a wielu nawet nie chce, wygodniej sobie powiedzieć,  że to i tak zmanipulowane ;) 

Zdrowia wszystkim!

O Kasia, jak tam na izolacji, przybij piątkę, ty po szczepieniu, ja bez i w takiej samej sytuacji, co za przypadek ;)

Powtórzę to, co już kilka razy pisałam, Alu, i co dla mnie jest oczywiste. Znam osoby nieszczepione, które covid przeszły lekko. Nie znam osób szczepionych, które przeszły go ciężko (w drugą stronę już tak). I po raz kolejny: moje osobiste doświadczenia NIE są dowodem na nic. Podobnie jak twoje. Ja to rozumiem, ty chyba nie do końca. 

Może odniesiesz się do rzeczy, które podlinkowala Malena, hm? ;) 

Wszystko można moja droga podrobić. Artykuły naukowe pisane na zamówienie, słyszałam coś o tym? Słyszałaś o ludziach, którzy dla kasy zrobią i powiedzą wszystko, co trzeba. Tak, ludzie tak robią, sprzedają się dla pieniędzy, także czytaj, chłoń i licz, że nie jest tak, jak pisze. Powiedzonka!

Haha, od razu wiedziałam, że nawet nie zajrzysz i będziesz twierdzić, że zmanipulowane. A prawda jest taka, że obie wiemy, iż nie do końca byś sobie poradziła ze stricte naukowym tekstem;)

Kaśka już ci pisałam, schowaj tą magiczna kule, z której wyczytujesz te swoje bzdury, bo już na serio nie mogę cię czytać, nie chce mi się tego czytać, to już jest tak nużące, tak przygłupawe, że serio dość. Nikt jak ty nie potrafi diagnozować czy to wykształcenia, czy to wiedzy, czy to umiejętności innych ludzi, jesteś w tym zarąbiście kiepska. Zajmij się sobą, zajmij się wreszcie swoją dieta, zrób to dla siebie, może ci to zajmie czas, bo tu jesteś taaaaka mądra, taka oczytana, a tak się doprowadziłaś, taki inteligent, no jak?

Ulalalal ktoś chyba został wyprowadzony z równowagi i sięga po tanie teksty. No bo jak już brakuje argumentów to się czepia wszystkiego prawda autorko ?

Tak, zostałam wyprowadzona, ponieważ koleżanka Kasia daje sobie prawo do snucia teorii na temat mojej osoby, tymczasem do snucia teorii na swój temat odbiera prawo. Niestety tak tu się nie będzie działo. To nie są tanie teksty, to jest prawda na temat Kasi, zamiast zająć się tym co dla niej powinno być najważniejsze, zgrywa uczoną i obraża mnie, także, jak Kuba Bogu...

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Malena23 napisał(a):

Czytylam te wywody na temat tej "ekstremanlej szczepionki". Takze twoje "ogarniete" posty znam.

To moze podam link do badan, tylko trzeba dobrze wladac angielskim, na przyklad tutaj jest grafika dotyczaca historii RNA i lekow bazujacych na nim. Badania nad RNA byly prowadzone od lat 60-tych poprzedniego wieku, nad lekami i szczepionka od 1990 itd.

Tutaj jest wytumaczone jak dzialaja szczepionki mRNA. I nie, nie zmienia ono naszego DNA.

A tutaj po polsku raz i dwa.

Poza tym tutaj sa liczby co do tego ile dawek zostalo do tej pory podanych, 8,5 milliarda dawek do tej pory. Jakos wiekszosci ludzi nie wyrosla trzecia noga, nie padli na jakies ekstremanle NOP-y itd.

Takze zdrowka zycze i obyscie nie zarazili nikogo, kto potem wam umrze.

A, i potem tylko prosze nie skowytac o lek mRNA na raka, jak cie jakis nowotwor za kilka lat dopadnie albo kogos z twojej rodziny. Albo jakas inna innwacyjna terapie. No przeciez to by bylo za bardzo ekstremalne. A w koncu nie kazdy umiera na raka, wiec powodzenia. 

Malena, nie trać czasu. Ala tymi linkami się nie zainteresuje, ja już jej linkowałam w innym temacie (akurat nie badania, tylko artykuł z Scientific American), nawet nie skomentowała. Nie każdy jest w stanie zrozumieć naukowy język (mówię beez złośliwości), a wielu nawet nie chce, wygodniej sobie powiedzieć,  że to i tak zmanipulowane ;) 

Zdrowia wszystkim!

O Kasia, jak tam na izolacji, przybij piątkę, ty po szczepieniu, ja bez i w takiej samej sytuacji, co za przypadek ;)

Powtórzę to, co już kilka razy pisałam, Alu, i co dla mnie jest oczywiste. Znam osoby nieszczepione, które covid przeszły lekko. Nie znam osób szczepionych, które przeszły go ciężko (w drugą stronę już tak). I po raz kolejny: moje osobiste doświadczenia NIE są dowodem na nic. Podobnie jak twoje. Ja to rozumiem, ty chyba nie do końca. 

Może odniesiesz się do rzeczy, które podlinkowala Malena, hm? ;) 

Wszystko można moja droga podrobić. Artykuły naukowe pisane na zamówienie, słyszałam coś o tym? Słyszałaś o ludziach, którzy dla kasy zrobią i powiedzą wszystko, co trzeba. Tak, ludzie tak robią, sprzedają się dla pieniędzy, także czytaj, chłoń i licz, że nie jest tak, jak pisze. Powiedzonka!

Haha, od razu wiedziałam, że nawet nie zajrzysz i będziesz twierdzić, że zmanipulowane. A prawda jest taka, że obie wiemy, iż nie do końca byś sobie poradziła ze stricte naukowym tekstem;)

Kaśka już ci pisałam, schowaj tą magiczna kule, z której wyczytujesz te swoje bzdury, bo już na serio nie mogę cię czytać, nie chce mi się tego czytać, to już jest tak nużące, tak przygłupawe, że serio dość. Nikt jak ty nie potrafi diagnozować czy to wykształcenia, czy to wiedzy, czy to umiejętności innych ludzi, jesteś w tym zarąbiście kiepska. Zajmij się sobą, zajmij się wreszcie swoją dieta, zrób to dla siebie, może ci to zajmie czas, bo tu jesteś taaaaka mądra, taka oczytana, a tak się doprowadziłaś, taki inteligent, no jak?

Za argument o wymowie "jestes gruba, bo glupia", to powinien byc ban przynajmniej czasowy, dla otrzezwienia. Nie powinno byc zgody na takie ataki w kierunku osob obnazajacych sie tutaj ze swoja waga i figura, bo to bedzie koniec portalu. Uzytkowniczki nie moga sie bac, ze content, jaki produkuja dla serwisu, zostanie uzyty przeciwko nim tylko dlatego, ze jakis prostak zostal  zapedzony w kozi rog w dyskusji.

izazdo napisał(a):

Mediana czasu do zgonu wynosi 21 dni. To oznacza, ze polowa osob, ktore nie przezyly COVID, zmarla w czwartym tygodniu lub pozniej od pierwszych objawow. O tym, ze przebieg byl lekki, mozna powiedziec dopiero po zakonczeniu 2 tygodnia. Okolo 10-14 doby od wystapienia objawow nastepuje przesilenie i albo zdrowienie, albo zalamanie i koniecznosc intensywnej terapii. Jest jeszcze problem long COVID. U mojej matki po dosc lekkim jak na COVID przebiegu (saturacja nie spadla ponizej 95%), tydzien po zakonczeniu izolacji zaczely sie codzienne biegunki, wyskoki cisnienia i napady tachykardii. Z trudem wychodzi do osiedlowego sklepu polozonego dwa domy dalej, a jak ostatnio wybrala sie samochodem 5 km dalej, to wrocila z pelnymi gaciami. Na tych, ktorzy przechorowali COVID, mowi sie ozdrowiency po polsku, ale po angielsku survivors, tzn. ocalency. Oni tylko nie zmarli, co wcale nie znaczy, ze odzyskali zdrowie. 

No i szczerze, wolę tą nazwę angielską, bo ta "ozdrowieńcy" brzmi jakby jakiś cud się stał i ktoś jak w Biblii został uleczony dosłownie. Ja mam izolacje do 22 grudnia, czyli jak to ma wyglądać? 23 grudnia już mogę sobie chodzić, gdzie chce, a będę jeszcze chora? Serio pytam. I będę zarażać? Czy jeszcze będę musiała robić test, czy od 23 grudnia normalnie sobie żyć? Może ktoś napisać?

Alu, czy nieprawdą jest, że po raz kolejny ignorujesz naukowy materiał, który - gdybyś umiała/chciała się odrobinę intelektualnie wysilić - mógłby pogrzebać twoje jutubowo-superexpresowe argumenty? Nie rozumiem, dlaczego tak cię obraża proste stwierdzenie faktu. 

Moja waga, w którą byłaś uprzejma uderzyć, nie jest dla nikogo tutaj tajemnicą. Nie wstydzę się jej. Owszem, to właśnie moja inteligencja pozwala mi przyjąć na siebie odpowiedzialność i weryfikować złe wybory. 

Pasek wagi

izazdo napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Aaalicja2020 napisał(a):

Kate110 napisał(a):

Malena23 napisał(a):

Czytylam te wywody na temat tej "ekstremanlej szczepionki". Takze twoje "ogarniete" posty znam.

To moze podam link do badan, tylko trzeba dobrze wladac angielskim, na przyklad tutaj jest grafika dotyczaca historii RNA i lekow bazujacych na nim. Badania nad RNA byly prowadzone od lat 60-tych poprzedniego wieku, nad lekami i szczepionka od 1990 itd.

Tutaj jest wytumaczone jak dzialaja szczepionki mRNA. I nie, nie zmienia ono naszego DNA.

A tutaj po polsku raz i dwa.

Poza tym tutaj sa liczby co do tego ile dawek zostalo do tej pory podanych, 8,5 milliarda dawek do tej pory. Jakos wiekszosci ludzi nie wyrosla trzecia noga, nie padli na jakies ekstremanle NOP-y itd.

Takze zdrowka zycze i obyscie nie zarazili nikogo, kto potem wam umrze.

A, i potem tylko prosze nie skowytac o lek mRNA na raka, jak cie jakis nowotwor za kilka lat dopadnie albo kogos z twojej rodziny. Albo jakas inna innwacyjna terapie. No przeciez to by bylo za bardzo ekstremalne. A w koncu nie kazdy umiera na raka, wiec powodzenia. 

Malena, nie trać czasu. Ala tymi linkami się nie zainteresuje, ja już jej linkowałam w innym temacie (akurat nie badania, tylko artykuł z Scientific American), nawet nie skomentowała. Nie każdy jest w stanie zrozumieć naukowy język (mówię beez złośliwości), a wielu nawet nie chce, wygodniej sobie powiedzieć,  że to i tak zmanipulowane ;) 

Zdrowia wszystkim!

O Kasia, jak tam na izolacji, przybij piątkę, ty po szczepieniu, ja bez i w takiej samej sytuacji, co za przypadek ;)

Powtórzę to, co już kilka razy pisałam, Alu, i co dla mnie jest oczywiste. Znam osoby nieszczepione, które covid przeszły lekko. Nie znam osób szczepionych, które przeszły go ciężko (w drugą stronę już tak). I po raz kolejny: moje osobiste doświadczenia NIE są dowodem na nic. Podobnie jak twoje. Ja to rozumiem, ty chyba nie do końca. 

Może odniesiesz się do rzeczy, które podlinkowala Malena, hm? ;) 

Wszystko można moja droga podrobić. Artykuły naukowe pisane na zamówienie, słyszałam coś o tym? Słyszałaś o ludziach, którzy dla kasy zrobią i powiedzą wszystko, co trzeba. Tak, ludzie tak robią, sprzedają się dla pieniędzy, także czytaj, chłoń i licz, że nie jest tak, jak pisze. Powiedzonka!

Haha, od razu wiedziałam, że nawet nie zajrzysz i będziesz twierdzić, że zmanipulowane. A prawda jest taka, że obie wiemy, iż nie do końca byś sobie poradziła ze stricte naukowym tekstem;)

Kaśka już ci pisałam, schowaj tą magiczna kule, z której wyczytujesz te swoje bzdury, bo już na serio nie mogę cię czytać, nie chce mi się tego czytać, to już jest tak nużące, tak przygłupawe, że serio dość. Nikt jak ty nie potrafi diagnozować czy to wykształcenia, czy to wiedzy, czy to umiejętności innych ludzi, jesteś w tym zarąbiście kiepska. Zajmij się sobą, zajmij się wreszcie swoją dieta, zrób to dla siebie, może ci to zajmie czas, bo tu jesteś taaaaka mądra, taka oczytana, a tak się doprowadziłaś, taki inteligent, no jak?

Za argument o wymowie "jestes gruba, bo glupia", to powinien byc ban przynajmniej czasowy, dla otrzezwienia. Nie powinno byc zgody na takie ataki w kierunku osob obnazajacych sie tutaj ze swoja waga i figura, bo to bedzie koniec portalu. Uzytkowniczki nie moga sie bac, ze content, jaki produkuja dla serwisu, zostanie uzyty przeciwko nim tylko dlatego, ze jakis prostak zostal  zapedzony w kozi rog w dyskusji.

W życiu papieża nie obrażam za wagę. Absolutnie nie, sama mam do zrzucenia, co prawda nie jest to 100 kg żywej wagi, ale serio - wiem co to nadwaga, wiem co to zaburzenia odżywiania, wiem więcej, niż może się wydawać. Propozycja, żeby koleżanka zajęła się czymś bardziej kreatywnym niż obrażanie mnie i to nie tylko w tym temacie to raczej koleżeńska rada i troska, także to jej sprawa jak wygląda i jak pożytkuje swój czas, niestety wszystko zaczęło się od jej zaczepek. Jeśli ban, to dla obu!

Aaalicja2020 napisał(a):

abcbcd napisał(a):

Wiesz ze niektórzy z tych pod respiratorem zaczynali tak jak wy?  Ale kryzys przychodzi później, covid pokazuje że odszedł po czym po paru dniach wraca i potrafi wpędzić pod respirator. Super ze się dobrze czujesz. Rewelacja. Ja patrzyłam jak najbliższą mi  osoba dusi się a szpitale mają ja w d*pie. To był 3 tydzień od testu.  Tak ze gratuluję pogody ducha.  

A możesz co więcej napisać, dlaczego tą osobę mieli w d...? Tzn jak wygląda opieka szpitalna nad kimś takim? Bo jeśli wygląda tak jak w sumie napisałaś i zasugerowałaś, to już wiadomo, skąd zgony na Covid w szpitalu, po prostu nie ratują tych ludzi? Kiedyś ratowali osoczem, teraz już nie - pytam po raz ENTY?

Dlaczego nie używają osocza? Proszę bardzo:

https://www.nih.gov/news-event...

https://www.nejm.org/doi/full/...

https://www.uofmhealth.org/new...


Kate110 napisał(a):

Alu, czy nieprawdą jest, że po raz kolejny ignorujesz naukowy materiał, który - gdybyś umiała/chciała się odrobinę intelektualnie wysilić - mógłby pogrzebać twoje jutubowo-superexpresowe argumenty? Nie rozumiem, dlaczego tak cię obraża proste stwierdzenie faktu. 

Moja waga, w którą byłaś uprzejma uderzyć, nie jest dla nikogo tutaj tajemnicą. Nie wstydzę się jej. Owszem, to właśnie moja inteligencja pozwala mi przyjąć na siebie odpowiedzialność i weryfikować złe wybory. 

Słabo idzie ta weryfikacja, ale oczywiście trzymam kciuki ;)

Aaalicja2020 napisał(a):

izazdo napisał(a):

Mediana czasu do zgonu wynosi 21 dni. To oznacza, ze polowa osob, ktore nie przezyly COVID, zmarla w czwartym tygodniu lub pozniej od pierwszych objawow. O tym, ze przebieg byl lekki, mozna powiedziec dopiero po zakonczeniu 2 tygodnia. Okolo 10-14 doby od wystapienia objawow nastepuje przesilenie i albo zdrowienie, albo zalamanie i koniecznosc intensywnej terapii. Jest jeszcze problem long COVID. U mojej matki po dosc lekkim jak na COVID przebiegu (saturacja nie spadla ponizej 95%), tydzien po zakonczeniu izolacji zaczely sie codzienne biegunki, wyskoki cisnienia i napady tachykardii. Z trudem wychodzi do osiedlowego sklepu polozonego dwa domy dalej, a jak ostatnio wybrala sie samochodem 5 km dalej, to wrocila z pelnymi gaciami. Na tych, ktorzy przechorowali COVID, mowi sie ozdrowiency po polsku, ale po angielsku survivors, tzn. ocalency. Oni tylko nie zmarli, co wcale nie znaczy, ze odzyskali zdrowie. 

No i szczerze, wolę tą nazwę angielską, bo ta "ozdrowieńcy" brzmi jakby jakiś cud się stał i ktoś jak w Biblii został uleczony dosłownie. Ja mam izolacje do 22 grudnia, czyli jak to ma wyglądać? 23 grudnia już mogę sobie chodzić, gdzie chce, a będę jeszcze chora? Serio pytam. I będę zarażać? Czy jeszcze będę musiała robić test, czy od 23 grudnia normalnie sobie żyć? Może ktoś napisać?

Zakaznosc konczy sie po 10 dobie - izolacja zostala dostosowana do tego, co wiemy o ladunku wirusa w wydzielinach. Negatywny test po izolacji nie jest potrzebny. Objawy chorobowe moga utrzymywac sie miesiacami. U 50% zaszczepionych i 80% niezaszczepionych przynajmniej 1 objaw COVID utrzymuje sie 6 msc po dodatnim tescie. Czytalam wypowiedzi osob, ktore straciy wech w marcu 2020 i do dzis go nie odzyskaly, jesli nie liczyc omamow wechowych polegajacych na czuciu zapachu spalenizny czy gnijacego miesa, spowodowanych trwalym najwyrazniej uszkodzeniem nerwu wechowego. Wynika to z tego, ze stan zapalny moze wystepowac pomimo braku wirusa w organizmie, a uszkodzone przez wirusa komorki (ktore po replikacji pekaja, zeby uwolnic wiriony potomne), nie zawsze sie regeneruja. Na przyklad najciezej uszkodzona tkanka nablonkowa pluc wloknieje i nie podejmuje juz wymiany gazowej, nawet po wyeliminowaniu wirusa z organizmu, dlatego COVID przebiegajacy z intensywnym zajeciem miazszu pluc konczy sie trwalym inwalidztwem oddechowym, czego jeden przypadek mam w rodzinie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.