- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 sierpnia 2021, 10:34
planowalam robic plytki w salonie (okolo 50m) takie drewnopodobne. Pojechalam do znajomych ktorzy tak mieli zrobione - wygladalo to cudnie, ale jak sie dowiedzialam przy dzieciach i zwierzaku w domu non stop czuc piach i takie nieprzyjemnie skrzypienie.
Druga sprawa ktora mnie przekonala to koszty - polozenie plytek to koszt ok 10 tys, paneli 3 - a jak mi sie znudza czy zniszcza panele to latwo wymienic i mozna to zrobic samemu. Obecne tez robilismy sami.
Dokładnie tak, też mam wyjście na taras dodatkowo często chodzę w domu w butach. Panele mam 15 lat 4 klasa ścieralności, były dość tanie, póki co wogóle się nie zniszczyły
9 sierpnia 2021, 10:35
Plusy: łatwość utrzymania czystości (w zależności od rodzaju, bo w mieszkaniu jak mielismy w miare jasne, matowe i z mikrożłobieniami, to tak ze 2 razy w roku musiała iść w ruch szczota ryżowa żeby usunąć brud gromadzący się w szczelinach do których mop nie docierał - pozornie nie było tego widać, dopóki nie wyszorowałaś na kolanach 1 płytki ;) , ale to kwestia jakie płytki wybierzesz), na pewno przy podłogówce zimą są cieplejsze w dotyku niż panele, które pozostają neutralne raczej.
Minusy: cena większa niż przy panelach, uzależnienie od wykonawcy i czas robocizny (panele obskoczysz z mężem w 1-2 dni), uczucie piasku pod stopami/zgrzytanie (na panelach tego nie ma - nawet jak piach jest, to jest niewyczuwalny aż tak bo nic nie zgrzyta. Teście mają cały parter w płytkach to przez to zgrzytanie piachu odkurzają codziennie porządnie a czasem w ciagu dnia jeszcze takim akumulatorowym odkurzaczem), poczucie "chłodu" wizualnego w stosunku do paneli, które robią ciepłą atmosferę (choć te drewnopodobne, panelowate płytki już też tworzą domową atmosferę), fugi - o ile nie zrobisz ciemnych (a nie do każdego koloru płytki ciemne fugi pasują) to zawsze po czasie te fugi będa wyglądały jak qpa - tu jasne, tu ciemne od brudu, tu coś kapnęło i zafarbowało itp. Dźwięk przesuwanego po płytce krzesła czy stołu doprowadza mnie do spazmów ;) W okresach przejściowych gdy jeszcze podłogówka nie chodzi, ale już jest zimno dosyć nie przyjemnie się chodzi po płytkach bez kapci.
Edytowany przez Karolka_83 9 sierpnia 2021, 10:41
9 sierpnia 2021, 10:36
to już zalezy od preferecji. Ja toleruje (i to ledwo) płytki/gres jedynie w łazience, wiec nie opowiem Ci o plusach ;). O minusach jakoś specjalnie tez nie, bo sprzatanie, plamy, stukanie to są co najwyżej niedogodności. Jednak jeśli ktokolwiek w Twojej rodzinie cierpi na problemy nóg: skurcze, ostroga, inne zwyrodniania, bóle stawowe niewiadomego pochodzenia (wrzucane do worka z karteczka reumatyzm), bóle odkręgosłupowe itd. to jego życie ta takiej twardej podłodze będzie bardziej bolesne niż na panelach/drewnie/wykładzinie.
9 sierpnia 2021, 10:52
planowalam robic plytki w salonie (okolo 50m) takie drewnopodobne. Pojechalam do znajomych ktorzy tak mieli zrobione - wygladalo to cudnie, ale jak sie dowiedzialam przy dzieciach i zwierzaku w domu non stop czuc piach i takie nieprzyjemnie skrzypienie.
Druga sprawa ktora mnie przekonala to koszty - polozenie plytek to koszt ok 10 tys, paneli 3 - a jak mi sie znudza czy zniszcza panele to latwo wymienic i mozna to zrobic samemu. Obecne tez robilismy sami.
u nas panele kładą w cenie powyżej określonej powierzchni ,nie wiem czy to nie było 20-25 m2
ja liczylam inaczej, bo plytki sama nie poloze rowno, tu potrzebny jest fachowiec a oni tani nie są. Panele są jak puzzle - we dwoje ulozyc 50 metrow to jest jeden dzień.
9 sierpnia 2021, 10:58
planowalam robic plytki w salonie (okolo 50m) takie drewnopodobne. Pojechalam do znajomych ktorzy tak mieli zrobione - wygladalo to cudnie, ale jak sie dowiedzialam przy dzieciach i zwierzaku w domu non stop czuc piach i takie nieprzyjemnie skrzypienie.
Druga sprawa ktora mnie przekonala to koszty - polozenie plytek to koszt ok 10 tys, paneli 3 - a jak mi sie znudza czy zniszcza panele to latwo wymienic i mozna to zrobic samemu. Obecne tez robilismy sami.
u nas panele kładą w cenie powyżej określonej powierzchni ,nie wiem czy to nie było 20-25 m2
ja liczylam inaczej, bo plytki sama nie poloze rowno, tu potrzebny jest fachowiec a oni tani nie są. Panele są jak puzzle - we dwoje ulozyc 50 metrow to jest jeden dzień.
zgadzam się ja panele kładłam sama ;)
jest jeszcze jeden plus paneli - jak Ci się znudzą 3tys i 2 dni roboty i na 50m masz inne panele a płytki jak Ci się znudzą to musisz robić grubszą akcję i koszt rozbiórki na 50m z położeniem czegoś nowego to minimum 12tys. z parkietem też więcej roboty, gdy się znudzi, ale i tak mniej niż z plytkami.
Paneli zostawiasz paczkę "na zapas" i jak jakiś się uszkodzi 2 dni roboty i masz wymieniony panel, natomiast jak upadnie Ci na płytkę to ciężko wymienić tylko jedna płytkę by nie odstawała od innych.
plytki w salonie są ok ale nie w naszym klimacie, gdzie ciepłych miesięcy jest góra 3 a 9zimnych płytki potęgują uczucie zimna
Edytowany przez Wielbiona 9 sierpnia 2021, 11:03
9 sierpnia 2021, 18:14
Mam w salonie parkiet i zastanawiam się nad wymianą na płytki. Mam holu włoskie płytki robione na zamówienie, wzór kasetonu, i nie ma porównania utrzymanie czystości drewno a płytki. Nad drewnem trzeba się napracować i zawsze jest niebezpieczeństwo uszkodzenia podłogi. Po 10 latach podłoga wymaga renowacji, a fachowiec wyliczył mi za robotę około 14 tysięcy. Za tą cenę położę włoskie płytki i raz na zawsze pozbędę się kłopotu z podłogą - wystarczy mop ze spryskiwaczem i podłoga będzie błyszczeć. Jedyne co mnie powstrzymuje to wrażenie zimna od podłogi tylko....skoro pod parkietem jest warstwa styropianu podłogowego to nie powinno być z tym problemu, w dodatku dobre pantofle na grubym piankowym koturnie powinny załatwić sprawę. Zastanawiam się jeszcze nad położeniem nowej podłogi z lakierowanego bambusa, tylko ostatnio nie ma wyboru w sklepach, a na zamówienie kupuje się w ciemno i nie wiadomo jaki kolor/odcień/wzór słoi tak naprawdę mogę mieć na podłodze :/
Panele mi się nie podobają, każdy ma swojego świra xD
9 sierpnia 2021, 18:35
zalezy jakie... sa takie imitujace drewno to jeszcze bym mogla sie zgodzic, ale takie normalne kafle to nie bardzo.
9 sierpnia 2021, 19:30
Mam w salonie parkiet i zastanawiam się nad wymianą na płytki. Mam holu włoskie płytki robione na zamówienie, wzór kasetonu, i nie ma porównania utrzymanie czystości drewno a płytki. Nad drewnem trzeba się napracować i zawsze jest niebezpieczeństwo uszkodzenia podłogi. Po 10 latach podłoga wymaga renowacji, a fachowiec wyliczył mi za robotę około 14 tysięcy. Za tą cenę położę włoskie płytki i raz na zawsze pozbędę się kłopotu z podłogą - wystarczy mop ze spryskiwaczem i podłoga będzie błyszczeć. Jedyne co mnie powstrzymuje to wrażenie zimna od podłogi tylko....skoro pod parkietem jest warstwa styropianu podłogowego to nie powinno być z tym problemu, w dodatku dobre pantofle na grubym piankowym koturnie powinny załatwić sprawę. Zastanawiam się jeszcze nad położeniem nowej podłogi z lakierowanego bambusa, tylko ostatnio nie ma wyboru w sklepach, a na zamówienie kupuje się w ciemno i nie wiadomo jaki kolor/odcień/wzór słoi tak naprawdę mogę mieć na podłodze :/
Panele mi się nie podobają, każdy ma swojego świra xD
Nie wiem jakie drewno masz na podłodze (zakładam, że pewnie dąb/jesion/buk) i jak wykończone (lakier/olej) ale jeżeli z drewnianego parkietu nie jesteś zadowolona to tym bardziej nie będziesz z bambusa :-/
Tutaj filmik o rodzojach podłogi, wadach i zaletach konkretnej:
9 sierpnia 2021, 20:08
Dzięki Pani Selerowa 🌹
Oglądnęłam i prawdę mówiąc nieco się zdziwiłam wynikiem testu bambusa. W kuchni mam bambusowe deski i wydają mi się niezniszczalne. Najbardziej podoba mi się bambus jasny, naturalny, właśnie taki jak deski do krojenia i wiązałam z nim duże nadzieje. Muszę to jeszcze przemyśleć, a może nawet sama przetestować. W każdym razie filmik pomocny :)