Temat: Zagraniczne wakacje a traktowanie zwierząt

Byłam 2 lata temu w Czarnogórze. Wspaniały wyjazd, cudowne wakacje ale najczęściej we wspomnieniach wracają mi obrazy potwornie zabiedzonych kotów. Wychudzonych i z pokasanymi przez muchy do żywego mięsa uszami i nosami. Rozmawiałam dziś z klientką na ten temat i mówiła że była gdzieś w Grecji ( nie pamiętam dokładnie gdzie) i tam było mnustwo bezdomnych psów w tym jeden taki jeszcze żyjący ale jego ciało już częściowo się rozkładało. To mnie zmierzilo. Do Czarnogóry już raczej nie pojadę. Ostatnio zastanawiałam się nad Turcją ale jak tam czekaja mnie takie"atrakcje" to wolę siedzieć na 4 literach. Możecie polecić jakieś cywilizowane kierunki, mogę wyjeżdżać tylko w terminie lustipad- luty.

Pasek wagi

tez bym wolala nie jechac w takie miejsca, bo pewnie chcialabym zapakowac do walizki z 5 psow czy kotow. 

W Rumunii bezdomnych psów i kotów jest wysyp! Nikt się nimi nie przejmuje i traktuje się je z reguły obojętnie. 
Ludzie niczym mistyczne polskie madki kupują szczeniaki a dorosłe psy wyrzucają. Na szczęście są fundacje i coraz bardziej idzie to w lepszym kierunku. 

Co kultura to inne podejście :) Ale mimo wszystko polecam Ci Rumunię. 

Noir_Madame napisał(a):

Byłam 2 lata temu w Czarnogórze. Wspaniały wyjazd, cudowne wakacje ale najczęściej we wspomnieniach wracają mi obrazy potwornie zabiedzonych kotów. Wychudzonych i z pokasanymi przez muchy do żywego mięsa uszami i nosami. Rozmawiałam dziś z klientką na ten temat i mówiła że była gdzieś w Grecji ( nie pamiętam dokładnie gdzie) i tam było mnustwo bezdomnych psów w tym jeden taki jeszcze żyjący ale jego ciało już częściowo się rozkładało. To mnie zmierzilo. Do Czarnogóry już raczej nie pojadę. Ostatnio zastanawiałam się nad Turcją ale jak tam czekaja mnie takie"atrakcje" to wolę siedzieć na 4 literach. Możecie polecić jakieś cywilizowane kierunki, mogę wyjeżdżać tylko w terminie lustipad- luty.

w Turcji akurat bardzo kochają koty

W Turcji kotów jest mnóstwo. Leżą sobie i wygrzewają się w słoneczku, zadowolone z życia;) za to można podobni spotkać bezpańskie psy.

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Byłam 2 lata temu w Czarnogórze. Wspaniały wyjazd, cudowne wakacje ale najczęściej we wspomnieniach wracają mi obrazy potwornie zabiedzonych kotów. Wychudzonych i z pokasanymi przez muchy do żywego mięsa uszami i nosami. Rozmawiałam dziś z klientką na ten temat i mówiła że była gdzieś w Grecji ( nie pamiętam dokładnie gdzie) i tam było mnustwo bezdomnych psów w tym jeden taki jeszcze żyjący ale jego ciało już częściowo się rozkładało. To mnie zmierzilo. Do Czarnogóry już raczej nie pojadę. Ostatnio zastanawiałam się nad Turcją ale jak tam czekaja mnie takie"atrakcje" to wolę siedzieć na 4 literach. Możecie polecić jakieś cywilizowane kierunki, mogę wyjeżdżać tylko w terminie lustipad- luty.

w Turcji akurat bardzo kochają koty

A piesely ?

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Byłam 2 lata temu w Czarnogórze. Wspaniały wyjazd, cudowne wakacje ale najczęściej we wspomnieniach wracają mi obrazy potwornie zabiedzonych kotów. Wychudzonych i z pokasanymi przez muchy do żywego mięsa uszami i nosami. Rozmawiałam dziś z klientką na ten temat i mówiła że była gdzieś w Grecji ( nie pamiętam dokładnie gdzie) i tam było mnustwo bezdomnych psów w tym jeden taki jeszcze żyjący ale jego ciało już częściowo się rozkładało. To mnie zmierzilo. Do Czarnogóry już raczej nie pojadę. Ostatnio zastanawiałam się nad Turcją ale jak tam czekaja mnie takie"atrakcje" to wolę siedzieć na 4 literach. Możecie polecić jakieś cywilizowane kierunki, mogę wyjeżdżać tylko w terminie lustipad- luty.

w Turcji akurat bardzo kochają koty

A piesely ?

Jakoś piesełów nie widziałam (chyba). Jestem kociarą i to na nie zwracam uwagę. W każdym razie nie widziałam zaniedbanych kotów, a widziałam ich w Turcji mnóstwo :)

PS. Oglądałaś turecki film "KEDI - sekretne życie kotów"?

Fungi.terra napisał(a):

W Polsce jest mnóstwo bezdomnych zwierząt. Działam wokół fundacji i znam temat. Sama przygarnęłam dwie bezdomne kocie bidy. Otwórz oczy i przestań chrzanić o zagranicznych biednych kotkach.

Uważam że różnica jest jednak widoczna.

Ja byłam w Grecji raz i daruję sobie te klimaty. Chciałam obejrzeć przyrodęAlbanii, Czarnogóry, Rumunii, ale jednak ta mentalność mi nie odpowiada (także w kwestii bezdomności zwierząt). Dlatego zdecydowanie wybieram Estonię, kraje skandynawskie, Wielką Brytanię, Niemcy. Leżeć na plaży nie lubię, lata także, więc wszystko mi się ładnie zgrało.

Pasek wagi

Pleszkaa napisał(a):

W Rumunii bezdomnych psów i kotów jest wysyp! Nikt się nimi nie przejmuje i traktuje się je z reguły obojętnie. Ludzie niczym mistyczne polskie madki kupują szczeniaki a dorosłe psy wyrzucają. Na szczęście są fundacje i coraz bardziej idzie to w lepszym kierunku. Co kultura to inne podejście :) Ale mimo wszystko polecam Ci Rumunię. 

a szczerze powiedziawszy, najcudowniejsze i najkochańsze psy to właśnie adopciaki z Rumunii. U nas jest ich całkiem sporo i tak wdzięcznych psów to jeszcze nigdy w życiu nie widziałam <3

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.