Temat: Mozaika diamentowa

Dziewczyny, ostatnio złapałam straszna fazę na mozaikę diamentowa. Zdjęcia nie oddają uroku. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie zająć się tym bardziej zawodowo i stad zastanawiam się:

- czy byłby popyt na takie obrazy? (Myślę, żeby robić obrazy z prywatnych zdjęć. Dziecka, kota, psa, co ktoś sobie zamarzy) sam wzór na płótnie to 100-150 zł. Tak naprawdę każdy może sobie te kryształki w zasadzie wykleić, więc ewentualna opłata to za czas, robotę i tone cierpliwości 

- ile ewentualnie byłybyscie w stanie za to zapłacić? Od razu mówię, że ilość diemencikos można liczyć w tysiącach, więc pracy z tym co nie miara 🙈

taki luźny temat. Będę wdzięczna za SZCZERE odpowiedzi ;) 


Dziękuję Wam za odpowiedzi :) 


Karolka, gotowe hafty ze zdjęcia można kupić bez problemu ;) zrobienie takiego obrazu, w zależności od rozmiaru to 30-40 godzin. Marża? 50 zł? Ja to i tak robię i tak. Leczę w ten sposób depresje. I to nie to, że chce firmę zakładać czy coś. Po prostu byłam ciekawa jakie "społeczeństwo" ma zdanie na temat tego rodzaju rękodzieła, ale dzięki dziewczyny, bo ostudzilyście mój zapał 😂

Dla mnie te obrazki są śliczne ♥️ ale dobrze wiedziec, że nie dla wszystkich :)

bo one sa sliczne, jesli doda się wymiar osobisty i ładunek emocjonalny. Sliczność jest w przyjemności, niepowtarzalności, wyjatkowości, a nie w samym odbiorze estetycznym, i to dotyczy wszelkiego rękodzieła: haftów, ozdób okolicznościowych, kartek, biżuterii itd. 

o, prosty przykład, są osoby które zamówia u rekodzielnika frywolitkowe gwiazdki na choinkę za stówe bo im to doda +10 do celebracji, a sa tacy, co kupia podobny komplet w pepco za dychę żeby coś wisiało. I tak dobrze, i tak dobrze, mamy rózne potrzeby. 

wiec jesli chciałabyś się dzielić swoją pasja i przyjemnością, to poprzez tworzenie zestawów możesz również, bo ludzie podzielą się zdjeciem gotowej pracy, jesli tylko to odpowiednio zorganizujesz. Nie musi byc to surowy bezosobowy handel.

Takich gotowców jest wszędzie mnóstwo - co do robienia ze zdjęcia na zamówienie też są takie usługi. We mnie klientki byś nie miała z kilku powodów: moja córka ułożyła kilka widoczków (niewątpliwy plus wolna chwila od dziecka :)) ale średnio mi się podobają. Nie ma w ogóle sensu porównywać takich prac do np. puzzli (które z rodziną układamy od zawsze) bo to zupełnie inna praca. Przy puzzlach musisz myśleć, dopasowywać części w ciemno, szukać, kombinować z kolorystyką, kształtem itd. I z tego jest zabawa i satysfakcja. To jest taka "robota głupiego" - wszystko masz oznaczone, opisane i tylko jak ten robocik wklejasz - co z tego za radość? To jest identyczna praca jak malowanie obrazów na oznaczonych cyferkami szkicach - no mnie to nie wciągnęło chociaż pierwsza jestem do wszelkiego rodzaju zabaw manualnych. To już o wiele bardziej robienie kwiatów 3D w galaretkach - są przepiękne i można to potem zjeść:)

Pasek wagi

Przymusowa, jeden lubi to, drugi tamto. Mi to przynosi radość i tyle ;) nie wszystkim musi. A puzzle też bardzo lubie i czeka ich trochę w kolejce.

Słuchaj, jeśli i tak kupujesz te mozaiki, bo lubisz je układać, ale w końcu Ci się ich nazbiera a nie masz ochoty ich wieszać lub poczujesz, że już masz za dużo, to nic nie stoi na przeszkodzie taki obrazek wystawić. Sprzeda się to super, nie sprzeda się, to i tak byś robiła i tak :) A może akurat ktoś się skusi. Wiesz, to że kilku dziewczynom tutaj pomysł kupna gotowej mozaiki wydaje się nietrafiony, bo same w tym nie gustują, nie lubią itp, to nie oznacza, że cały przekrój społeczeństwa tak uważa :) Może to będzie Twoja nisza :) Nie musi być popytu wśród 40 milionów polaków. Na dobra sprawę wystaczy ci kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt osób, które kupią. Ja u znajomych widuję masę rzeczy, których sama bym nie kupiła, bo mi się nie podobają lub uważam że to łapacze kurzu, ale ludzie są różni. Jednemu się spodoba i kupi a innemu nie. Jest masa różnych OLXów, Sprzedajemy peelów itp. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Na razie wystawiaj to co i tak masz - nie musisz zaraz od razu kupować tony mozajek. Albo możesz wystawić kilka takich które gdzieś możesz kupić dopiero do zrobienia, i które jak się komuś spodobają to dopiero kupisz szablon i będziesz robiła. Rzeczy na zamówienie mają zazwyczaj dłuższy czas realizacji niż 24h, więc jak napiszesz ze przykładowo 14 dni czy ile, to spokojnie zdążysz zamówić i poprzyklejać. W sumie jakby ludzie wychodzili z założenia, że czegoś się nie da, nie opłaca się, nikt nie kupi, nie przyda się, to nikt by nic nie robił i nadal byśmy żyli w epoce kamienia łupanego czy innym średniowieczu ;) Po co komu papier, jak można podcierać się liśćmi? Po co komu prąd, są świece itp. Keyma maluje obrazy, czasem tu wstawiała i czasem jej pisali że "eeee lepiej bym namalowała" a jednak jakieś wzięcie ma i jej się różne rzeczy sprzedają. Są gusta i guściki. Spróbuj skromnie, bez kosztów i zobaczysz czy ludzie chcą czy nie chcą. A nawet jak sprzedasz z marżą te 50 zł, to może nie jest to jakiś super zarobek za 40 godzin, ale z drugiej strony i tak byś te 40 godzin poświęciła na daną mozaikę i tak a tak się sprzeda i możesz kupić kolejną i czerpać przyjemność z klejenia za mniejszą kasę, bo częściowo Ci się zwróci. Skoro Ci to sprawia przyjemność i odstresowuje, to czemu nie spróbować?

Pasek wagi

tak jak wyżej, skoro sprawia ci to przyjemność i tak to robisz, możesz pomyśleć nad sprzedażą na małą skalę. Pamiętam, że w tym roku na aukcjach WOŚP pojawił się jeden z bardziej popularnych wzorów malowania po numerach (taki kolorowy jeleń) i został wylicytowany za ponad 1k, więc niektórzy to kupują. 

moja corka robi takie mozaiki, ja wole haft krzyzykowy. Obie te prace sa w pewnym sensie kiczowate, ale mysle ze maja szanse znalezc nabywce tak jak kiedys byly obrazki 3d z falujacym morzem czy ze swietymi motywami ze swiecacymi aureolami. Mysle ze wiekszy fun jest z samego robienia niz z podziwiania tego na scianie.

Pasek wagi

Osobiście bym nie kupiła. Takie no tandetne trochę.

Kotek jest piękny 🙂 do pokoju dziecka bym kupiła takie coś. 

Jpd, podziwiam... 

Mysle, ze wszystko zalezy od tego, co jest na takim obrazie. Niestety najczesciej to podkladki z grafika rodem z lat 80-90, wiec totalnie nie znajdujace miejsca we wspolczesnych wnetrzach... 

Gdybys robila jakies fajne wzory, np. do dzieciecego pokoju typu duza tecza w jakis przyjemnych kolorach etc. to why not ;-) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.