Temat: Mozaika diamentowa

Dziewczyny, ostatnio złapałam straszna fazę na mozaikę diamentowa. Zdjęcia nie oddają uroku. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie zająć się tym bardziej zawodowo i stad zastanawiam się:

- czy byłby popyt na takie obrazy? (Myślę, żeby robić obrazy z prywatnych zdjęć. Dziecka, kota, psa, co ktoś sobie zamarzy) sam wzór na płótnie to 100-150 zł. Tak naprawdę każdy może sobie te kryształki w zasadzie wykleić, więc ewentualna opłata to za czas, robotę i tone cierpliwości 

- ile ewentualnie byłybyscie w stanie za to zapłacić? Od razu mówię, że ilość diemencikos można liczyć w tysiącach, więc pracy z tym co nie miara 🙈

taki luźny temat. Będę wdzięczna za SZCZERE odpowiedzi ;) 


Ja osobiście nie lubię takich ozdób, ani wklejanek, ani haftu, ale myślę, że byliby na takie obrazy chętni.

Chętni by się pewnie znaleźli. Gdzieś na olxie wiszą takie obrazy, juz powyklejane. Ale myślę, że znalazłoby się sporo chętnych na dowolne wzory, ale do samodzielnego wyklejenia.

Dma mnie to tandeta i bym nie kupiła. Moooze gdyby to był np jakiś ładny kwiat to fo pokoju nastolatki lub do salonu kosm. 


Niestety nie podoba mi sie i tez nie mysle ze bedzie na to duzy popyt. Zostaw sobie to jak hobby.

tak jak jestem wielbicielka prac recznych, robotek, haftow, tak tego rodzaju rzeczy to kicz totalny. tak samo naklejanie ulozonych puzzli i wieszanie na scianie. Same obrazy jak pierwszy raz widzialam podobaly mi sie w tym sensie ze bylo to cos nowego i blyszczacego, ale napewno nie powiesilabym sobie czegos takiego na sciane.

Jako hobby jest ok tak samo jak puzzle.  Moim zdaniem sensem jest tu sama praca i relaks przy niej.

Moim zdaniem taka mozaika ma sens tylko jako samodzielna dłubanina. Korciło mnie kiedyś to ślęczenie i układanie. Ale zrezygnowałam, bo na ścianie bym nie powiesiła. 

Podziwiam Twoją cierpliwość. Ale nie aż tak, żeby za nią płacić. Jak długo wyklejasz obraz?

w takich obrazkach, podobnie jak w puzzlach czy mandalach, chodzi o to, aby robić obrazek a nie go mieć. Dlatego, jesli na sprzedaż to może predzej przygotowanie bazy i zestawów na zamówienie, plus narzedzie, bo zestaw musi byc kompletny. Sprzedadzą się, jesli beda miały ładną "oprawę" i sympatyczna prezentację w mediach społecznościowych. Personalizowane zamówienia: ekologiczne pudełko, naklejki z miłym tekstem, bilecik recznie wypisany, krówki firmowe itd. 

Też mi się wydaje, że na gotowca, nawet jeśli będzie to ze zdjęcia, to może nie być chętnych. Ale jakbyś była w stanie produkować zestawy do montażu z dowolnego zdjęcia, to pewnie chętni będą. W sensie, że np ktoś Ci wysyła zdjęcie a Ty mu szykujesz płótno z tym konkretnym obrazkiem i gazylionem diamencików odpowiednio opisanych - no generalnie w takiej formie jak sama kupujesz, tylko że ktoś se może wybrać dowolny obrazek. Bo wiem, że można kupić takie zestawy, ale właśnie są ograniczone zestawy do tego co oferują producenci. Z drugiej strony ma to sens - bo zapewne przełożenie jakiegokolwiek obrazu na diamenciki to ogrom pracy, dopracowywania tych kolorów diamentów, które często róznią się niewiele odcieniami i pewnie na dłuższą metę robinie tego ZA KAŻDYM RAZEM (bo jak to będzie personalizowane, czyli jeden obraz kupi tak na prawdę tylko 1 osoba), to może być nie opłacalne jak się przeliczy czas i wykonanie tego. Ale też popyt pewnie by był. Myślę, że ludzie kupowaliby dla siebie lub na prezenty (typu babci mozaikę ze zdjęciem wnuczka żeby sobie sama posklejała czy coś w ten deseń). Jakbym miała więcej cierpliwości i czasu, to bym sama powyklejała, ale raczej gotowego, już wyklejonego bym nie kupiła. Szczególnie że ileś kasy musisz wydać żeby kupić a potem to wykleić i dac marżę. Robisz to pewnie kilka dni, to jaką marżę narzucić, żebyś miała z tego jakieś pieniadze ale żeby też ktoś chciał wydać tyle kasy? To tak jakbyś kupiła ułożone puzzle - żadna frajda. Jak ktoś chce coś na ścianę gotowego, to prędzej kupi obraz.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.