Temat: Niania dla dziecka

Z ciekawości

Jeśli chcecie wyjść z mężem/partnerem to zostawiacie dzieci/dziecko z rodzina czy macie stała nianie a może nianie z doskoku a może w ogóle nie wychodzicie? :)
Co robicie na wakacjach jeśli jedziecie z dziećmi? Wychodzicie wszędzie z dziećmi a może macie nianie na wakacje a może jeździcie na wakacje z rodzina? :)

Dodatkowo jeśli macie nianie, to cY macie kamery? Albo czy miałyście kamery tylko na początku?

Pasek wagi

Nie mamy niani, wychodzimy razem raz na kilka miesięcy bo sporadycznie babcia się zajmie. Wakacje razem z dzieckiem.

Nie mamy, podrzucamy dziadkom, więc nieczęsto wychodzimy.

Chcialabym znaleźć jakąś nianię z doskoku, ale nie mam nikogo zaufanego, a wolalabym względnie mlodą osobę (tzn. 25-45), a nie emerytkę, ktora włącza tylko tv i albo dzieci karmi bajkami, albo sama siedzi przed serialami (znam takie przypadki).

Nie rozumiem pojecia wakacje bez dziecka. Jak chce wyjsc czy pojechac na weekend z kolezankami, to jade, dziecko w koncu ma ojca. Wyjazdow z ojcem sam na sam nie potrzebuje. A jak juz, to raz, dwa w roku, kiedy dziecko np. jest na wakacjach z dziadkami.

Jak mam ochote wyjsc zjesc na miescie, to ide z dzieckiem.

cancri napisał(a):

Nie rozumiem pojecia wakacje bez dziecka. Jak chce wyjsc czy pojechac na weekend z kolezankami, to jade, dziecko w koncu ma ojca. Wyjazdow z ojcem sam na sam nie potrzebuje. A jak juz, to raz, dwa w roku, kiedy dziecko np. jest na wakacjach z dziadkami.

Jak mam ochote wyjsc zjesc na miescie, to ide z dzieckiem.

Ok, doprecyzuje pytanie bo zupełnie nie o to mi chodziło 

Pasek wagi

Nie mam niani, nie mam dziadkow blisko, nie wychodzimy sami nigdy, wszedzie musimy isc razem, od ponad 7 lat nie bylam nigdzie z mezem na randce. Wakacje tez caly czas razem, 2 mlodszych dzieciakow piszczy jak wyjde do sklepu na pol godz zostAwiajac z ojcem, wiec wyjscia samemu tez nie organizuje. 

Radosna32 napisał(a):

Nie mam niani, nie mam dziadkow blisko, nie wychodzimy sami nigdy, wszedzie musimy isc razem, od ponad 7 lat nie bylam nigdzie z mezem na randce. Wakacje tez caly czas razem, 2 mlodszych dzieciakow piszczy jak wyjde do sklepu na pol godz zostAwiajac z ojcem, wiec wyjscia samemu tez nie organizuje. 

Współczuje...

GoodRiddance napisał(a):

Radosna32 napisał(a):

Nie mam niani, nie mam dziadkow blisko, nie wychodzimy sami nigdy, wszedzie musimy isc razem, od ponad 7 lat nie bylam nigdzie z mezem na randce. Wakacje tez caly czas razem, 2 mlodszych dzieciakow piszczy jak wyjde do sklepu na pol godz zostAwiajac z ojcem, wiec wyjscia samemu tez nie organizuje. 

Współczuje...

Takie zycie, niestety odbija sie to bardzo na mojej psychice

Mamy dziadków pod ręką, ale sami wychodzimy rzadko. W ciągu 6 lat parę razy wyskoczyliśmy we dwoje na koncert i raz zrobiliśmy sobie ekspresowy wypad za granicę (nie było nas w domu jakieś 36 godzin;)). Ale większość znajomych ma dzieciaki, więc zabieramy swoje ze sobą - urodziny, sylwestry, kawki, domówki obskakujemy razem z dzieciakami.

Wakacje też z dziećmi. Możliwe, że częściej będziemy wyjeżdżać sami jak dzieciaki będą nieco starsze.

Jezeli już wychodzimy bez dzieci, to raczej osobno - czasem mąż, czasem ja.

raz na rok staram sie wyjechac bez dzieci. Czasem sa z dziadkami czasem z niania. Niania to znajoma, matka innego dziecka z przedszkola. Koszt drugie tyle co wyjazd wiec musze dlugo ciulac :)

na co dzien wyjsc bez dzieci nie mam. Jak bylam w malzenstwie nie, ani z partnerem ani sama. Nawet ginekologa musialam isc z dziecmi :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.