Temat: Ślub od pierwszego wejrzenia

Hej!

Co myślicie o tym programie? Wzięłybyście udział?

Spontanicznie wysłałam zgłoszenie jakiś czas temu, jestem po kilku etapach castingu... Jest tu ktoś w podobnej sytuacji? :)

Ja bym raczej nie wzięła udziału, ale jeśli uda Ci się dostać, daj znać. Chętnie pooglądam:)

Nie wzięłabym udziału, bo bałabym się rozczarowania... Zresztą, jak wszyscy doskonale wiemy, to jest SHOW, więc dobro uczestników niestety nie jest najważniejsze.

Nie masz/nie miałaś żadnych obaw przed zgłoszeniem się?

I tak jak wyżej: jeżeli Ci się uda, daj znać. Będę kibicować :)

Pasek wagi

nigdy bym w czyms takim udzialu nie wziela, bo nie chcialabym by moje uczucia i emocje byly wystawione na widok publiczny

Ves91 napisał(a):

Nie wzięłabym udziału, bo bałabym się rozczarowania... Zresztą, jak wszyscy doskonale wiemy, to jest SHOW, więc dobro uczestników niestety nie jest najważniejsze.

Nie masz/nie miałaś żadnych obaw przed zgłoszeniem się?

I tak jak wyżej: jeżeli Ci się uda, daj znać. Będę kibicować :)

absolutnie nie mam obaw. Jak się uda to będę się dobrze bawić ;) 

 



Ves91 napisał(a):

Nie wzięłabym udziału, bo bałabym się rozczarowania... Zresztą, jak wszyscy doskonale wiemy, to jest SHOW, więc dobro uczestników niestety nie jest najważniejsze.

Nie masz/nie miałaś żadnych obaw przed zgłoszeniem się?

I tak jak wyżej: jeżeli Ci się uda, daj znać. Będę kibicować :)

absolutnie nie mam obaw. Jak się uda to będę się dobrze bawić ;) 

 



Nie ma nowy! Moje życie to nie jest spektakl dla pospólstwa - to raz. A dwa … nie jestem bezwolną jełopą aby dawać komukolwiek możliwość sterowania swoim życiem. 

Pasek wagi

jeśli dostajesz się do takiego show, to z reguły podpisujesz kontrakt, wg którego tracisz kontrolę nad swoim wizerunkiem I nie masz nic do powiedzenia co I jak zostanie pokazane. A tego typu programy manipulują uczestnikami, mogą ich postawić w niezbyt korzystnym świetle, w sposób w jaki byś sobie nie życzyła. I nic nie możesz z tym zrobić.

Nie wzięła bym udziału, bo nie chce być osoba publiczna. Ale bardzo chętnie wzięła bym udział w podobnym eksperymencie bez kamer (noni bez ślubu). 

Gdybym miała coś do wypromowania, jakąś firmę czy siebie jako infloencerkę to bym poszła. Nie oszukujmy się, te programy są oglądane i potem obserwatorów na insta przybywa. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.