- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2021, 16:42
Kto czytał i widział film: czy film wiernie oddaje książkę? Czy jak już się widziało film to jest sens czytać?
A tak w ogóle to jakie lektury szkolne lubiłyście?
Edytowany przez Użytkownik4304346 21 kwietnia 2021, 16:42
21 kwietnia 2021, 21:40
Lalka to moja ulubiona książka ever🙂Również serial z Małgorzatą Braunek-uczta dla oka i ucha. Chłopów uwielbiam, książka jest piękna, serial też. W ogóle lektury lubiłąm bardzo. Nad Niemnem też jest cudowne:)
21 kwietnia 2021, 21:42
Niby dlaczego dobór lektur jest tragiczny?
Jest tragiczny, to raz, jest ich za dużo, to dwa. Postaw się w sytuacji czternastolatka, który czyta np.:
"(...) Ura! ura! Patrz, blisko reduty, już w rowy
Walą się, na faszynę kładąc swe tułowy;
Już czernią się na białych palisadach wałów.
Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów,
Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiska
Wrzucony motyl błyska, — mrowie go naciska, —
Zgasł; — tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo,
Strącone z łoża, w piasku paszczę zagrzebało?
(...)"
I nie dosyć, że nic z tego nie rozumie, więc sukcesem jest już samo przebrnięcie przez tekst, to jeszcze w głowie pozostaje mu myśl: "Co za dziadostwo". I tak w odniesieniu do wszystkiego poza "Małym Księciem" oraz "Opowieścią wigilijną".
Edytowany przez it.girl 21 kwietnia 2021, 21:43
21 kwietnia 2021, 21:55
MizEatAlot
Krakowska wogóle byla za stara do tej roli, Jagna to mloda dziewczyna a Krakowska byla kolo 30tki z tego co kojarzę.
21 kwietnia 2021, 22:14
it.girl
dokladnie, pamiętam jak miałam 12 lat i poszłam do biblioteki szkolnej pożyczyć Lolitę, a tam bibliotekarka zrobiła wielkie oczy i odmówiła , bo to nie dla dzieci , już pomijam to że książka była jednak w bibliotece szkoły podstawowej więc chyba zakupili ja w jakim celu
Tematyka większości lektur jest nudna zwłaszcza dla nastolatków , w dodatku książki pisane są przestarzałym językiem, nie można też samodzielnie dokonać wyboru lektur spośród jakiejś listy
a te opisy np w chłopach to dramat i nic nie wnoszące wodolejstwo , ja długo to czytałam aż w końcu dojrzałam (niestety zbyt późno) do tego, żeby pomijać te zbędne fragmenty
Za mało jest lektur o tematyce psychologiczno społecznej dotyczącej problemów bieżącego świata o których warto byłoby podyskutować z młodzieżą zamiast rozkładać wiersz z 17 wieku na czynniki pierwsze i dochodzić ci autor miał na myśli
no ale ja to jestem umysł historyczno-matematyczny więc mnie interesują ciągi przyczynowo-skutkowe, konkretne fakty i szukanie niewiadomych, a nie opisy pola i drzew więc może się nie znam
Edytowany przez Noma_ 21 kwietnia 2021, 22:28
21 kwietnia 2021, 22:34
Piekno opisów pól i drzew też warto dostrzegać 😉. Ale co za dużo, to niezdrowo, dlatego zgadzam się z wcześniejszym fragmentem Twojej wypowiedzi.
Edytowany przez it.girl 21 kwietnia 2021, 22:37
21 kwietnia 2021, 23:12
Siostra czytała streszczenia lektur i kiedy dobrnęła do fragmentu kiedy wywieźli Jagnę na kupię gnoju, tak ją to zaintrygowało, że przeczytała "Chłopów" w całości. Bardzo jej się spodobały i tak przekonały do czytania, że zaczęła nadrabiać wszystkie lektury. Robiła to tak nałogowo, że nauczycielka z matematyki zaczęła ją podpytywać czy nie ma problemów w domu bo opuściła się w poznawaniu królewej nauk.
21 kwietnia 2021, 23:15
nie podobała mi się lektura więc filmu nie oglądałam. najbardziej podobała mi się Lalka.
21 kwietnia 2021, 23:48
chlopow koniecznie powinno się przeczytać. Film to tylko dodatek do tej lektury
22 kwietnia 2021, 00:15
Ja z tych "dziwnych" które od najmłodszych lat czytały wszystko co wpadło w rękę z lekturami włącznie. Książki zawsze mi się podobają bardziej niż film, z "Chłopami" to samo. W sumie jedyną lekturą którą uważałam, że powinno się wprowadzić jednak ciut wyżej (za moich czasów była w 7 klasie) jest "Pan Tadeusz". No 13/14-letni chłopcy z ich mentalnością, nie byli dobrymi (czytaj rozumnymi) odbiorcami tej książki:)
Bardzo podobało mi się "Nad Niemnem", Trylogię przeczytałam już za czasów nastoletnich kilka razy.