Temat: Plaskoziemcy i foliarze.

Polecam przeczytać założenia nowego ładu o którym mówił dzisiaj morawiecki. 


taki zbieg okoliczności, że od lat jest mowa o nowym porządku , nagle wybucha pandemia hehe i ludność przez naukę zdalna, telepory itd  jest w ten sposób przygotowywana do zmian a potem ogłasza się nowy plan mające na celu zmianę dotychczasowego porządku 

ci plaskoziemcy takie glupoty zawsze opowiadają,  teorie spiskowe tworzą o tym że pandemia była celowo rozdmuchana 

poczytajcie sobie o robotyzacji, rozwoju teleporad i nauce cyfrowej , wzroscie udziału transportu zbiorowego 

juz dawno było mówione że zmierzają do wdrożenia dochodu podstawowego bo mają pracować roboty a część ludzi będzie wyspecjalizowana kadra nieustannie kształcąca się z życiem na nieco lepszym poziomie , już dawno było mówione że mają być drogie samochody elektryczne reszcie trzeba ograniczyć mobilność i zapewnić tylko transport zbiorowy  , było mówione że jakość kształcenia mas spanie i po to był wirus i przystosowanie do nauki zdalnej 

Noma_ napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Swiat sie zmienia czy tego chcesz czy nie, a wiele z tych zmian jest korzystnych. Praca zadalna, zlecenie nudnej i powtarzalnej pracy robotom, brak miliardow samochodow na drogach bez potrzeby itd.. Ja widze same pozytywy, a Ty jesli chcesz mozesz wierzyc w teorie spiskowe.

Zyje sie lawiej, spokojniej i przyjemniej. Oby wiecej tych zmian. 

jak roboty ludzi zastąpią to co ludzie będą robić ?

praca zdalna nie jest dobra dla ludzi zwłaszcza młodych i starszych , nie można nawiązać żadnych relacji ludzie młodzi nie mają przyjaciół  partnerów nie mają gdzie nawiązać i podtrzymywać znajomości  starsi są samotni owdowiali muszą wychodzić do ludzi 

Nimi zarzadzac. Chetnie sceduje nielubiane, nudne, powtarzalne czynnosci na jakas kupe metalu. Ja bede szczesliwsza a robota zrobiona. 
Ludzie moga sie spotykac po pracy. Konferencje online w zupelnosci mi wystarczaja. A jesli faktycznie kogos lubie to przenosze znajomosc do reala. 

co to foliarz?

kobitka.zgrabna napisał(a):

co to foliarz?

Krummel napisał(a):

kobitka.zgrabna napisał(a):

co to foliarz?

buhaha

ej Noma fajne kapelusiki 

Nie wiem czy wiecie, ale Covida nie ma. To sieć 5G powoduje zatory, a potem śmierć, można to leczyć aspiryną, więc kupcie na zapas, bo zaraz będzie zakazana. Tak przynajmniej twierdzą rosyjscy lekarze. To mi otwiera oczy. I to znacznie szerzej niż Wam! Pewnie jesteśmy w matrixie! Maszyny stworzyły coś co nas wykańcza, bo same chcą układać keczupy w Biedronce. To by miało sens. Czy ktoś wie, gdzie można kupić takie czapeczki?

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

Polecam przeczytać założenia nowego ładu o którym mówił dzisiaj morawiecki. 

taki zbieg okoliczności, że od lat jest mowa o nowym porządku , nagle wybucha pandemia hehe i ludność przez naukę zdalna, telepory itd  jest w ten sposób przygotowywana do zmian a potem ogłasza się nowy plan mające na celu zmianę dotychczasowego porządku 

ci plaskoziemcy takie glupoty zawsze opowiadają,  teorie spiskowe tworzą o tym że pandemia była celowo rozdmuchana 

poczytajcie sobie o robotyzacji, rozwoju teleporad i nauce cyfrowej , wzroscie udziału transportu zbiorowego 

juz dawno było mówione że zmierzają do wdrożenia dochodu podstawowego bo mają pracować roboty a część ludzi będzie wyspecjalizowana kadra nieustannie kształcąca się z życiem na nieco lepszym poziomie , już dawno było mówione że mają być drogie samochody elektryczne reszcie trzeba ograniczyć mobilność i zapewnić tylko transport zbiorowy  , było mówione że jakość kształcenia mas spanie i po to był wirus i przystosowanie do nauki zdalnej 

https://www.gov.pl/web/planodb...

Obawiam się, że jakość kształcenia spadła długo przed wirusem i nauką zdalną 

dla mnie kwestia nauki zdalnej to jakiś koszmar. Cieszę się, że moje dziecko jest na razie na etapie przedszkola, gdzie normalnie chodzi i może mieć kontakt z rówieśnikami. Współczuję dzieciom i młodzieży, którą kształci się w tej chwili zdalnie. Którzy siedzą przed komputerami i głównie taki kontakt mają z rówieśnikami. Cieszę się, że mogę pojechać do swojego biura i pracować z ludźmi a nie zamknięta w czterech ścianach w domu. I przeraża mnie kierunek w jakim świat zmierza. Czasami zastanawiam się jak bardzo egoistyczne z mojej strony było, że zdecydowałam się na dziecko, któremu przyjdzie żyć w takich czasach jakie idą. 

Pasek wagi

Nowy porządek się ustala, ale nikt nie robi tego świadomie, bo nie dałoby się kontrolować skutków jakichkolwiek działań na całym świecie, można je tylko przewidywać. Bogaci próbują się zawsze na swoim podwórku bogacić, zresztą każdy w miarę możliwości próbuje i to pociąga za sobą konsekwencje. Świat się zwyczajnie zmienia, ciągle. Wyobraź sobie, że kiedyś orało się pole koniem i pługiem, do żniw był sierp, z czasem weszła kosa, inne maszyny, w końcu traktory, wtedy też zmieniał się porządek świata, wielu ludzi się bało i nie chciało mechanizacji, mój ojciec jeszcze wspomina jak dziadek był przeciwny traktorowi w gospodarstwie, a był jednym z bogatszych rolników na wsi i wprowadzał nowinki. To też wchodziło bo ktoś to wymyślił, ktoś chciał na tym zarobić, ludzie się bali. Przyniosło to postęp, ale też wiele problemów. Tak jak też internet, wiele możliwości o wiele zagrożeń. Porządek świata ciągle się zmienia, ciągle otrzymujemy nowe szansę i nowe problemy. Są pewnie ludzie, którzy chcieliby kontrolować innych, ale żaden człowiek nie jest tak inteligentny żeby planować wszystko tak żeby wszystko szło po jego myśli. 

To wszystko to nic.  Te dzieciaki,  które teraz "uczą się " zdalnie,  za jakiś czas będą rządzić tym swiatem,  będą politykami itd. I to mnie najbardziej przeraża.

SzczesliwaByc napisał(a):

dla mnie kwestia nauki zdalnej to jakiś koszmar. Cieszę się, że moje dziecko jest na razie na etapie przedszkola, gdzie normalnie chodzi i może mieć kontakt z rówieśnikami. Współczuję dzieciom i młodzieży, którą kształci się w tej chwili zdalnie. Którzy siedzą przed komputerami i głównie taki kontakt mają z rówieśnikami. Cieszę się, że mogę pojechać do swojego biura i pracować z ludźmi a nie zamknięta w czterech ścianach w domu. I przeraża mnie kierunek w jakim świat zmierza. Czasami zastanawiam się jak bardzo egoistyczne z mojej strony było, że zdecydowałam się na dziecko, któremu przyjdzie żyć w takich czasach jakie idą. 

to jest chore, dzieci swiadectwa z paskami mialy a nic nie umieja

Tez zaczynam sie bac o moje dziecko 

Ludzi jest coraz wiecej a tam wyżej sie ciesza, ze roboty przejmą niektóre zawody... to będą siedzieć na zasilkach i będzie skowyt, ze trzeba sie zrzucac na to.. albo beda jakies gwno roboty w korpo typu pozyskiwanie klientów, jakies dzwonienie po ludziach, wyrabianie normy, no ja bym miala depresje w takiej pracy i czulabym sie zle, moze o to im chodzi, zeby dac zarobic psychiatrze, kupic leki, byc slabym psychicznie 

@IfYouWereThere

przecież nasi byli prezydenci, po wojnie, mieli slabe wyksztalcenia... :) dopiero Kaczyński

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.