- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 grudnia 2020, 01:15
Czy poddałyście się kiedyś operacji plastycznej ? Jeśli tak to co poprawiałyście i czy żałujecie czy wręcz przeciwnie ?
27 grudnia 2020, 01:47
Kiedyś dawno dawno gdy nie miałam dzieci i miałam otylosc pierwszego stopnia (a nie trzeciego jak niedawno) chciałam odessac tłuszcz. Teraz wiem że nie poddam się żadnym zabiegom tego typu. Jedyne co planuje to usuwanie owłosienia zacznę od nóg, jak się uda to twarz, bikini, ręce i cała reszta. Gdybym miała pewność że będzie ok to bym usunęła tłuszcz. Piersi bym zrobiła tylko wtedy gdybym musiała usunąć ze wzedu na nowotwor.
27 grudnia 2020, 02:09
Raczej do operacji się to nie zalicza (raczej do medycyny estetycznej), ale w zeszly poniedziałek w końcu zdecydowałam się na botoks. Różnica jest ogromna, wiem że będę powtarzać. Poważnie zastanawiam się nad operacją zmniejszenia piersi i wiem, że będę robić plastykę brzucha po porodzie.
27 grudnia 2020, 02:14
Raczej do operacji się to nie zalicza (raczej do medycyny estetycznej), ale w zeszly poniedziałek w końcu zdecydowałam się na botoks. Różnica jest ogromna, wiem że będę powtarzać. Poważnie zastanawiam się nad operacją zmniejszenia piersi i wiem, że będę robić plastykę brzucha po porodzie.
A Co botoksowałaś? Mojej mamie zaproponowano zmniejszenie piersi na NFZ ale okazało się że w jednym roku jedna by jej zrobili, a w następnym dopiero drugą.
27 grudnia 2020, 02:31
Raczej do operacji się to nie zalicza (raczej do medycyny estetycznej), ale w zeszly poniedziałek w końcu zdecydowałam się na botoks. Różnica jest ogromna, wiem że będę powtarzać. Poważnie zastanawiam się nad operacją zmniejszenia piersi i wiem, że będę robić plastykę brzucha po porodzie.
A Co botoksowałaś? Mojej mamie zaproponowano zmniejszenie piersi na NFZ ale okazało się że w jednym roku jedna by jej zrobili, a w następnym dopiero drugą.
Czoło ;) miałam zmarche poprzeczną od mniej więcej 17 roku życia, jeden z moich największych kompleksów, po niecałym tygodniu od zastrzyku (na efekty trzeba czekać nawet do 2 tygodni) nie ma po niej praktycznie śladu. Żałuję że tak długo z tym zwlekałam.
Co do zmniejszania piersi, kiedyś zagadałam moja lekarkę rodzinna na ten temat, ale jako że mam nadwagę to pierwszym zaleceniem było że mam schudnac i zobaczyć co z piersiami się stanie. Cóż - schudnąć tak czy tak planuję, ale, jakby to ująć... Duże piersi i grawitacja nawet w młodym wieku nie idą w parze, więc tak czy tak po odchudzaniu będę musiała poddać się operacji chcąc zachować ich jako taki wygląd.
27 grudnia 2020, 03:01
Raczej do operacji się to nie zalicza (raczej do medycyny estetycznej), ale w zeszly poniedziałek w końcu zdecydowałam się na botoks. Różnica jest ogromna, wiem że będę powtarzać. Poważnie zastanawiam się nad operacją zmniejszenia piersi i wiem, że będę robić plastykę brzucha po porodzie.
A Co botoksowałaś? Mojej mamie zaproponowano zmniejszenie piersi na NFZ ale okazało się że w jednym roku jedna by jej zrobili, a w następnym dopiero drugą.
Czoło ;) miałam zmarche poprzeczną od mniej więcej 17 roku życia, jeden z moich największych kompleksów, po niecałym tygodniu od zastrzyku (na efekty trzeba czekać nawet do 2 tygodni) nie ma po niej praktycznie śladu. Żałuję że tak długo z tym zwlekałam.
Co do zmniejszania piersi, kiedyś zagadałam moja lekarkę rodzinna na ten temat, ale jako że mam nadwagę to pierwszym zaleceniem było że mam schudnac i zobaczyć co z piersiami się stanie. Cóż - schudnąć tak czy tak planuję, ale, jakby to ująć... Duże piersi i grawitacja nawet w młodym wieku nie idą w parze, więc tak czy tak po odchudzaniu będę musiała poddać się operacji chcąc zachować ich jako taki wygląd.
Jak masz duże, przeszkadzające piersi to polecam zmniejszenie. Mojej mamy prywatnie nie stać. A nie będzie rok chodziła z jedną mniejszą cycką.
27 grudnia 2020, 07:55
Mam tyle problemów ze zdrowiem, że już sama na siebie problemów sprowadzać nie zamierzam. Mam dość duży nos i pewnie inne wady by się znalazło, ale co z tego.
27 grudnia 2020, 07:57
operacje plastyczne wchodzilyby w gre gdybym przezyla jakis wypadek , pozar i byloby konieczne zeby jakos wygladac. Kiedys dlugie lata mialam kompleks odstajacych uszu, na szczescie z wiekiem mi przeszlo i wystarczaja poldlugie wlosy.
Kilka malych zabiegow laserem zrobilam ale bardziej ze strachu przed czerniakiem niz ze wzgledu na urode - pieprzyki na twarzy i kilka wiekszych zmian na ciele. Napatrzylam sie sporo w szpitalach jakie moga byc problemy i powiklania po prostych zdawaloby sie zabiegach i wiem ze nie podjelabym ryzyka jesli nie byloby absolutnie konieczne.