Temat: zarobki powyżej 10 tys zł netto

W których zawodach/ branżach można zarobić powyżej 10 tys zł/miesięcznie netto? 

(zmodyfikowałam)

A ja się jeszcze wypowiem odnośnie tematu. Piszesz, że prowadzisz szkołę, a gdyby wprowadzić nowe kierunki? Poszukać zainteresowania wśród tych zdecydowanie zamożniejszych? Powiem na swoim przykładzie, architekt z własną działalnością, zaczynałam od domków jednorodzinnych, teraz projektuje osiedla dzięki temu zarobki skoczyły x5. Jeden zadowolony, bogaty inwestor poleca dalej wśród swoich znajomych i krąg się powiększa. 

agazur57 napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

Z matką Polką nie wygrasz z kotami. :) Musiałabyś mieć 4 dzieci :) Z każdego postu tej dziewczyny wylewa się mega frustracja. A od początku pandemii pomnożona przez 2. 

A w życiu! Wtedy by mi napisała, że ona może w pełni skupić się na córce, a moje dzieci pewnie są zaniedbane fizycznie i emocjonalnie. ;)

Noma_ napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Noma_ napisał(a):

vitafit1985 napisał(a):

Noma, a Ty nie bierzesz pod uwagę, że ktoś nie jest takim minimalistą, jak Ty? Jak zarabiacie po 5 tys., to żyjecie mocno średnio i nie ma co rzeczywistości zaklinać. I możesz sobie to tłumaczyć, jak chcesz (chyba tylko, żeby poczuć się lepiej). Jeździłam małym, miejskim samochodem, teraz jeżdżę dobrym. Różnica w komforcie jest kolosalna. Tak samo jak żyjesz na 60 m kw w 4 osoby, a masz 150-200 m kw dla rodziny, możliwość wyjazdu zagranicę w fajne miejsce itp. I nie powiesz mi, że to można mieć za 10 tys. zł na rodzinę i jeszcze sporo odłożyć. Zejdź na ziemię.

nie napisałam ile zarabiamy , tym bardziej że maz zarabia więcej ode mnie ?

 sorry ale 200 metrów na 4 osoby jest zupełnie niepotrzebne 

wyjazd za granicę również nie kosztuje tyle, aby trzeba było co miesiąc zarabiać min 20 tys 

mam dziecko, męża ibod 9 lat tworzymy rodzinę więc wybacz stoje twardo na ziemii 

200 metrów na 4 osoby to fajny metraż i wcale nie kosmicznie duży.

Wyjazd za granicę może kosztować i 2 tys/osoba, a może i 10 tys/os albo i więcej, poza tym są ludzie, którzy chętnie wyjadą więcej niż raz w roku.

Sama pisałaś o zabieraniu ugotowanych ziemniaków na plażę - no jednak dla większości wakacje to wakacje i nie siedzą w garach (tak wiem, ugotowanie ziemniaków na urlopie to nie siedzenie w garach :D).

ludzie są po prostu leniwi i niezorganizowani , poza tym nie ma to jak samemu zrobić i wiedzieć co się je?

jezeli 3 min skrobania ziemniaków to siedzenie w garach to po prostu może inni nie potrafią obierać i zajmuje im to cały dzień 

Serio, gotowanie na wakacjach? Nawet jesli to tylko 3 minuty obierania ziemniakow, to ja nawet na to czasu nie mam - musza sie ugotowac, trzeba uwazac, zeby nie gotowaly sie za mocno, trzeba je po 30 minutach odlac... nie mam czasu na to, ja rano wychodze i w nocy przed spaniem wracam do hotelu sie wykapac i spac :) I co, jecie tylko te ziemniaki? Bo napisalas, ze wolisz zjesc to co sama zrobilas i ze zajmmuje zrobienie tego tylko 3 minuty. Czyli nic wiecej nie robisz i jecie ziemniaki???

Wole sniadanie w hotelowej restauracji, wypic kawe w fajnej kafejce oraz zjesc obiad i kolacje na miescie... wole wydac 30x wiecej, niz gotowac na wakacjach. Co kto woli, ale nie pisz, ze jak ktos woli spedzac wakacje inaczej niz ty, to jest leniwy. Mnie w hotelu od rana do nocy na wakacjach nie ma - taki len ze mnie :P A w domu, nie podczas urlopu, gotuje kazdego dnia nowy obiad i bardzo to lubie, bez gotowcow i polgotowcow :)

zowik89 napisał(a):

A ja się jeszcze wypowiem odnośnie tematu. Piszesz, że prowadzisz szkołę, a gdyby wprowadzić nowe kierunki? Poszukać zainteresowania wśród tych zdecydowanie zamożniejszych? Powiem na swoim przykładzie, architekt z własną działalnością, zaczynałam od domków jednorodzinnych, teraz projektuje osiedla dzięki temu zarobki skoczyły x5. Jeden zadowolony, bogaty inwestor poleca dalej wśród swoich znajomych i krąg się powiększa. 

Myślę, że mam już w swojej branży maks maksa. Zrobiłam research na rynku i jest zbyt duża konkurencja i wszystko już było i właśnie często do mnie trafiają dzieciaki z tych nawet reklamowanych szkół i mówią, że to im się nie podoba. Jeśli nie podobają im się te topowe szkoły, które jednak mają niezłe fajerwerki to ja już nic nie zdziałam.

Myślałam raczej o powrocie do informatyki i programowania. Jestem też po informatyce. Nauczanie zaczęłam bardzo dawno i mi to odpowiadało. Teraz po latach potrzebuję zmiany, bardziej nawet z powodów atmosfery w obecnej pracy niż samych zarobków. Tylko tyle, że już dawno nic w tym kierunku nie robiłam i muszę się doszkolić trochę.

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

wybacz ale o chomika też można się troszczyć 

rodzicielstwo jest zupełnie czym innym niż opieka nad zwierzakami , taka mądra dziewczyna o tym wie prawda  😛 miłość do dziecka jest miłością w najwyższym wymiarze , nie każdy jest na to gotowy 



EgyptianCat napisał(a):

agazur57 napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

Z matką Polką nie wygrasz z kotami. :) Musiałabyś mieć 4 dzieci :) Z każdego postu tej dziewczyny wylewa się mega frustracja. A od początku pandemii pomnożona przez 2. 

A w życiu! Wtedy by mi napisała, że ona może w pełni skupić się na córce, a moje dzieci pewnie są zaniedbane fizycznie i emocjonalnie. ;)

a tym nie pomyślałam. faktycznie :)

Noma_ napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

wybacz ale o chomika też można się troszczyć 

rodzicielstwo jest zupełnie czym innym niż opieka nad zwierzakami , taka mądra dziewczyna o tym wie prawda  ? miłość do dziecka jest miłością w najwyższym wymiarze , nie każdy jest na to gotowy 

przestań oceniać ludzi na podstawie tego czy mają dziecko czy nie. A idąc Twoim tokiem myślenia to czemu jesteś taka leniwa że masz tylko jedno? 

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

wybacz ale o chomika też można się troszczyć 

rodzicielstwo jest zupełnie czym innym niż opieka nad zwierzakami , taka mądra dziewczyna o tym wie prawda  ? miłość do dziecka jest miłością w najwyższym wymiarze , nie każdy jest na to gotowy 

Owszem, wiem. Ale tego nie wartościuje i nie oceniam, która miłość jest ważna, a która mniej ważna, co jest dla Ciebie rzeczą absolutnie niepojętą. Jedyne co ma dla mnie znaczenie to fakt, czy ktoś jest dobrym czy złym człowiekiem. Tego też nie jesteś w stanie ogarnąć swoim ciasnym umysłem. 

kyllie napisał(a):

zowik89 napisał(a):

A ja się jeszcze wypowiem odnośnie tematu. Piszesz, że prowadzisz szkołę, a gdyby wprowadzić nowe kierunki? Poszukać zainteresowania wśród tych zdecydowanie zamożniejszych? Powiem na swoim przykładzie, architekt z własną działalnością, zaczynałam od domków jednorodzinnych, teraz projektuje osiedla dzięki temu zarobki skoczyły x5. Jeden zadowolony, bogaty inwestor poleca dalej wśród swoich znajomych i krąg się powiększa. 

Myślę, że mam już w swojej branży maks maksa. Zrobiłam research na rynku i jest zbyt duża konkurencja i wszystko już było i właśnie często do mnie trafiają dzieciaki z tych nawet reklamowanych szkół i mówią, że to im się nie podoba. Jeśli nie podobają im się te topowe szkoły, które jednak mają niezłe fajerwerki to ja już nic nie zdziałam.

Myślałam raczej o powrocie do informatyki i programowania. Jestem też po informatyce. Nauczanie zaczęłam bardzo dawno i mi to odpowiadało. Teraz po latach potrzebuję zmiany, bardziej nawet z powodów atmosfery w obecnej pracy niż samych zarobków. Tylko tyle, że już dawno nic w tym kierunku nie robiłam i muszę się doszkolić trochę.

Rozumiem i uważam, że dobrze robisz szukając nowej drogi. Szkoda życia na coś co Cię męczy i już się wypaliło. 

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Noma_ napisał(a):

EguptianCat

nie brnij w to dalej , tu nie o ilość chodzi ale skąd możesz wiedzieć, 

świadomie jesteś bezdzietna i dobrze wiesz dlaczego tak wybrałaś , więc nie przeciwstawiają kotów dziecku , gdyby to był ten sam kaliber nie podjęła ta takiej a nie innej życiowe decyzji 

Wiem. Doskonale wiem. Bynajmniej nie z lenistwa i nie z powodu niezdolności do dawania oraz troszczenia się o inne istoty. Nie wmawiaj mi takich ciężkich bzdur. 

wybacz ale o chomika też można się troszczyć 

rodzicielstwo jest zupełnie czym innym niż opieka nad zwierzakami , taka mądra dziewczyna o tym wie prawda  ? miłość do dziecka jest miłością w najwyższym wymiarze , nie każdy jest na to gotowy 

Owszem, wiem. Ale tego nie wartościuje i nie oceniam, która miłość jest ważna, a która mniej ważna, co jest dla Ciebie rzeczą absolutnie niepojętą. Jedyne co ma dla mnie znaczenie to fakt, czy ktoś jest dobrym czy złym człowiekiem. Tego też nie jesteś w stanie ogarnąć swoim ciasnym umysłem. 

dla każdego dobro i zło jest czym innym, bo to pojęcia abstrakcyjne i ocenne poza tym ja tylko pokazuje twój infantylizm dobrze wiesz że opieka nad kotami nie jest w najmniejszym stopniu tym czym jest rodzicielstwo  więc jednak słabo 

sa kobiety które mają zwierzaki a dziecka nie potrafią kochać , w miłości do dziecka trzeba wykazać się czymś znacznie więcej , dać z siebie znacznie więcej niż kotkom , ale oczywiście jeśli się dziecko kocha nie jest to żadna udręka czy poświęcenie, jest to zupełnie naturalne 

sama o tym kiedyś pisalas, że dziecko by cię ograniczalo, kobiety które mają dzieci i je chciały po prostu nie mają problemu z takimi rzeczami

Przede wszystkim dziecko to nie jest ograniczenie dla matki jeśli to dziecko kocha , dla ciebie niezrozumiałe, zbyt trudne, mało wygodne


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.