- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 listopada 2020, 10:14
.
Edytowany przez Karo02 18 stycznia 2024, 13:19
26 listopada 2020, 18:58
mozesz byc tylko trollem, bo tak w kolko o jednym i tym samym zaden myslacy czlowiek by nie pisal. U ciebie wszystko zaczyna i konczy sie na twojej urodzie. A tak naprawde to jak wygladasz kazdy ma gleboko gdzies, wazniejsze czy ewentualny pracownik ma cos w glowie, cos madrego do powiedzenia - no i tu u ciebie pustaka. Pracuj nad rozwojem ogolnym, ucz sie , jestes jeszcze na etapie szkoly, moze nie jest za pozno by cos osiagnac. Uroda glupoty sie nie zasloni.no a co moge?. Wykonałam próby, wysłałam cv. Bede leżec w łożku do końća życia skoro społeczeństwo mnie odrzuca to nie chce miec z nim nic wspolnego. wole juz do konca zycia spedzić w łożku.I co zamierzasz z tym wszystkim zrobić?
No właśnie według mnie nie mam wyglądu. Zgadzam sie również z tym, że nie jestem mądra tylko głupia. Nie mam ani wyglądu ani inteligencji która by mi sie przydała w nauce i również trzeba być sprytnym i inteligentym aby dużo osiągnąć. Taka sie urodziłam, od małego mam okropne problemy w nauce, nigdy nie chciałam się uczyć, bo nauka sprawiała mi problemy, kojarzyła z czymś z złym. Na testach psychologicznych wyszła mi inteligencja poniżej przeciętnej i to są fakty. A nie sobie ubzdurałam. Nie użalam sie ale stwierdzam fakty. No i co ma zrobić taka dziewczyna jak ja które ma inteligencje poniżej przeciętnej, nauka jej w ogóle nie wchodzi wiec matura jest pod znakiem zapytania. Tu już nawet nie chodzi o lenistwo, ale o brak umiejetności, tej choćby przeciętnej inteligencji. Mam chłopaka któremu zależy na rozwoju i tego też wymaga od dziewczyny. No coż najwyżej ze mną zerwie i znowu bede sama, nikt mnie nie bedzie chciał, bede pracować na fabryce fizycznie i do końca życia bede nieszczęśliwa. No bo dziewczyna bez niczego, bez wyglądu, bez jakiegoś osiągniecia zawodowego, bez partnera i przyjaciół, mieszkająca z rodzicami jak może być szczęśliwa jak wszystkiego w życiu mi bedzie brakować a nad wyglądem i inteligencja wpływu nie mam. Nad rysami twarzy nie mam wpływu, nad tym, że nie robie dobrego wrażenia też za bardzo nie mam wpływu, bo takie są moje cechy charakteru i nawet nie wiem jaką mine robie i co robie źle wiec jak tu sobie pomóc. Nad inteligencja najbardziej ubolewam, bo chciałabym iść na studia i coś osiągnąć, ale z moimi umiejetnoścami sie nie da. Naprawde jestem z wszystkiego do dupy i tu ja sie nad soba nie użalam. Tylko stwierdzam jakie są fakty i te fakty trudno mi zaakceptować.
26 listopada 2020, 19:08
jezu jaka ty jesteś męcząca xD przepraszam ale takie są fakty... Moze Cię to zdziwi ale nie tylko ludzie piękni, nie tylko inteligentni osiągają coś w życiu. Tylko trzeba nie robić sobie samemu przeszkód tylko szukać rozwiązań i możliwości. Mało to ludzi pięknych, inteligentnych i bogatych zmarnowało sobie życie ? A mogli mieć wszystko. Ty zachowujesz się jakbyś miała położyć się i umrzeć (dla mnie to jest po prostu niewyobrażalne i niewytlumaczalne)
26 listopada 2020, 19:15
No to chyba ty nie znasz sie na życiu. Rozumiem, że na rozmowie kwalifikacyjnej jest ważne aby umieć mówić po angielsku i sie wykazać. Fakt z tego co słyszałam to tak robią, ale certyfikat też jest ważny aby posiadać i wpisać w cv. Oni i tak wiadomo będą na rozmowie o prace to sprawdzać czy umie sie angielski. Może nie żąda, ale fajnie jakby certyfikat z angielskiego był bo to podwyższa nasze cv.No tak. Przecież dużo studentów zarabia poprzez takie prace jak mak czy w lokalu, w sklepie z ubraniami to nie jakaś nowość.Nie wydaje mi się że dyplom dobrej uczelni sie liczy bardziej. Ogólnie masz jakieś myślenie na zasadzie studia są najważniejsze i one tylko mogą nam zagwarantować dobrą prace. Nie zawsze ktoś kto jest po studiach nawet jak jest po studiach po dobrym kierunku znajduje prace. W logistyce sa ważne języki i jak ktoś umie wiecej to tym lepiej. Chodzi aby sie porozumieć bez problemu w języku obcym.Zalezy jakie wyksztalcenie, jaka uczelnia, Ale logistyka ma przyszlosc. Tó nie jest zaklejanie pudelek na magazynie.Ale widac, ze Panna woli burgery smazyc i uczyc sie zaocznie, bő rodzice zaplaca, A ona chce miec kase na wakacje.Sorry, ale to jest komplenty brak pojecia O zyciu, branzy, o laczeniuu pracy zawodowej I studiow.Nie te czasy, abyy pracodawca zadal certyfikatoww Z jezka. Rozmowa kwalifikacjna jest w obcym jezyku. Tó juz jest weryfikacja. A dyplom obrejj uczelni liczy sie bardziej niz jezyk. Trzab znac, lacznie ze specjlistycznym slownictwem, ale nie trzeba na tó papieru.nuta napisał(a):Karo02 napisał(a):nuta napisał(a):Zdajesz mature I slabo Ci idzie w szkole. Zamiast za szukanie pracy i mrzonek O podrozach(zrozumialam, ze tó jest cel pracy), wez sie za nauke. Dziewczyno, O jakiej niezaleznosci piszesz za najnizsza krajowa??? W maku mozna jakas kariere zrobic (znam jedna osoba,ktora zaczela od zera w maku i zostala regionalnym managerem), ale jakies wyksztalcenie musi byc.Bez matury tó faktycznie zadnej sensownej pracy nie znajdziesz. Nie trzeba byc geniuszem aby zdac mature, ale trzeba usiac do nauki, do ksiazek, a nie jeczec na internetach.5x w tygodniu cwiczysz,a jakbys ten czas poswiecila na matematyke, tó juz by Ci duzo lepiej szlo.Matematyka tó nie szczescie tylko robienie zadan, praca Z podrecznikiem.Mam dziwną przypadłośc, że umiem zrobić jakieś zadanie, znam schemat ale z pośpiechu licze źle. Nie wiem czy to wynik gapowatości albo stresu, ale wyniki mi wychodzą złe, bo źle policzyłam. A liczyć potrafie. Na sprawdzianie mam złe wyniki. Potem robie na spokojnie przykład tak samo i widzi że faktycznie miało być 5 a napisałam 3 i ja tego nie rozumiem to jakaś przypadłość moim zdaniem związana ze stresem plus jestem nieuważna.Nie mam czasu za bardzo teraz na matematyke, bo ucze sie angielskiego codziennie po godzinke aby właśnie napisać jak najlepiej mature z angielskiego (pisze rozszerzenie z angielskiego). Uznałam, że na matmie skupie sie w 4 klasie technikum i wtedy bede codziennie robiła arkusze maturalne. Teraz sie ucze na kartkówki i sprawdziany czyli z materiału bieżącego jesli chodzi o matematyke.Wiesz rozumiem jakbym chciała super hiper prace, ale ja chce ją w maku gdzie uczniów i studentów sie zatrudnia i nie trzeba mieć matury. Mi tylko chodzi o to aby sobie troszkę dorobić, aby co miesiąc dostawać 700-800 zł i zbierać na wakacje, aby sobie gdzieś pojechać, bo to moje marzenie. Fakt mój chłopak jest starszy i zarabia nie mało wrecz dobrze, ale nie chce aby on mi stawiał, nie chce być utrzymanką tylko sama za siebie chce zapłacić za wakacje, pozwolić sobie na niezależność. Wiem, że do wakacji jeszcze czas i może znajde prace dopiero w marcu, kwietniu jak bede wszystko na nowo otwierać. Jestem też w technikum, mój profil powiązany jest z logistyką i bede mieć zawód i moge po nim pracować na magazynie czy gdzieś związanym z logistyką, portami, lotnictwem, kolejami.No ale nawet jeśli bede mieć zawód to bedzie ktoś lepszy kto bedzie robił lepsze wrażenie z wyglądu, sposobu bycia. Jak zdasz super angielski, a oblejesz matme tó I tak masz zawalona mature. Logistyka tó bardzo dobra branza, ale tam potrzeba wiecej matmy niz minimum na kartkowce. Zrobisz studia i mozesz dobrze Z tego zyc. Ale trzeba troche wyjsc poza ramy wakacji 2021 I pomyslec O sobie za kilka lat. Do wakacji mozesz nie byc Z nim w zwiazku. Niezaleznosc tó wyksztalcenie, a nie robota w maku bez matury. no co do tego wyksztalcenia to bym nie byla tego taka pewna. dziewczyno jest pandemia, jestes w technikum, nigdy nie pracowalas a 7 cv to niewiele. Kina sa nieczynne. Maki i kfc to chyba pracuja w okrojonym zakresie. Chyba za duzo od zycia oczekujesz. podziwiam ze chcesz pracować, ale chyba masz co jesc i dach nad glowa a do wakacji daleko. Sa szanse ze sie cos znajdzie. Skup sie na nauce i szukaj na spokojnie. Bez maruderstwa bp noza na gardle nie maszSmieszna jestes Káró.
Mam duzo do powiedzenia na ten témát, bő pracuje w logistyce I znam 2 jezyki obce na duzo wyzszym poziomie niz faktycznie potrzebuje w pracy.
koncze dyskusjee, bo widze, ze zyjesz w swoim swiecie, w ktorym nie masz szczescia, jestes brzydka I glupia (tak sáma O sobie napisalas w tym watku).
No taka silly
mi sie w logistyce bardziej matma przydała niz angielski
laska ma 18 lat i chce wakacji za pracę w maku.. takie priorytety
26 listopada 2020, 19:16
Juz po tym jednym poscie czuje jakies zniesmaczenie. Wg Ciebie tylko osoby nieskazitelne maja szanse na szczescie? Bedziesz szczesliwa na tyle na ile sobie pozwolisz, najlepiej zaczac od zwyklej zyczliwosci dla innych bo to najczesciej wraca. Skup sie na relacjach. Moze sie wykruszyly bo za slabo onie dbalas albo caly czas mowilas o problemach a ludzie od problemow uciekaja? Moje znajomosci tez sie skurczyly ale akurat to bardziej weryfikacja prawdziwych przyjazni. Jak moj brat zachorowal na schizofrenie automatycznie 90% moich znajomych sie odwrocilo i po czesci sie nie dziwie i rozumiem a z drugiej strony sie ciesze, ze zycie zweryfikowalo te znajomosci. Postaraj sie wiecej uwagi skupic na tym co dookola niz na sobie, usmiechaj sie duzo, zacznij pozytywnie myslec o ludziach bo to co mowisz obecnie nie brzmi dobrze, o sobie tez masz kiepskie zdanie, na wstepie wkrecasz sobie ze z Toba cos nie tak, z ludzmi cos nie tak.. wyjdz z tej skorupy ktora stworzylas i napewno bedzie lepiej.
26 listopada 2020, 19:20
mozesz byc tylko trollem, bo tak w kolko o jednym i tym samym zaden myslacy czlowiek by nie pisal. U ciebie wszystko zaczyna i konczy sie na twojej urodzie. A tak naprawde to jak wygladasz kazdy ma gleboko gdzies, wazniejsze czy ewentualny pracownik ma cos w glowie, cos madrego do powiedzenia - no i tu u ciebie pustaka. Pracuj nad rozwojem ogolnym, ucz sie , jestes jeszcze na etapie szkoly, moze nie jest za pozno by cos osiagnac. Uroda glupoty sie nie zasloni.no a co moge?. Wykonałam próby, wysłałam cv. Bede leżec w łożku do końća życia skoro społeczeństwo mnie odrzuca to nie chce miec z nim nic wspolnego. wole juz do konca zycia spedzić w łożku.I co zamierzasz z tym wszystkim zrobić?No właśnie według mnie nie mam wyglądu. Zgadzam sie również z tym, że nie jestem mądra tylko głupia. Nie mam ani wyglądu ani inteligencji która by mi sie przydała w nauce i również trzeba być sprytnym i inteligentym aby dużo osiągnąć. Taka sie urodziłam, od małego mam okropne problemy w nauce, nigdy nie chciałam się uczyć, bo nauka sprawiała mi problemy, kojarzyła z czymś z złym. Na testach psychologicznych wyszła mi inteligencja poniżej przeciętnej i to są fakty. A nie sobie ubzdurałam. Nie użalam sie ale stwierdzam fakty. No i co ma zrobić taka dziewczyna jak ja które ma inteligencje poniżej przeciętnej, nauka jej w ogóle nie wchodzi wiec matura jest pod znakiem zapytania. Tu już nawet nie chodzi o lenistwo, ale o brak umiejetności, tej choćby przeciętnej inteligencji. Mam chłopaka któremu zależy na rozwoju i tego też wymaga od dziewczyny. No coż najwyżej ze mną zerwie i znowu bede sama, nikt mnie nie bedzie chciał, bede pracować na fabryce fizycznie i do końca życia bede nieszczęśliwa. No bo dziewczyna bez niczego, bez wyglądu, bez jakiegoś osiągniecia zawodowego, bez partnera i przyjaciół, mieszkająca z rodzicami jak może być szczęśliwa jak wszystkiego w życiu mi bedzie brakować a nad wyglądem i inteligencja wpływu nie mam. Nad rysami twarzy nie mam wpływu, nad tym, że nie robie dobrego wrażenia też za bardzo nie mam wpływu, bo takie są moje cechy charakteru i nawet nie wiem jaką mine robie i co robie źle wiec jak tu sobie pomóc. Nad inteligencja najbardziej ubolewam, bo chciałabym iść na studia i coś osiągnąć, ale z moimi umiejetnoścami sie nie da. Naprawde jestem z wszystkiego do dupy i tu ja sie nad soba nie użalam. Tylko stwierdzam jakie są fakty i te fakty trudno mi zaakceptować.
Ciężko się czyta te Twoje smęty. Nie dziwię się, że nie masz koleżanek, bo sama uciekam jak najdalej od takich ludzi. Wiesz dlaczego nic w życiu nie osiągniesz? Nie dlatego, że masz pecha, jesteś głupia czy brzydka. Dlatego bo sama nie wierzysz w to, że możesz coś osiągnąć i tak błędne koło się zamyka. Może zamiast się cały czas użalać jak masz źle, bo "taka się urodziłaś" zrób w końcu coś ze sobą.
26 listopada 2020, 19:37
Karo02 napisał(a):xysmenatrix napisał(a):Nigdy nie miałam zdjęcia w CV i gwarantuje Ci że ci "wszyscy" którzy dostają prace też niekoniecznie je tam wrzucają. Pracowałam w rekrutacji i znaczna większość cv była bez zdjęć a jednak te osoby na rozmowy zapraszaliśmy. Ty masz 18 lat, jeszcze się uczysz, jesteś dyspozycyjna w weekendy, w takiej sytuacji nie ma się co dziwić, że wybierane są osoby albo z większym doświadczeniem albo większą dyspozycyjnością, wygląd jest kwestią trzeciorzędną. Ile tych CV wysłałaś? Jak długo szukasz pracy? może to bedzie brzmiało śmiesznie, ale wysłałam z 7. A szukam od miesiąca. Załamuje mnie to, że w kfc i w maku przeważnie młode osoby przyjmują a mi sie nie udało. Moja koleżanka jest dyspozycyjna od pon do piątku. bo ma szkołe w weekend. A i tak nikt nie chciał jej przyjąć a wysyłała do kina, do sklepów rożnego rodzaju i dalej nic. Może takie czasy ten korowirus i każdy szuka pracy, bo zwalniają w galeriach. No to powiem Ci tak. Szukałam pracy od maja do sierpnia, przez te 4 miesiące wysyłając ok. 5 cv DZIENNIE, codziennie. Po studiach i z doświadczeniem zawodowym, ale niestety pandemia rządzi się swoimi prawami, rekrutacje były zamrożone. Pracę w końcu znalazłam. Próbuj dalej, miesiąc szukania w sytuacji gdzie nie masz noża na gardle tylko po prostu chciałabyś pójść do pracy, to bardzo krótko.Rozumiem czyli takie są realia. Takie mamy czasy i trudno ogólnie osobom młodym znaleźć prace gdziekolwiek jeszcze osobie młodej która uczy sie w technikum i ma do dyspozycji tylko weekenedy bo szkoła. No nic musze chyba poczekać, moge wysyłać cv ale sytuacja z pandemią plus mój wiek mi to strasznie utrudniają. Mam 500 plus do dyspozycji mam na nim 5 tysięcy wiec coś z tego na wakacje moge odłożyć z jakieś 3 tysiące bo 2 tysiące chce zostawić na prawo jazdy. Dostaje od rodziców 200 zł co miesiąc wiec od stycznia jak zaczne zbierać to tez bedzie 1400 zł wiec bede mieć na wakacje 4400 zł i już za taka sumke można gdzieś pojechać. Choć też nie wiem czy rodzice by sie nie zgodzili mi dołożyć do wakacji, zapłacić połowe. Myśle ze na taki układ by nawet poszli. Może racja nie jest najgorzej bo całe szczescie mam te 500 plus do dyspozycji.
Super, że udało ci sie znaleźć prace. Naprawde dużo w takim razie cv wysłałaś :o
Jestem od z ciebie trochę starsza, a co za tym idzie - tak jak większość osób w moim wieku już się nie uczę i utrzymuje się sama. W takiej sytuacji nie ma innej opcji, niż mieć pracę. To jest właśnie ten nóż na gardle, o którym pisałam i którego Ty nie masz.
Ty jesteś w tym momencie w bardzo komfortowej sytuacji - masz oszczędności z 500+, pieniądze od rodziców i jeszcze możliwe, że Ci się do tych wymarzonych wakacji dołożą. Nie musisz wcale iść do pracy, żeby na nie zarobić, wystarczy że będziesz rozsądnie gospodarowała tym, co masz. Dlatego na Twoim miejscu skupiłabym się na nauce, żeby jak najlepiej zdać te maturę. Masz jeszcze do niej trochę czasu, możesz sobie wszystko na spokojnie rozłożyć. A CV wysyłałabym po prostu w wolnej chwili, przy okazji. Kilka CV codziennie to nie jest bardzo dużo, to moim zdaniem minimum, które zajmuję może z 15 minut dziennie. Warto próbować.
Bardzo dobra rada. Jeszcze sie w zyciu napracujesz, teraz sie ucz bo od tego moze zalezec Twoja przyszlosc.
26 listopada 2020, 20:09
nuta napisał(a):Karo02 napisał(a):nuta napisał(a):maharettt napisał(a): nuta napisał(a):Karo02 napisał(a):nuta napisał(a):Zdajesz mature I slabo Ci idzie w szkole. Zamiast za szukanie pracy i mrzonek O podrozach(zrozumialam, ze tó jest cel pracy), wez sie za nauke. Dziewczyno, O jakiej niezaleznosci piszesz za najnizsza krajowa??? W maku mozna jakas kariere zrobic (znam jedna osoba,ktora zaczela od zera w maku i zostala regionalnym managerem), ale jakies wyksztalcenie musi byc.Bez matury tó faktycznie zadnej sensownej pracy nie znajdziesz. Nie trzeba byc geniuszem aby zdac mature, ale trzeba usiac do nauki, do ksiazek, a nie jeczec na internetach.5x w tygodniu cwiczysz,a jakbys ten czas poswiecila na matematyke, tó juz by Ci duzo lepiej szlo.Matematyka tó nie szczescie tylko robienie zadan, praca Z podrecznikiem.Mam dziwną przypadłośc, że umiem zrobić jakieś zadanie, znam schemat ale z pośpiechu licze źle. Nie wiem czy to wynik gapowatości albo stresu, ale wyniki mi wychodzą złe, bo źle policzyłam. A liczyć potrafie. Na sprawdzianie mam złe wyniki. Potem robie na spokojnie przykład tak samo i widzi że faktycznie miało być 5 a napisałam 3 i ja tego nie rozumiem to jakaś przypadłość moim zdaniem związana ze stresem plus jestem nieuważna.Nie mam czasu za bardzo teraz na matematyke, bo ucze sie angielskiego codziennie po godzinke aby właśnie napisać jak najlepiej mature z angielskiego (pisze rozszerzenie z angielskiego). Uznałam, że na matmie skupie sie w 4 klasie technikum i wtedy bede codziennie robiła arkusze maturalne. Teraz sie ucze na kartkówki i sprawdziany czyli z materiału bieżącego jesli chodzi o matematyke.Wiesz rozumiem jakbym chciała super hiper prace, ale ja chce ją w maku gdzie uczniów i studentów sie zatrudnia i nie trzeba mieć matury. Mi tylko chodzi o to aby sobie troszkę dorobić, aby co miesiąc dostawać 700-800 zł i zbierać na wakacje, aby sobie gdzieś pojechać, bo to moje marzenie. Fakt mój chłopak jest starszy i zarabia nie mało wrecz dobrze, ale nie chce aby on mi stawiał, nie chce być utrzymanką tylko sama za siebie chce zapłacić za wakacje, pozwolić sobie na niezależność. Wiem, że do wakacji jeszcze czas i może znajde prace dopiero w marcu, kwietniu jak bede wszystko na nowo otwierać. Jestem też w technikum, mój profil powiązany jest z logistyką i bede mieć zawód i moge po nim pracować na magazynie czy gdzieś związanym z logistyką, portami, lotnictwem, kolejami.No ale nawet jeśli bede mieć zawód to bedzie ktoś lepszy kto bedzie robił lepsze wrażenie z wyglądu, sposobu bycia. Jak zdasz super angielski, a oblejesz matme tó I tak masz zawalona mature. Logistyka tó bardzo dobra branza, ale tam potrzeba wiecej matmy niz minimum na kartkowce. Zrobisz studia i mozesz dobrze Z tego zyc. Ale trzeba troche wyjsc poza ramy wakacji 2021 I pomyslec O sobie za kilka lat. Do wakacji mozesz nie byc Z nim w zwiazku. Niezaleznosc tó wyksztalcenie, a nie robota w maku bez matury. no co do tego wyksztalcenia to bym nie byla tego taka pewna. dziewczyno jest pandemia, jestes w technikum, nigdy nie pracowalas a 7 cv to niewiele. Kina sa nieczynne. Maki i kfc to chyba pracuja w okrojonym zakresie. Chyba za duzo od zycia oczekujesz. podziwiam ze chcesz pracować, ale chyba masz co jesc i dach nad glowa a do wakacji daleko. Sa szanse ze sie cos znajdzie. Skup sie na nauce i szukaj na spokojnie. Bez maruderstwa bp noza na gardle nie maszZalezy jakie wyksztalcenie, jaka uczelnia, Ale logistyka ma przyszlosc. Tó nie jest zaklejanie pudelek na magazynie.Ale widac, ze Panna woli burgery smazyc i uczyc sie zaocznie, bő rodzice zaplaca, A ona chce miec kase na wakacje.Sorry, ale to jest komplenty brak pojecia O zyciu, branzy, o laczeniuu pracy zawodowej I studiow.Nie te czasy, abyy pracodawca zadal certyfikatoww Z jezka. Rozmowa kwalifikacjna jest w obcym jezyku. Tó juz jest weryfikacja. A dyplom obrejj uczelni liczy sie bardziej niz jezyk. Trzab znac, lacznie ze specjlistycznym slownictwem, ale nie trzeba na tó papieru. No to chyba ty nie znasz sie na życiu. Rozumiem, że na rozmowie kwalifikacyjnej jest ważne aby umieć mówić po angielsku i sie wykazać. Fakt z tego co słyszałam to tak robią, ale certyfikat też jest ważny aby posiadać i wpisać w cv. Oni i tak wiadomo będą na rozmowie o prace to sprawdzać czy umie sie angielski. Może nie żąda, ale fajnie jakby certyfikat z angielskiego był bo to podwyższa nasze cv.No tak. Przecież dużo studentów zarabia poprzez takie prace jak mak czy w lokalu, w sklepie z ubraniami to nie jakaś nowość.Nie wydaje mi się że dyplom dobrej uczelni sie liczy bardziej. Ogólnie masz jakieś myślenie na zasadzie studia są najważniejsze i one tylko mogą nam zagwarantować dobrą prace. Nie zawsze ktoś kto jest po studiach nawet jak jest po studiach po dobrym kierunku znajduje prace. W logistyce sa ważne języki i jak ktoś umie wiecej to tym lepiej. Chodzi aby sie porozumieć bez problemu w języku obcym. Smieszna jestes Káró. Mam duzo do powiedzenia na ten témát, bő pracuje w logistyce I znam 2 jezyki obce na duzo wyzszym poziomie niz faktycznie potrzebuje w pracy. koncze dyskusjee, bo widze, ze zyjesz w swoim swiecie, w ktorym nie masz szczescia, jestes brzydka I glupia (tak sáma O sobie napisalas w tym watku). No taka silly mi sie w logistyce bardziej matma przydała niz angielski laska ma 18 lat i chce wakacji za pracę w maku.. takie priorytety
Faktycznie taka silly, bo uważam ( jest to PRAWDA), że w logistyce też dużym atutem jest umieć dwa języki obce i jeśli ktoś szuka pracy to jeśli w cv wpisze, że umie dwa języki i jest po studiach logistycznych to chętnie na niego spojrzą, bo dwa języki to super zaleta. W sensie spojrzą (zaproszą na rozmowe). Wiadomo, że na rozmowie będą sprawdzać czy potrafi mówić z tym sie zgadzam.
No a jakie ma mieć piorytety 18 latka?. To, że chce zarobić na wakacje, na swoje wydatki i przyjemności to coś złego i dziwnego?. Większość 18 latków chce zarabiać aby właśnie mieć swoją kase bo na coś zbierają. A w wakacje sie imprezuje, zwiedza, podróżuje i takie uroki bycia bardzo młodym. Można i zarabiać, imprezować w wakacje i zarazem sie uczyć dobrze. To sie chyba nie wyklucza :D
No jakbym tak zaczeła pracować od teraz to bym ładną sumke zarobiła i na wakacje by starczyło nawet na super wakacje za granicą. Jeju to takie puste, że chce sobie pojechać na wakacje i zwiedzić ładne miejsca, poznać kulture i zarazem poimprezować?
26 listopada 2020, 20:12
xysmenatrix napisał(a): Karo02 napisał(a):xysmenatrix napisał(a): Karo02 napisał(a):xysmenatrix napisał(a):Nigdy nie miałam zdjęcia w CV i gwarantuje Ci że ci "wszyscy" którzy dostają prace też niekoniecznie je tam wrzucają. Pracowałam w rekrutacji i znaczna większość cv była bez zdjęć a jednak te osoby na rozmowy zapraszaliśmy. Ty masz 18 lat, jeszcze się uczysz, jesteś dyspozycyjna w weekendy, w takiej sytuacji nie ma się co dziwić, że wybierane są osoby albo z większym doświadczeniem albo większą dyspozycyjnością, wygląd jest kwestią trzeciorzędną. Ile tych CV wysłałaś? Jak długo szukasz pracy? może to bedzie brzmiało śmiesznie, ale wysłałam z 7. A szukam od miesiąca. Załamuje mnie to, że w kfc i w maku przeważnie młode osoby przyjmują a mi sie nie udało. Moja koleżanka jest dyspozycyjna od pon do piątku. bo ma szkołe w weekend. A i tak nikt nie chciał jej przyjąć a wysyłała do kina, do sklepów rożnego rodzaju i dalej nic. Może takie czasy ten korowirus i każdy szuka pracy, bo zwalniają w galeriach. No to powiem Ci tak. Szukałam pracy od maja do sierpnia, przez te 4 miesiące wysyłając ok. 5 cv DZIENNIE, codziennie. Po studiach i z doświadczeniem zawodowym, ale niestety pandemia rządzi się swoimi prawami, rekrutacje były zamrożone. Pracę w końcu znalazłam. Próbuj dalej, miesiąc szukania w sytuacji gdzie nie masz noża na gardle tylko po prostu chciałabyś pójść do pracy, to bardzo krótko. Rozumiem czyli takie są realia. Takie mamy czasy i trudno ogólnie osobom młodym znaleźć prace gdziekolwiek jeszcze osobie młodej która uczy sie w technikum i ma do dyspozycji tylko weekenedy bo szkoła. No nic musze chyba poczekać, moge wysyłać cv ale sytuacja z pandemią plus mój wiek mi to strasznie utrudniają. Mam 500 plus do dyspozycji mam na nim 5 tysięcy wiec coś z tego na wakacje moge odłożyć z jakieś 3 tysiące bo 2 tysiące chce zostawić na prawo jazdy. Dostaje od rodziców 200 zł co miesiąc wiec od stycznia jak zaczne zbierać to tez bedzie 1400 zł wiec bede mieć na wakacje 4400 zł i już za taka sumke można gdzieś pojechać. Choć też nie wiem czy rodzice by sie nie zgodzili mi dołożyć do wakacji, zapłacić połowe. Myśle ze na taki układ by nawet poszli. Może racja nie jest najgorzej bo całe szczescie mam te 500 plus do dyspozycji. Super, że udało ci sie znaleźć prace. Naprawde dużo w takim razie cv wysłałaś :o Jestem od z ciebie trochę starsza, a co za tym idzie - tak jak większość osób w moim wieku już się nie uczę i utrzymuje się sama. W takiej sytuacji nie ma innej opcji, niż mieć pracę. To jest właśnie ten nóż na gardle, o którym pisałam i którego Ty nie masz. Ty jesteś w tym momencie w bardzo komfortowej sytuacji - masz oszczędności z 500+, pieniądze od rodziców i jeszcze możliwe, że Ci się do tych wymarzonych wakacji dołożą. Nie musisz wcale iść do pracy, żeby na nie zarobić, wystarczy że będziesz rozsądnie gospodarowała tym, co masz. Dlatego na Twoim miejscu skupiłabym się na nauce, żeby jak najlepiej zdać te maturę. Masz jeszcze do niej trochę czasu, możesz sobie wszystko na spokojnie rozłożyć. A CV wysyłałabym po prostu w wolnej chwili, przy okazji. Kilka CV codziennie to nie jest bardzo dużo, to moim zdaniem minimum, które zajmuję może z 15 minut dziennie. Warto próbować. Bardzo dobra rada. Jeszcze sie w zyciu napracujesz, teraz sie ucz bo od tego moze zalezec Twoja przyszlosc.
To nie prawda, że od nauki zależy moja przyszłość. To jakieś bajki przekazywane z pokolenia na pokolenie. Są osoby po zawodówce co tworzą biznesy i zarabiaja o wiele wiecej niż ci po studiach czy kursach. Po studiach też nie zawsze sie znajdzie prace w swojej branży i można nawet pracować fizycznie (najgorsza robota). Są takie przypadki wiec po co wszyscyz piszecie że jak bede sie uczyć to na bank bede miała super prace. To nie zawsze tak wygląda, zależy od szczęścia, znajomości, osobowości i innych pewnie czynników.
26 listopada 2020, 21:43
W tym roku ma nie być rozszerzeń na maturze. A poza tym, po co Ci rozszerzenie z angielskiego skoro i tak przewiduje że nie zdasz matematyki. Czy nie lepiej jest zdać podstawę z angielskiego i poświęcić czas na naukę matematyki żeby jednak próbować ja zdac? W tym roku treści maturalne maja być "okrojone" Zostało Ci jeszcze ponad 5 miesiecy. Poza tym, jak masz słabe wyniki w nauce a myślisz jednak o maturze praca nie jest dobrym pomysłem. Poświęć ten czas na naukę, może uda Ci się przygotować do matury, bo na razie z Twojego opisu wynika że raczej dwóch srok za ogon nie złapie (pracy i matury) Ogarnij naukę a później pomysl o pracy. Powodzenia