Temat: mandat za jazdę bez biletu ;-)

No właśnie, macie jakieś doświadczenia w tym temacie, udało Wam się uniknąć płacenia pokaźnej sumki za jazdę bez biletu?
Istnieje możliwość "wybicia" sieciówki z datą wcześniejszą aniżeli wystawiony był mandat?

pozdrawiam :)
niedostepnaa - dzięki :)

a jak resztę z Was?
Taak, zakituj że zgubiłaś portfel albo Ci ukradli czy coś takiego. Przy czymś takim trudno przejść obojętnie, pani z kiosku się zlituje :) Mnie bynajmniej by to przekonało.
> Taak, zakituj że zgubiłaś portfel albo Ci ukradli
> czy coś takiego. Przy czymś takim trudno przejść
> obojętnie, pani z kiosku się zlituje :) Mnie
> bynajmniej by to przekonało.
bynajmniej to nie przynajmniej!!!

Ja myślę, że możesz powiedzieć o tym portfelu ;) Bo mnie też by to bardziej przekonało niżeli małe zarobki :)
No to zaczynam akcję od jutra i na następny raz pilnuję aby kupić znaczek na czas... :)

Chyba właśnie ściemnię że zgubiłam portfel podczas wyjazdu, w sumie mnie też  by to przekonało :)
No to życzę powodzenia!:) I nie zapomnij nam powiedzieć, jak to się wszystko skończyło:D 
No na pewno powiem :) Jutro jest święto, ale dowiedziałam się że punkty są otwarte od 10 do 16, więc będę miała szansę coś utargować :))
mój brat miał taką sytuację, że jechał kiedyś sobie krakowskim mpk i panowie kanary (jacyś wyjątkowo upierdliwi) jak go sprawdzali to zażądali biletu, legitymacji mpk i legitymacji szkolnej:] a że pech chciał, że akurat dzień wcześniej oddał legitymacje do podbicia to wypisali mu mandat, że ma bilet na zniżce szkolnej, a nie może przedstawić dowodu na tę zniżkę, ale poszedł do "centrali" mpk i tam mu anulowali mandat z 70zł na 5zł opłaty:)
ja natomiast miałam taką sytuację, że dzień wcześniej skończył się mi bilet, a byłam święcie przekonana, że w dany dzień jeszcze jest ważny, wracałam wtedy z egzaminu i dałam wtedy łapówkę, ale pan kanar miał większego stracha niż ja, co chwilę mi powtarzał "tylko niech pani nie doniesie potem na mnie do gazety krakowskiej, bo nie chciałbym o sobie przeczytać":D
ogólnie z doświadczenia znajomych powiem Ci, że zawsze możesz iść do mpk i powiedzieć, że to Twój pierwszy mandat w życiu, że zawsze jeździsz na bilecie, że wyjątkowo Ci się zdarzyło i możesz dodać, że zgubiłaś portfel:) w krakowie bardzo działa Twoja dotychczasowa uczciwość i okazana skrucha;) może i u Ciebie zadziała:)

Ja jeżdżę jednym autobusem o jednej porze 2 razy w tygodniu, więc biletów mam pół portfela. Czasem kupuję nowy, czasem nie; dwa razy była kontrola jak dotychczas i zawsze wtedy akurat miałam nowy, więc nie wiem jak z tym oszukiwaniem. ;P

Kiedyś jechałam na ulgowym, ale nie miałam legitymacji. Nic się nie stało, kazał dokupić drugi ulgowy dla równowagi.

Pamiętam za to jedną sytuację. Byłam we Włoszech na obozie i jechaliśmy MKSem. I kolega nie kupił biletu! Nagle zaczyna się kontrola. Ludzi od cholery. Podchodzi do nas ten chłopak i mówi ,,Nie kupiłem!". Więc my w lekkiej panice, bo 50 euro to niemało. Ale tak jakoś się udało, że kontrolel przeszedł, a akurat gdy stał tyłem - kolega przeszedł na stronę sprawdzonych.. uff!

> dostałam karę za niepodpisany bilet jakieś hmm 3
> lata temu, nie zapłaciłam, ponaglenia przyszły
> dwa, nie odebrałam, przestały przychodzić 
moj kolega tez tak mial i po ok 5 latach przyszlo mu wezwanie do sądu. ale się zdziwił
Nie warto uciekać bo i tak Ciebie dopadną o czym przekonało się paru moich znajomych :)

7 lat temu pojechałam z mężem na zakupy do jakieś tam miasta.Kupiliśmy bilet dobowy.Mieliśmy jeszcze jeden kurs po mieście i byliśmy przekonani że nam starczy czasu :) Jednak trzeba było zapłacić parę gorszy za nowy bilet.Oj głupi człowiek,głupi! Zabrakło nam 5 minut,skontrolował nas kanar .Wyprosił z autobusu,tuż na przeciwko policji.Spędziliśmy na policji godzinę bo nie chciałam podać swoich danych Efekt taki że dostaliśmy mandat 200 zł. (on 100 zł i ja tyle samo).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.