Temat: Pary homoseksualne a adopcja dzieci.

Czy wg Was pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? 
Dlaczego tak? Dlaczego nie? Jak sądzicie?

Pasek wagi

tymiankowa napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Nie jestem homofobem - geje i lesbijki mi nie przeszkadzają. Skoro są szczęśliwi z osobą jednej płci, to fajnie, nie mnie oceniać. Jednak adopcja dzieci przez taką parę... no, jestem na nie.Uważam, że dziecko powinno mieć matkę i ojca, a nie dwóch tatusiów czy mamusie. Mówię oczywiście o rodzinach ze zdrowymi relacjami, gdzie nie ma przemocy domowej, nałogów i braku szacunku. Piszę to dlatego, aby zaraz ktoś nie zarzucił mi: "Ahaaa, czyli lepiej jak dzieciak ma matkę i ojca przemocowca, znęcającego się nad rodziną, niż dwie" matki", które dają mu bezpieczny dom, miłość i odpowiednie warunki?!" ? To nie jest żaden argument, rozmawiajmy o normalnych rodzinach a nie o patologii.
Ale nikt tu nie mówi o zabieraniu dzieci z "normalnych rodzin". Chodzi o dzieci z domów dziecka, z rodzin zastępczych. Naprawdę lepiej żeby siedziały po instytucjach? Dwoje kochających ludzi mogłoby zapewnić im normalną przyszłość - większe poczucie własnej wartości, traktowanie indywidualne, zapewnianie potrzeb i emocjonalnych i materialnych, lepsze wykształcenie, normalny start w dorosłość - a nie 18 lat i sorry, do roboty, jakieś mieszkanie przejściowe i radź sobie. Problem jest w społeczeństwie - zanim ludzie to zaakceptują bez "nie jestem homofobem ale..." to nic się nie zmieni. 

Zgadzam sie 

Pasek wagi

Nugent napisał(a):

Epestka napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Nie wykluczam, że pary homo tak samo kochają dzieci i wśród hetero też są dewianci. Ale czy dziecko nie powinno mieć prawa do pewnych norm w swoim życiu? A para homoseksualna normą nie jest. W życiu dziecka ważna jest i mama i tata, bo jako hetero identyfikuje się z określoną płcią. Ciekawa jestem jak finalnie wygląda efekt takiego wychowania.

Nugent napisał(a):

Jestem jak najbardziej za. W ogóle ocenianie kogoś zdolności do wychowania dzieci i okazywania miłości przez pryzmat orientacji seksualnej jest mega złe. 
Chodzi też o naukę pewnych ról społecznych. Od jednopłciowych rodziców się nie nauczy bycia mamą czy tatą.
mój partner był wychowywany przez drużynę jednopłciową: mamę i babcię. Niczego mu nie brakuje. 

Dowód anegdotyczny ma niewielką wartość w dyskusji.

mam kolezanke, ktorej mama uciekla od meza, pozniej zyla 15 lat z partnerka. Wiec tak takie związki z dziećmi już istnieją.

Uważam, ze powinni mieć prawo do adopcji.

Pasek wagi

Też uważam że powinni mieć prawo do adopcji. Nie widzę w czym to miało by żle wpływać na dziecko... To jakaś bzdura. A czym się różni wychowywanie dzieci przez rodziny gdzie nie ma ojca już od małego? Dzieci mojej siostry na przykład wychowywały się w domu mojej mamy i moim, biologiczni rodzice byli praktycznie max kilka razy w roku na chwilę, zwł ojciec, dzieci mówiły mamo+imię do swojej babci oraz mamo+imię do swojej biologicznej matki.. nawet jak już byli w średniej szkole i nie mieli problemu z tego powodu że uważają że mają 2 mamy.... Albo inny przykład- rodziny gdzie ojciec pije, albo robi awantury i poniża matkę to niby sa lepsze rodziny niż była by spokojna homoseksualna? Większość przypadków pedofilii to molestowanie dzieci w domu przez ojców, ojczymów i dziadków.. naprawdę tak warto gloryfikować tradycyjną rodzinę? Nie mówię że homoseksualna na pewno lepsza, ale że na pewno nie gorsza.

wg mnie każde dziecko powinno mieć swój dom, swoją rodzinę, a nie siedzieć w domu dziecka. i niema znaczenia, czy tą rodziną jest tylko tata, tylko mama, tylko babcia, tylko dziadek czy dwie mamy, dwóch ojców. kochający opiekun jest lepszy niż placówka. 

No wybacz- nie mam nic przeciwko homo, ich sprawa, ale to, że społeczeństwo ustanowiło to normą, to zgodne z normalnością to nie jest. Bo tak ludzie standardowo łączyliby się w pary jednopłciowe, ale tak nie jest, bo ich niewielki procent. I z tego dzieci nie ma. Zdaję sobie sprawę, że są dzieci wychowane przez samotnych rodziców, babcie itp. ale to nie jest normą i wcale nie jest dobre. I zdaję sobie sprawę, że to, że ktoś żyje w standardowej rodzinie, nie daje gwarancji na normalność i miłość- ale to dotyczy generalnie ludzi i ich problemów (czyli homo też). Ale czy społeczeństwo może odbierać na starcie szanse dzieciom na zgodne ze standardami wychowanie- mogą trafić na wspaniałą hetero rodzinę. A może po latach będą mieć pretensję do państwa, że nie miały szanse na standardowe życie? Nie wiem tego- chciałabym, żeby ktoś poprowadził rzetelne badania jak takie wychowanie wpływa na rozwój dzieci zanim ktokolwiek odda dziecko. A co do adopcji, to nie każdy się nadaje. I nie wiem czy te dzieci, które nie są obecnie adoptowane będą "rozrywane" w adopcji jak dopuszczą takie pary. Każda para chce mieć pięknego, zdrowego bobaska, a nie 10-latka z FAS.

Nugent napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Nie wykluczam, że pary homo tak samo kochają dzieci i wśród hetero też są dewianci. Ale czy dziecko nie powinno mieć prawa do pewnych norm w swoim życiu? A para homoseksualna normą nie jest. W życiu dziecka ważna jest i mama i tata, bo jako hetero identyfikuje się z określoną płcią. Ciekawa jestem jak finalnie wygląda efekt takiego wychowania.

Nugent napisał(a):

Jestem jak najbardziej za. W ogóle ocenianie kogoś zdolności do wychowania dzieci i okazywania miłości przez pryzmat orientacji seksualnej jest mega złe. 
a czy osoby heteroseksualne wypełniają jakiś kwestionariusz przed staraniem się o dziecko i podpisują zaświadczenie ze będą wychowywać dziecko zgodnie z ?normami?? Co to w ogóle znaczy? Polska, katolicka, tradycyjna rodzina? Dla mnie homoseksualizm jest normalnością tak samo jak heteroseksualizm jest normalnością. Żenuje mnie, ze w Polsce w ogóle się na ten temat jeszcze dyskutuje. 

Epestka napisał(a):

[Chodzi też o naukę pewnych ról społecznych. Od jednopłciowych rodziców się nie nauczy bycia mamą czy tatą.

no na pewno jak spędzi życie w domu dziecka to będzie zarąbiście wyuczone życia i ról społecznych :D

Ale w homoseksualny też beą dokładnie te same problemy co w normalnych- bo to zależy od ludzi. Jakiś czas temu nawet była sparawa, że partner nie wytrzymał i zabił dziecko, gdy jego chłopak był w pracy. Dopuściłaby lesbijki do adopcji, ale z mężczyznami w takiej konfiguracji mam ewidentny problem :) I jeżeli jestem przeciw, to bardziej mam panów na myśli.

Liandra napisał(a):

Też uważam że powinni mieć prawo do adopcji. Nie widzę w czym to miało by żle wpływać na dziecko... To jakaś bzdura. A czym się różni wychowywanie dzieci przez rodziny gdzie nie ma ojca już od małego? Dzieci mojej siostry na przykład wychowywały się w domu mojej mamy i moim, biologiczni rodzice byli praktycznie max kilka razy w roku na chwilę, zwł ojciec, dzieci mówiły mamo+imię do swojej babci oraz mamo+imię do swojej biologicznej matki.. nawet jak już byli w średniej szkole i nie mieli problemu z tego powodu że uważają że mają 2 mamy.... Albo inny przykład- rodziny gdzie ojciec pije, albo robi awantury i poniża matkę to niby sa lepsze rodziny niż była by spokojna homoseksualna? Większość przypadków pedofilii to molestowanie dzieci w domu przez ojców, ojczymów i dziadków.. naprawdę tak warto gloryfikować tradycyjną rodzinę? Nie mówię że homoseksualna na pewno lepsza, ale że na pewno nie gorsza.

Jak chcą mieć dzieci musą umieć je spłodzić, proste. 

A myślisz, że pary homo będą chciały adoptować te dzieci, które normalne rodziny nie chcą? Ustawią się w tej samej kolejce co standardowe rodziny, bo te same dzieci

beatrx napisał(a):

Epestka napisał(a):

[Chodzi też o naukę pewnych ról społecznych. Od jednopłciowych rodziców się nie nauczy bycia mamą czy tatą.
no na pewno jak spędzi życie w domu dziecka to będzie zarąbiście wyuczone życia i ról społecznych :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.