- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 maja 2020, 18:57
Pytanie do osób, które kupiły pierwsze mieszkanie/dom (w Polsce) bez pomocy finansowej rodziców/rodziny - w jakim wieku udało wam się to zrobić? W pojedynkę czy z partnerem?
Czy uważacie, że dzisiaj łatwo można samodzielnie (tzn. kredyt tak, ale bez dodatkowych pieniędzy od bliskich) dorobić się własnego mieszkania/domu do 30tki pracując tylko w Polsce?
3 maja 2020, 12:50
Ciekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcorn
3 maja 2020, 12:53
no tylko jakaś żadna nie napisała, że kupiła w wieku 18 więc z czego ironizowała?Większość odpowiedzi jest w przedziale 25-30 lat i to raczej normalny czas na kupno czegoś swojego.Też sie zdziwilam ? akurat bardzo inteligentnie zazartowala na temat vitalijek ktore sie chwala czego to sie nie dorobily w wieku 18 lat :DSerio, nikt nie odczytał ironii?Smoczyla ostatnio pisałaś że dużo nie zarabiasz więc sorry ale albo tam klamalas, albo tu. Chyba że to była kasa męża.szejsc miałamZaczęłaś na nie pracować w wieku 8 lat ?;)Majac 19 lat kupilam mieszkanie za 300tys zl. Wiadomo latwo nie było ale ciężka praca wszystko sie da
Bazując na poprzednich wątkach tego typu, czemu jesteś taka nerwowa jakoś?
3 maja 2020, 12:55
Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcornCiekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
O nie nie nie , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną
. Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.
3 maja 2020, 12:59
Serio, nikt nie odczytał ironii?Smoczyla ostatnio pisałaś że dużo nie zarabiasz więc sorry ale albo tam klamalas, albo tu. Chyba że to była kasa męża.szejsc miałamZaczęłaś na nie pracować w wieku 8 lat ?;)Majac 19 lat kupilam mieszkanie za 300tys zl. Wiadomo latwo nie było ale ciężka praca wszystko sie da
3 maja 2020, 13:00
Pytanie do osób, które kupiły pierwsze mieszkanie/dom (w Polsce) bez pomocy finansowej rodziców/rodziny - w jakim wieku udało wam się to zrobić? W pojedynkę czy z partnerem? Czy uważacie, że dzisiaj łatwo można samodzielnie (tzn. kredyt tak, ale bez dodatkowych pieniędzy od bliskich) dorobić się własnego mieszkania/domu do 30tki pracując tylko w Polsce?
Jeszcze przed chwilą miałam plany kupna mieszkania. Mój wkład własny odłożony, partnera też (łącznie ok. 150 tys.). Mieliśmy dobrać ok. 250 tys. zł kredytu. Już w kwietniu miała być umowa na czas nieokreślony. Ale za sprawą koronawirusa zostałam bezrobotna. Więc w wieku 35 lat nie kupię mieszkania. Może się uda za 3-4 lata, jeśli znajdę stabilną pracę. Póki co wynajem na całkiem dobrych warunkach, w świetnej lokalizacji.
Co do otoczenia, to różnie.
Brat kupił w wieku 30 lat jako singiel, bez wkładu własnego, mieszkania były wtedy tanie, kredyt na 30 lat. Teraz mieszka tam z żoną i dziećmi.
Przyjaciółka ze swoim mężem w wieku 32 lat kupiła na kredyt za ok. 260 tys., 10 lat kredytowania, 60 tys wkład własny.
Inna w wieku 26 lat, ale pojechali na kilka miesięcy z narzeczonym za granicę aby uzbierać na wkład własny, mieszkanie ok. 240 tys. (wtedy dwupokojowe, teraz za to można kupić u nas kawalerkę).
Kolejna koleżanka w wieku 29 lat, kredyt wzięła sama, mieszkanie w mniejszym mieście, musi dojeżdżać do pracy do dużego miasta, wkład własny ok. 80 tys,. mieszkanie za 180 tys. Dodatkowo doszło kupno samochodu. Wcześniej jeździła rowerem, ewentualnie komunikacją miejską.
Przyjaciółka w w wieku 28 lat, kredyt na 30 lat z mężem, mieszkanie w średnim mieście. Mieszkanie wtedy było tanie, więc jak sama stwierdziła rata prawie nieodczuwalna. W wieku 35 lat wybudowali dom, też na kredyt.
W dalszej rodzinie większość miała wsparcie finansowe rodziców, często 100%.
3 maja 2020, 13:01
O nie nie nie , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną . Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcornCiekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Aaa to ja wiem, co tu się czasem dzieje, ale ja nigdy nikogo nie wyzywam, więc musisz czekać na kogoś innego ;)
3 maja 2020, 13:04
Ile Cie kosztowało mieszkanie w Turcji?Kupione za czasów symbolicznej ?złotówki? gdy mieszkałam w Polsce , teraz mam swoje w Turcji , mieszkam w Belgii , kredyt na 20 tys euro
3 maja 2020, 13:05
Aaa to ja wiem, co tu się czasem dzieje, ale ja nigdy nikogo nie wyzywam, więc musisz czekać na kogoś innego ;)O nie nie nie , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną . Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcornCiekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Czekam czekam
3 maja 2020, 13:08
W sumie jak tak sobie myślę, to z całego mojego towarzystwa (wszyscy mamy 27-30 lat) tylko dwie osoby kupiły już swoje mieszkanie. Kilka osób ma mieszkanie po dziadkach, reszta wciąż wynajmuje.
3 maja 2020, 13:09
Ja skończę pod koniec roku 27 lat, moj TŻ w lutym skonczy 30. Razem odkładamy na mieszkanie, pomocy od rodziców brak. Planowaliśmy kupić w przyszłym roku, zobaczymy jak będzie. Myślę, że dużo zależy od miasta. My celujemy w centrum miasta, nowe budownictwo od 2010 roku wzwyż, mieszkanie 3 pokojowe, ew. 4 pokoje. W Gdańsku takie mieszkania to koszt 600-750 tys. Sporo uzbieraliśmy, na resztę weźmiemy kredyt.