Temat: Kupno mieszkania/domu - w jakim wieku?

Pytanie do osób, które kupiły pierwsze mieszkanie/dom (w Polsce) bez pomocy finansowej rodziców/rodziny - w jakim wieku udało wam się to zrobić? W pojedynkę czy z partnerem? 

Czy uważacie, że dzisiaj łatwo można samodzielnie (tzn. kredyt tak, ale bez dodatkowych pieniędzy od bliskich) dorobić się własnego mieszkania/domu do 30tki pracując tylko w Polsce?

HelloPomello napisał(a):

Ciekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.

Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcorn 

staram_sie napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

annamarta napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Majac 19 lat kupilam mieszkanie za 300tys zl. Wiadomo latwo nie było ale ciężka praca wszystko sie da
Zaczęłaś na nie pracować w wieku 8 lat ?;)
szejsc miałam 
Smoczyla ostatnio pisałaś że dużo nie zarabiasz więc sorry ale albo tam klamalas, albo tu. Chyba że to była kasa męża.
Serio, nikt nie odczytał ironii?
Też sie zdziwilam ? akurat bardzo inteligentnie zazartowala na temat vitalijek ktore sie chwala czego to sie nie dorobily w wieku 18 lat :D
no tylko jakaś żadna nie napisała, że kupiła w wieku 18 więc z czego ironizowała?Większość odpowiedzi jest w przedziale 25-30 lat i to raczej normalny czas na kupno czegoś swojego.

Bazując na poprzednich wątkach tego typu, czemu jesteś taka nerwowa jakoś? 

Peanut_Butter napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Ciekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcorn 

O nie nie nie :D , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną (wymiotuje). Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.

annamarta napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Majac 19 lat kupilam mieszkanie za 300tys zl. Wiadomo latwo nie było ale ciężka praca wszystko sie da
Zaczęłaś na nie pracować w wieku 8 lat ?;)
szejsc miałam 
Smoczyla ostatnio pisałaś że dużo nie zarabiasz więc sorry ale albo tam klamalas, albo tu. Chyba że to była kasa męża.
Serio, nikt nie odczytał ironii?
i tak oto zaczyna się gooownoburza :-) ktoś kto nie odczyta zd zrozumieniem słów 😊

Pasek wagi

nataliu napisał(a):

Pytanie do osób, które kupiły pierwsze mieszkanie/dom (w Polsce) bez pomocy finansowej rodziców/rodziny - w jakim wieku udało wam się to zrobić? W pojedynkę czy z partnerem? Czy uważacie, że dzisiaj łatwo można samodzielnie (tzn. kredyt tak, ale bez dodatkowych pieniędzy od bliskich) dorobić się własnego mieszkania/domu do 30tki pracując tylko w Polsce?

Jeszcze przed chwilą miałam plany kupna mieszkania. Mój wkład własny odłożony, partnera też (łącznie ok. 150 tys.). Mieliśmy dobrać ok. 250 tys. zł kredytu. Już w kwietniu miała być umowa na czas nieokreślony. Ale za sprawą koronawirusa zostałam bezrobotna. Więc w wieku 35 lat nie kupię mieszkania. Może się uda za 3-4 lata, jeśli znajdę stabilną pracę. Póki co wynajem na całkiem dobrych warunkach, w świetnej lokalizacji.

Co do otoczenia, to różnie. 
Brat kupił w wieku 30 lat jako singiel, bez wkładu własnego, mieszkania były wtedy tanie, kredyt na 30 lat. Teraz mieszka tam z żoną i dziećmi.

Przyjaciółka ze swoim mężem w wieku 32 lat kupiła na kredyt za ok. 260 tys., 10 lat kredytowania, 60 tys wkład własny.

Inna w wieku 26 lat, ale pojechali na kilka miesięcy z narzeczonym za granicę aby uzbierać na wkład własny, mieszkanie ok. 240 tys. (wtedy dwupokojowe, teraz za to można kupić u nas kawalerkę).

Kolejna koleżanka w wieku 29 lat, kredyt wzięła sama, mieszkanie w mniejszym mieście, musi dojeżdżać do pracy do dużego miasta, wkład własny ok. 80 tys,. mieszkanie za 180 tys. Dodatkowo doszło kupno samochodu. Wcześniej jeździła rowerem, ewentualnie komunikacją miejską.

Przyjaciółka w w wieku 28 lat, kredyt na 30 lat z mężem, mieszkanie w średnim mieście. Mieszkanie wtedy było tanie, więc jak sama stwierdziła rata prawie nieodczuwalna. W wieku 35 lat wybudowali dom, też na kredyt.

W dalszej rodzinie większość miała wsparcie finansowe rodziców, często 100%.

Pasek wagi

HelloPomello napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Ciekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcorn 
O nie nie nie  , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną . Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.

Aaa to ja wiem, co tu się czasem dzieje, ale ja nigdy nikogo nie wyzywam, więc musisz czekać na kogoś innego ;)

cancri napisał(a):

ANULA51 napisał(a):

Kupione za czasów symbolicznej ?złotówki? gdy mieszkałam w Polsce , teraz mam swoje w Turcji , mieszkam w Belgii , kredyt na 20 tys euro
Ile Cie kosztowało mieszkanie w Turcji?
1+1 w antalyi    15 tys euro plus notariusz , ale nie jest blisko morza , tam to koło 30 tys euro , kupując mieszkanie w Turcji jesteś na liście do otrzymania legalnego pobytu , bo płacisz podatek od nieruchomości, moje mieszkanie jest teraz wynajmowane na okres 8 lat , mam spokój :-)

Pasek wagi

Peanut_Butter napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Ciekawy temat...czekam aż się pobijecie, zwyzywacie, w tym jestescie najlepsze.
Yyy trochę Cię poniosło ;) Bywają tu awantury z wyzwiskami, ale my sobie kulturalnie dyskutujemy. Nikt nie będzie się wyzywał, więc chowaj popcorn 
O nie nie nie  , tematy o finansach i rzekomej zaradnosci są najlepsze...zawsze znajdzie się ktos kto zaraz pusci brzydkiego bąka i wszyscy zaczną . Znam to forum od lat...i nic się tu pod tym względem nie zmieniło.
Aaa to ja wiem, co tu się czasem dzieje, ale ja nigdy nikogo nie wyzywam, więc musisz czekać na kogoś innego ;)

Czekam czekam 8)

W sumie jak tak sobie myślę, to z całego mojego towarzystwa (wszyscy mamy 27-30 lat) tylko dwie osoby kupiły już swoje mieszkanie. Kilka osób ma mieszkanie po dziadkach, reszta wciąż wynajmuje.

Pasek wagi

Ja skończę pod koniec roku 27 lat, moj TŻ w lutym skonczy 30. Razem odkładamy na mieszkanie, pomocy od rodziców brak. Planowaliśmy kupić w przyszłym roku, zobaczymy jak będzie. Myślę, że dużo zależy od miasta. My celujemy w centrum miasta, nowe budownictwo od 2010 roku wzwyż, mieszkanie 3 pokojowe, ew.  4 pokoje. W Gdańsku takie mieszkania to koszt 600-750 tys.  Sporo uzbieraliśmy,  na resztę weźmiemy kredyt. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.