Temat: nieklasyfikowanie - lo

Fakt jesteśmy z innego miasta ale mam koleżankę w klasie ma 39% frekwencji z 2 półrocza była u dyrektora i tak na prawdę h**a jej zrobił bo nie wywali jej ani nie zostawi żeby nie popsuć statystyk w szkole a szkołę mam b.dobrą itp więc jeśli jesteś mądra to weź się za siebie i zacznij chodzić do szkoły i dogadaj się z nauczycielami co masz pozaliczać .

to jest tak,bynajmniej u mnie ,niektorzy liczą frekwencje,ale tylko moze z dwoch nauczycieli, dla wiekszosci, musisz miec te 3 oceny minimum, zeby cie sklasyfikowac :) i najlepiej jakbys juz  zaczela naddraabiac te oceny, a jakis przeddmiot ewentualnie zostawic sobie na sierpien, tzn mozesz maksymalnie 2 ale to specjalne pismo musisz napisac, ale to przed samym zakonczeniem szkoly :)

aaa i chódź na lekcje i pogadaj z nauczycielami, :)

A tak wlasciwie co robilas zamiast chodzic do szkoly?:P

mnie kiedyś liczyli frekwencje... 1 dzień więcej wagarów i nie podeszłabym do matury ;D

 

 

moja koleżanka dziś dowiedziała się że nie dopuszczą ją do matury. Podskakiwała nauczycielom to się doigrała. Jeśli pokażesz że ci zalezy, że tamte nieobecności to był wypadek przy pracy, to może się uda.

to wszystko zależy od liceum, ale w moim za takie przypadki na 1 roku wyrzucali - przykro mi, ale trzeba było myśleć wcześniej, a nie teraz płakać nad rozlanym mlekiem.

zrobie tak jak mowicie, postaram sie to zaliczyc.. choc zostaly tylko bodajze 4 tyg do wystawienia ocen..

trochę późno się obudziłaś, to zależy od nauczyciela jak będzie widział, że się starasz itp. to może odpuści, jeżeli nie czekają Cie egzaminy, ale nie jestem pewna czy w Twoim przypadku (bo piszesz, że prawie wszystkie przedmioty) jest to jeszcze możliwe..

Zapierdal.aj teraz jak maserszmid do budy!