- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 marca 2020, 18:01
uważacie, że to realny problem?
Trafiłam na Akcję Menstruację i trochę mam mieszane uczucia. Po pierwsze nastolatki - no to na co idzie pińcet plus jak nie ma na podpaski? Po drugie wychowanki domów dziecka - dlaczego to nie jest rozwiązane systemowo? Po trzecie dorosłe kobiety... dlaczego w mopsach to nie jest dostępne, wtedy wiadomo, że osoba potrzebująca dostaje?
Czy na pewno na wszystko trzeba w tym kraju organizować zrzutki mimo, że płacimy niemałe podatki?
10 marca 2020, 07:01
w tej akcji chodzi o osoby skrajnie biedne lub z rodzin patologicznych. Kto nie wychował sie w nieogrzewanym domu, z zimną wodą , bez kieszonkowego , bez szans na dorobienie i uzależniony od widzimisię pana i władcy z dochodem _ ten nie zrozumie. Mi było okropnie wstyd prosić ojca o 3 zł i się tłumaczyć czego zużywam tak szybko...Takie rzeczy powinny być dostępne za darmo w wyznaczonych punktach.
Z jednej strony tak ale z drugiej strony jeśli by tak było to zapewne znalazłyby się takie sępy co by wzięły wszystko w torebkę zapakowały
10 marca 2020, 07:49
Moim zdaniem podstawowe środki higieny powinny być normalnie dostępne w toaletach publicznych, to taka sama potrzeba jak papier toaletowy. Nie wierze, ze pomijając już naprawdę potrzebujących ktoś by to podkradał na zapas. Większość kobiet i tak by kupowała swoje jakies takie ?lepsze? ale w sytuacji podbramkowej coś by było. Natomiast nie wierze, ze to jest wielki problem. Nie jestem za zrzutkami, bo uważam, ze to nie rozwiązuje problemu na dłuższa metę a na doraźnie. No i skoro dziewczynki nie maja to może czas się przyjrzeć co rodzice robią z 500 Plus? Jakoś zacząć kontrolować na co te pieniądze realnie idą.
W większych miastach, w toaletach publicznych (szczególnie w galeriach), jest automat z podpaskami i chusteczkami higienicznymi. Jedna podpaska kosztuje chyba złotówkę - oczywiście, kompletnie się nie opłaca, ale w nagłej sytuacji jest jak znalazł. Potem można przecież skoczyć do marketu obok i kupić całe opakowanie.
Takie środki dostępne za darmo, niestety nie miałyby racji bytu. Jestem niemalże pewna, że ludzie wynosiłby je garściami, nawet, jeśli nie byliby w potrzebie... Smutne to, ale wiele osób ma jeszcze mentalność januszy. Byłam świadkiem, jak kobieta (pracownica Urzędu Miasta!), przelewała mydło z publicznej toalety do własnego pojemnika... Żenada totalna.
Za to ostatnio coraz częściej natykam się na czyste i pachnące Toi-Toie, z papierem toaletowym na haczyku. Może mam takie wybitne szczęście, a może powoli zmienia się ludzka mentalność? Nie wiem.
10 marca 2020, 07:55
A ja pisze o tych ubogich i one na to co opisujesz kasy nie maja, na fajki tez nie. Nie kazda nastolatka ma kaseWiduję różne dziwne rzeczy, ?młodzież? która wyżej s*** niż d**** ma, fajki, modne ciuchy, makijaż. Wydaje mi się, że czasami ja jestem biedniejsza od tych nastolatków, skoro wiec dziewczyna umie się ubrać to i powinna umieć zatroszczyć się o swoje sprawy higieniczne. Jak jest w ubogich rodzinach tego nie wiem, bo nigdy w życiu nie spotkałam koleżanki czy kobiety, która miałaby problem z takimi artykułami, każda sobie jakoś radziła nawet jeśli w domu się nie przelewało.Nie kazda uzbiera, i te biedne to raczej nie palą bo nie mają za coJak chcą to niech zbierają, ale wydaje mi się, że 10 zł miesięcznie (0,33gr dziennie) to nawet nastolatka uzbiera. Na fajki małolaty mają z tego co widzę za szkołą na przerwach.
Ale znasz takie rodziny gdzie na podpaski nie ma? Bo nawet jak ktoś z mopsu bierze jakiś zasiłek to ta matka dla siebie chyba coś kupuje to i córce pewnie da. I jeśli już test taka bieda w tym wspaniałym kraju to powinni być sponsorzy, producenci takich środków niech przeznaczą podpaski na taki cel. To im powinno zależeć na dobrym imieniu firmy i przekazanie trochę towaru na taki cel nie powinno być problemem.
Edytowany przez adorotaa 10 marca 2020, 07:56
10 marca 2020, 09:02
ja wierze ze to moze byc problem , dlatego ze sa ludzie mega nieogarnieci , tak niegarnieci , ze to moze sie wydawac nierealne ale sa ludzie ktorzy nie potrafia corkom zapewnic podpasek ,bo na przyklad nie umieja gospodarowac pieniedzmi, widzialam juz tak ludzi mega odcietyh od zycia ze nie dziwi mnie ze mlode dziewczyny moga nie miec podpasek. skad nastolatki maja miec pieniaze jesli od rodzicow nie dostana zadnego kieszonkoweg
10 marca 2020, 09:12
Chodziłam do szkoły 9 lat temu, jeszcze był ktoś taki jak szkolna pielęgniarka i u takiej osoby powinny być dostępne podpaski.
10 marca 2020, 09:20
W większych miastach, w toaletach publicznych (szczególnie w galeriach), jest automat z podpaskami i chusteczkami higienicznymi. Jedna podpaska kosztuje chyba złotówkę - oczywiście, kompletnie się nie opłaca, ale w nagłej sytuacji jest jak znalazł. Potem można przecież skoczyć do marketu obok i kupić całe opakowanie.Takie środki dostępne za darmo, niestety nie miałyby racji bytu. Jestem niemalże pewna, że ludzie wynosiłby je garściami, nawet, jeśli nie byliby w potrzebie... Smutne to, ale wiele osób ma jeszcze mentalność januszy. Byłam świadkiem, jak kobieta (pracownica Urzędu Miasta!), przelewała mydło z publicznej toalety do własnego pojemnika... Żenada totalna.Za to ostatnio coraz częściej natykam się na czyste i pachnące Toi-Toie, z papierem toaletowym na haczyku. Może mam takie wybitne szczęście, a może powoli zmienia się ludzka mentalność? Nie wiem.Moim zdaniem podstawowe środki higieny powinny być normalnie dostępne w toaletach publicznych, to taka sama potrzeba jak papier toaletowy. Nie wierze, ze pomijając już naprawdę potrzebujących ktoś by to podkradał na zapas. Większość kobiet i tak by kupowała swoje jakies takie ?lepsze? ale w sytuacji podbramkowej coś by było. Natomiast nie wierze, ze to jest wielki problem. Nie jestem za zrzutkami, bo uważam, ze to nie rozwiązuje problemu na dłuższa metę a na doraźnie. No i skoro dziewczynki nie maja to może czas się przyjrzeć co rodzice robią z 500 Plus? Jakoś zacząć kontrolować na co te pieniądze realnie idą.
Tylko gdyby menstruacja dotyczyła całego społeczeństwa, także mężczyzn, to na pewno byłby dostęp jak do papieru toaletowego i każdy by po prostu januszy uwzględnił - już nawet nie kradzieże ale ile osób wije gniazdo w wc zamiast skorzystać na Małysza. Niestety menstruacja dotyczy połowy społeczeństwa w związku z czym lepiej o tym nie mówić publicznie za dużo, trzaskać na tym duże dutki i niech się same kobity martwią.
złotówka za podpaske to jest jakas masakra, wyobraź sobie ze trzeba by zaplacic złotówkę za porcje papieru toaletowego.
Ja nie mówie, ze to ma być jakość premium ale takie podstawowe środki higieniczne powinny być dostępne.
10 marca 2020, 10:36
Przecież niedawno na vitalii jedna z dziewczyn, nie pamiętam nicka, pisała, że miała w domu taką biedę, że całą noc kiedyś siedziała na kiblu, bo nie było na podpaski. Wstrząsnęło mną to.
10 marca 2020, 10:58
Przecież niedawno na vitalii jedna z dziewczyn, nie pamiętam nicka, pisała, że miała w domu taką biedę, że całą noc kiedyś siedziała na kiblu, bo nie było na podpaski. Wstrząsnęło mną to.
10 marca 2020, 11:16
Bezpiecznie można chyba założyć, że to czas przeszły i przed erą 500zł na każde dziecko? Ja uważam, że w szkolnych toaletach powinny być dostępne podpaski awaryjne, tak samo w toaletach publicznych bo każdej kobiecie dziewczynce może się zdarzyć, że nie ma przy sobie w torebce. Natomiast sam problem wydaje mi się przesadzony w dzisiejszych czasach w Polsce. Nie wiem dlaczego najpierw z budżetu dajemy kilkadziesiąt miliardów na 500 plus a potem jeszcze musimy sami się zatroszczyć o potrzebujących w tak podstawowych i niedrogich sprawach.Przecież niedawno na vitalii jedna z dziewczyn, nie pamiętam nicka, pisała, że miała w domu taką biedę, że całą noc kiedyś siedziała na kiblu, bo nie było na podpaski. Wstrząsnęło mną to.
Bo to, o czym mówisz to utopia. A pomaganie fundacji czy tam jakiemuś stowarzyszeniu, to łatanie istniejącego, realnego problemu.
Oczywiście, że w świecie idealnym z tych 500 plus matka czy ojciec kupowaliby dziewczynie podpaski, ale co jeśli przepijają kasę a dziewczyna jest zostawiona sama sobie? Oczywiście, znowu, w świecie idealnym MOPS by wszczął procedury sprawdzające i odebraliby świadczenie, ale łatwiej i szybciej jest dać tej dziewczynce podpaskę. Bo dla niej TO jest realny problem, a nie jest problemem opieszałość urzędów lub brak systemowych rozwiązań wyciągania ludzi z ubóstwa.
10 marca 2020, 11:21
Bo to, o czym mówisz to utopia. A pomaganie fundacji czy tam jakiemuś stowarzyszeniu, to łatanie istniejącego, realnego problemu. Oczywiście, że w świecie idealnym z tych 500 plus matka czy ojciec kupowaliby dziewczynie podpaski, ale co jeśli przepijają kasę a dziewczyna jest zostawiona sama sobie? Oczywiście, znowu, w świecie idealnym MOPS by wszczął procedury sprawdzające i odebraliby świadczenie, ale łatwiej i szybciej jest dać tej dziewczynce podpaskę. Bo dla niej TO jest realny problem, a nie jest problemem opieszałość urzędów lub brak systemowych rozwiązań wyciągania ludzi z ubóstwa.Bezpiecznie można chyba założyć, że to czas przeszły i przed erą 500zł na każde dziecko? Ja uważam, że w szkolnych toaletach powinny być dostępne podpaski awaryjne, tak samo w toaletach publicznych bo każdej kobiecie dziewczynce może się zdarzyć, że nie ma przy sobie w torebce. Natomiast sam problem wydaje mi się przesadzony w dzisiejszych czasach w Polsce. Nie wiem dlaczego najpierw z budżetu dajemy kilkadziesiąt miliardów na 500 plus a potem jeszcze musimy sami się zatroszczyć o potrzebujących w tak podstawowych i niedrogich sprawach.Przecież niedawno na vitalii jedna z dziewczyn, nie pamiętam nicka, pisała, że miała w domu taką biedę, że całą noc kiedyś siedziała na kiblu, bo nie było na podpaski. Wstrząsnęło mną to.