24 kwietnia 2011, 20:56
Dziewczyny mam ogromny problem..chodzi o moje studia... mam lat 21 poszłam na studia zaraz po liceum(pedagogika specjalna)lecz coś mi nie pasowało i zrezygnowałam (mimo jakiś tam pretensji ze strony ojca-że kasa itd -za studia płaciłam ok.400zł miesięcznie) poszłam kolejnie na etnologię i to jeszcze bardziej nie to...i już nie wiem co robić...dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo nie interesują mnie te studia na których jestem ... te też są zaoczne płacę 1700zł za semestr i cholera nie wiem co zrobić... wytrwać te 3 lata jakos (jeśli w ogóle zaliczę sesję) i potem pójść na coś innego czy potajemnie je zmienić (potajemnie bo ojciec to mnie chyba zabije choć wiem , ze to niby moja sprawa to wszystko) . męczę się kurde, wiem że to kolejny kierunek ...(to że nie wiem co chciałabym robić w życiu to inna sprawa)
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Mekong
- Liczba postów: 1908
24 kwietnia 2011, 22:20
a ja bym na Twoim miejscu została tam gdzie jesteś. Ja po liceum też nie wiedziałam co chce robić - poszłam na polonistykę, bo ten przedmiot lubiłam. Męczyłam się tam - fakt, ale skończyłam. Dopiero na 5 roku odkryłam, co naprawdę mnie kręci - marketing. Zrobiłam z tego SUM i naprawdę czułam, że żyję na tym kierunku. Założyłam koło naukowe, idę na doktorat i zajmuję się tym zawodowo. Może poczekaj tak jak ja i szukaj, czyli angażuj się w działalność charytatywną, koła naukowe itd. Mój były tak skakał z kwiatka na kwiatek - niestety nie tylko edukacyjnie:P - i teraz ma 24 lata, za sobą 3 kierunki, gdzie zaliczył po jednym semestrze;/ Jak widać metoda na poszukiwacza skarbów jest średnio udana.
24 kwietnia 2011, 22:20
l
Edytowany przez grosa 24 kwietnia 2011, 22:22
24 kwietnia 2011, 22:21
chironogamia ile masz lat ?
24 kwietnia 2011, 22:24
Twoimi pieniędzmi niech się nie martwią, bo to Twoje, sama na nie zarobiłaś i tylko Ty wiesz, czy je faktycznie zmarnowałaś czy nie. do trzech razy sztuka. jeżeli zdecydujesz się na trzeci kierunek, idź, ale tam już pozostań bez względu na to czy będzie Ci się podobało czy nie. w między czasie rób kursy z tego co lubisz robić, nie ważne czy to krawiectwo, czy projektowanie. i ucz się języków :)
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
24 kwietnia 2011, 22:29
ale dlaczego ciągle zmieniasz, jeśli nie wiesz, czy to to jest to? nie lepiej sobie zrobić przerwę, popracować w tym czasie lub zrobić jakiś roczny kurs i zastanowić się, czego w tym życiu chcesz? ja tak zrobiłam, nie byłam pewna kierunku, więc poszłam na 2letnie studium, teraz studiuję germanistykę. i jest ok :) glupio, żebyś tak ciągle wywalała kasę w błoto. i to jeszcze nie swoją ;)
a może się okaże, że studia w ogóle Ci nie są potrzebne do szczęścia? ;) studiować tylko dla papierku.. to już przeżytek :)
24 kwietnia 2011, 22:41
hmm musze dziewczyny dokładnie przemyśleć wszystko to co napisałyście , bo zdania są różne :) mam nadzije,że na podstawie tych wypowiedzi coś sensownego wymyślę:P
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 235
25 kwietnia 2011, 00:36
grosa ja zaraz po maturze poszłam na psychologię, nie wiem po co, nie wiem dlaczego, nigdy wczesniej sie tym nie interesowałam, dopiero w maturalnej sobie "ubzdurałam" wytrzymałam 2,5 roku (tam nie ma licencjatu), potem miałam przerwe chorobową i dopiero teraz kończę studia na których powinnam być od zawsze, robię to co lubię co jest moją pasją, co sprawia mi przyjemność. Rodzice nie mają do mnie pretensji, że tak długo...że jestem jescze na ich utrzymaniu (to ja juz sama do siebie, że tak późno po rozum do głowy)
25 kwietnia 2011, 10:52
Wiesz, cieżka decyzja. Ja mama to szczęście , że jestem na studiach o których marzyłam i które mnie interesuja, bo szczerze mówiąc jakby to nie było to to odkrecila bym sie na piecie i zrezygnowała. Wiesz czemu?! Mam takie zapieprz [specyfika uczleni medcyznej] ze moglabym pojsc n cos innego, ale wiem, że pedagogika , informatyka czy nawet pielegniarstwo mnie nie kreci i nawet nie chcialoby mi sie starac. Troszke współczuje ludzia ktorzy studijuja bez pasji i z przymusu.;(
25 kwietnia 2011, 11:00
Może zrób rok przerwy,pójdź do pracy i na spokojnie pomyśl co by Cię interesowało?.Albo pójdź do szkoły po licealnej.