Temat: Kalendarz adwentowy

Kupilyscie sobie lub dostalyscie kalendarz adwentowy? :D Ja kupilam sobie kalendarz w douglasie (taki jak na zdjeciu) oraz czekoladowy najtanszy w lidlu :) Rok temu sama zrobilam kalendarz dla siebie i meza (z czekoladkami z Lindt) , w tym roku nie mialam czasu, wiec mam kupne.

Pasek wagi

Ja kupuję tylko dzieciom kalendarze adwentowe z czekoladkami. Poza tym mamy książkę\kalendarz adwentowy " chodz poszukajmy gwiazdy betlejemskiej", w którym są opowiadania na każdy dzień adwentu i kiedyś ja im  czytałam, potem wspólnie, teraz czytają na  zmianę. 

Pasek wagi

Po co? To jak skreslanie dni w kalendarzu do waznego wydarzenia. Odliczanie do Świąt doprawione drobnymi przyjemnosciami. 

To taki upgrade krzyzykow w kalendarzu

Ja mam z herbatami Pukka. Lubię te herbaty, więc super codziennie móc wypić inny smak. Wolałabym, gdyby to było zwykłe pudełko, bo ten kalendarz wygląda jak zestaw kolorowych prezerwatyw na każdy dzień (słowa mojego męża;).

brujita napisał(a):

Ja mam z herbatami Pukka. Lubię te herbaty, więc super codziennie móc wypić inny smak. Wolałabym, gdyby to było zwykłe pudełko, bo ten kalendarz wygląda jak zestaw kolorowych prezerwatyw na każdy dzień (słowa mojego męża;).

(smiech)(smiech)(smiech), (puchar)

brujita napisał(a):

Ja mam z herbatami Pukka. Lubię te herbaty, więc super codziennie móc wypić inny smak. Wolałabym, gdyby to było zwykłe pudełko, bo ten kalendarz wygląda jak zestaw kolorowych prezerwatyw na każdy dzień (słowa mojego męża;).

Pewnie i taki kalendarz istnieje :)

Update.

Istnieje :D 

Veggiefruit napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

Kompletnie nie rozumiem tego zwyczaju.
Jako dziecko tez nie mialas kalendarza? Jesli nie, to moze dlatego nie rozumiesz tego?Mnie sie to kojarzy z dziecinstwem, codzienna przyjemnoscia i niespodzianka, oraz odliczaniem dni do swiat :) Jak bylam dzieckiem mama co roku robila domowe kalendarze (przerozne, pokazne i bardzo kreatywne, goscie zawsze podziwiali), i takie podobaja mi sie najbardziej. A babcia kupowala nam kalendarze z czekoladkami.

O istnieniu kalendarza adwentowego dowiedziałam się dosłownie kilka lat temu. Całe życie mieszkam na Dolnym Śląsku i nikt z moich bliskich i znajomych nie stosował nigdy tego zwyczaju. Serio.

W ogóle mnie to nie jara. Za to jarają mnie lampki choinkowe. ;)

Miałam kilka razy taki z czekoladkami i nigdy nie udało mi się zjadać po jednej dziennie(smiech). Nie wiem, czy to w ogóle mozliwe :D:D.

Pasek wagi

W tym roku kupiłam dzieciakom na wyraźne życzenie córki;) w poprzednich latach dostawali od rodziny w okolicach Mikołaja. Kombinowałam nad czymś nieczekoladowym, ale nie pykło - może w przyszłym roku. Pomysł z playmobilkami wydaje się ciekawy:) 

Dla siebie nie kupuję. Najadłam się tych czekoladek w dzieciństwie - to zawsze była fajna przyjemność:)

Pasek wagi

Veggiefruit napisał(a):

bridetobee napisał(a):

pierwszy kalendarz adwentowy dostałam od chłopaka na studiach, on był z terenow położonych tuż przy niemieckiej granicy ;) oczywiscie widywałam wcześniej kalendarze ale nigdy nie kupowałam. I dalej nie kupuje ;) wole inne przyjemnosci. 
Kalendarz to nie jest jedyna przyjemnosc haha :P Ale rozumiem, ze nie jest to dla ciebie np. wspomnienie z dziecinstwa i tradycja, dlatego nie masz.
ja tez nie miałam , nawet jako dziecko/ nastolatka,czekoladę jadłam wtedy gdy ojciec z pracy przynosił paczki , a tak na codzień to nie pamietam, 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.