Temat: Kalendarz adwentowy

Kupilyscie sobie lub dostalyscie kalendarz adwentowy? :D Ja kupilam sobie kalendarz w douglasie (taki jak na zdjeciu) oraz czekoladowy najtanszy w lidlu :) Rok temu sama zrobilam kalendarz dla siebie i meza (z czekoladkami z Lindt) , w tym roku nie mialam czasu, wiec mam kupne.

Pasek wagi

Berchen napisał(a):

mimo zycia w kraju kalendarzy adventowych -De jakos nie pociagaja nie te zwyczaje, ciezko mi sie zmobilizowac do jakichs dekoracji - na 1. dzien adwentu u moich kolezanek wszystko blyszczy, ja zamiast zrobic wieniec stawiam 4 swiece na srebrnej paterze z minimum deko i udaje ze to wieniec adwentowy. 

No to prawda, Niemcy mają fioła na punkcie adwentu...i jak jest Weinachtsmarkt to stercza z tym niedobrym grzancem całymi rodzinami dzień w dzień w tych budach...o.O 

My mamy kalendarz-loterie od takiej instytucji charytatywnej w moim mieście. Kupiłam chyba dwa miesiące temu na jakimś wydarzeniu, cały dochód jest przeznaczany na wybierane co roku zadania statutowe czy wsparcie lokalnych działań. Nawet nie wiem co tam są za nagrody.

U nas tych kalendarzy są setki do wyboru do koloru...a tych z seks zabawkami to już w ogóle nie rozumiem o.O Mnie to nie przekonuje, chociaż chciałam mojej córce zrobić taki, że ma się np. codziennie jakaś ozdobę na choinkę do wyjęcia czy są różne zadania związane z okresem świat do wypenienia. Ale może to za rok.

Rok temu miałam dwa, w tym urzekł mnie tylko LookFantastic, ale w cenie regularnej był dość drogi, a do obniżek niestety nie dotrwał. Tylko ja z tych, co sprawdzają zawartość i kupują jeśli są tam w większości pasujące mi kosmetyki, bo jednak w ciemno ciężko wydać kilka stówek :).

nie jest mi bliski ten zwyczaj. Nie było go u mnie w domu i nie ma

Pasek wagi

Kompletnie nie rozumiem tego zwyczaju.

nie, po co?

Kupiłam sobie z herbatami w tym roku i lubię ten zwyczaj (lubię wszystko co sprawia, że święta są coraz bliżej). Ale kupuję jakieś tańsze, ze słodyczami, albo herbatą, bo te droższe to jak dla mnie wyrzucanie kasy w błoto (bo z tych miniaturek kosmetycznych wykorzystałabym może co piąta rzecz). 

ZuzaG. napisał(a):

Kompletnie nie rozumiem tego zwyczaju.

Jako dziecko tez nie mialas kalendarza? Jesli nie, to moze dlatego nie rozumiesz tego?

Mnie sie to kojarzy z dziecinstwem, codzienna przyjemnoscia i niespodzianka, oraz odliczaniem dni do swiat :) Jak bylam dzieckiem mama co roku robila domowe kalendarze (przerozne, pokazne i bardzo kreatywne, goscie zawsze podziwiali), i takie podobaja mi sie najbardziej. A babcia kupowala nam kalendarze z czekoladkami.

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

Kupiłam sobie z herbatami w tym roku i lubię ten zwyczaj (lubię wszystko co sprawia, że święta są coraz bliżej). Ale kupuję jakieś tańsze, ze słodyczami, albo herbatą, bo te droższe to jak dla mnie wyrzucanie kasy w błoto (bo z tych miniaturek kosmetycznych wykorzystałabym może co piąta rzecz). 

Super, z herbatkami tez mialam chyba 2 lata temu!

A z jakiej firmy?

Pasek wagi

Ja nie mam, ale dzieciom w tym roku kupiliśmy kalendarze z playmobil :D Córki dojdzie dopiero w tym tygodniu a syn już swój otworzył. No i do tego od nas dostali z czekoladkami z nadzieniem mlecznym z biedry oraz "tradycyjny" od dziadków ;)

Pasek wagi

Veggiefruit napisał(a):

Wilena napisał(a):

Kupiłam sobie z herbatami w tym roku i lubię ten zwyczaj (lubię wszystko co sprawia, że święta są coraz bliżej). Ale kupuję jakieś tańsze, ze słodyczami, albo herbatą, bo te droższe to jak dla mnie wyrzucanie kasy w błoto (bo z tych miniaturek kosmetycznych wykorzystałabym może co piąta rzecz). 
Super, z herbatkami tez mialam chyba 2 lata temu!A z jakiej firmy?

Five o'clock

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.